reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październikowe mamy 2023

Hej, jestem załamana krzywą cukrową.
Mierze codziennie cukier glukometrem i miałam nadzieję, że po badaniu nie będzie aż tak kiepsko, bo codziennie cukier przeważnie w normie czasami lekko podwyzszony.
A na krzywej na czczo wyszło mi 92,5
Po godzinie 207,3
A dwie godziny po 167,5
Zastanawiam się po co mierzyć glukometrem, skoro krzywa wychodzi i tak całkiem inaczej.
A kiedy miałaś robiona krzywa? Przed ciąża też miałaś problemy z cukrem? Masz jakąś specjalna dietę czy już myślą o insulinie? W poprzedniej ciąży na szczęście udało mi się utrzymać cukier dzięki diecie (kluczowym było znalezienie dobrego pieczywa). Boję się jednak jak teraz to wyjdzie, w poprzedniej ciąży miałam cukier na czczo w granicach 85-90, a teraz przy każdych badaniach (co 3 tygodnie) sprawdzam i wyniki mam w granicach 75-82. A o dziwo mniej wymiotuję, więcej jem w tym słodycze (!), ale muszę przyznać, że ta ciąża jest zdecydowanie inna. Mój synek nie pozwala mi usiedzieć nawet 5 minut na pupie. 😜 Pewnie i tak cukier po jedzeniu będzie zły i będzie lipa. 😜
 
reklama
A kiedy miałaś robiona krzywa? Przed ciąża też miałaś problemy z cukrem? Masz jakąś specjalna dietę czy już myślą o insulinie? W poprzedniej ciąży na szczęście udało mi się utrzymać cukier dzięki diecie (kluczowym było znalezienie dobrego pieczywa). Boję się jednak jak teraz to wyjdzie, w poprzedniej ciąży miałam cukier na czczo w granicach 85-90, a teraz przy każdych badaniach (co 3 tygodnie) sprawdzam i wyniki mam w granicach 75-82. A o dziwo mniej wymiotuję, więcej jem w tym słodycze (!), ale muszę przyznać, że ta ciąża jest zdecydowanie inna. Mój synek nie pozwala mi usiedzieć nawet 5 minut na pupie. 😜 Pewnie i tak cukier po jedzeniu będzie zły i będzie lipa. 😜
W piątek robiłam krzywą, ginekologa mam we wtorek. Pewnie da mi skierowanie do diabetologa.
Przed ciążą nie sprawdzałam nigdy cukru. Dopiero jak okazało się że jestem w ciąży zaczęłam mierzyc codziennie cukier, który był praktycznie w normie. A tu taka niespodzianka.
 
Jakiś czas temu rozmawiałyśmy o ubraniach ciążowych. Podsumuję swoje wrażenia:
- legginsy - najlepsze okazały się te droższe, czyli Lelosi - żałuję, że nie skorzystałam z promocji na drugą parę, bo warto. Super wygodne, znakomicie leżą, mogłabym chodzić codziennie. Najgorsze okazały się długie z Sinsay (są jeszcze 7/8 i te podobno są dobre), beznadziejne, mało elastyczne, zsuwające się z odwłoka i brzucha. Próbując je podciągnąć zrobiłam dziurkę w nogawce, a nie mam długich szponów. Zamówiłam też na Allegro jakieś tanie, które też nie są złe i okazało się, że wyprodukowała je marka Beloved, czyli Pepco.
Pozostałe ubrania, które zamówiłam z Sinsay są super, więc polecam. Jako, że jestem dosyć wymiarowym człowiekiem sporo fajnych ubrań mam z Vinted.
Zaskoczyła mnie marka Bonprix, lata temu, na studiach kupowałam coś od nich i było takie sobie. Teraz zamówiłam sukienkę i spodnie, trochę z duszą na ramieniu, ale okazało się, że to rzeczy, które najczęściej noszę i są najwygodniejsze. Domówiłam drugie spodnie i bluzki.
A jakie są Wasze doświadczenia?
 
W piątek robiłam krzywą, ginekologa mam we wtorek. Pewnie da mi skierowanie do diabetologa.
Przed ciążą nie sprawdzałam nigdy cukru. Dopiero jak okazało się że jestem w ciąży zaczęłam mierzyc codziennie cukier, który był praktycznie w normie. A tu taka niespodzianka.
I co powiedział ginekolog? Dostałaś skierowanie do diabetologa?
 
Jakiś czas temu rozmawiałyśmy o ubraniach ciążowych. Podsumuję swoje wrażenia:
- legginsy - najlepsze okazały się te droższe, czyli Lelosi - żałuję, że nie skorzystałam z promocji na drugą parę, bo warto. Super wygodne, znakomicie leżą, mogłabym chodzić codziennie. Najgorsze okazały się długie z Sinsay (są jeszcze 7/8 i te podobno są dobre), beznadziejne, mało elastyczne, zsuwające się z odwłoka i brzucha. Próbując je podciągnąć zrobiłam dziurkę w nogawce, a nie mam długich szponów. Zamówiłam też na Allegro jakieś tanie, które też nie są złe i okazało się, że wyprodukowała je marka Beloved, czyli Pepco.
Pozostałe ubrania, które zamówiłam z Sinsay są super, więc polecam. Jako, że jestem dosyć wymiarowym człowiekiem sporo fajnych ubrań mam z Vinted.
Zaskoczyła mnie marka Bonprix, lata temu, na studiach kupowałam coś od nich i było takie sobie. Teraz zamówiłam sukienkę i spodnie, trochę z duszą na ramieniu, ale okazało się, że to rzeczy, które najczęściej noszę i są najwygodniejsze. Domówiłam drugie spodnie i bluzki.
A jakie są Wasze doświadczenia?
Ja nie mam zbyt dużych doświadczeń... Legginsy mam z sinsay i z allegro (zamówiłam w poprzedniej ciąży). Na ten moment mieszczę się jeszcze w spodnie z gumką z pepco, zakładam luźniejsze bluzki i swetry, które nosiłam nie będąc w ciąży. Zamówiłam parę ciuchów z sinsay, ale jeszcze nie miałam okazji założyć. 😜
U mnie brzuch jest jeszcze niezbyt widoczny - tzn. jeszcze łatwo jest go ukryć pod luźnymi ubraniami. 🙂 Reumatolog mi ostatnio powiedział, że trzeba wiedzieć, że jestem w ciąży, bo inaczej by na to nie wpadł. 😜
 
Ja nie mam zbyt dużych doświadczeń... Legginsy mam z sinsay i z allegro (zamówiłam w poprzedniej ciąży). Na ten moment mieszczę się jeszcze w spodnie z gumką z pepco, zakładam luźniejsze bluzki i swetry, które nosiłam nie będąc w ciąży. Zamówiłam parę ciuchów z sinsay, ale jeszcze nie miałam okazji założyć. 😜
U mnie brzuch jest jeszcze niezbyt widoczny - tzn. jeszcze łatwo jest go ukryć pod luźnymi ubraniami. 🙂 Reumatolog mi ostatnio powiedział, że trzeba wiedzieć, że jestem w ciąży, bo inaczej by na to nie wpadł. 😜
U mnie 20+6 na liczniku i wchodzę w stare spodnie dresowe i spódnice/sukienki na gumce, ale bluzki i spodnie to już mam ciążowe. W nic się nie mieszczę. O stanikach nie wspomnę, bo mam dwa rozmiary do przodu. :o
 
Hej mam termin na 23 października. Bedzie synek, jestem juz po połówkowych, to moja 2 ciąża. Boje się tylko bo moja szyjka ma 31mm jest twarda i zamknięta. A was jak sytuacja z szyjkami?? Jestem dokładnie 22+1tc pobolewa mnie trochę krocze tez tak macie??
 
Hej mam termin na 23 października. Bedzie synek, jestem juz po połówkowych, to moja 2 ciąża. Boje się tylko bo moja szyjka ma 31mm jest twarda i zamknięta. A was jak sytuacja z szyjkami?? Jestem dokładnie 22+1tc pobolewa mnie trochę krocze tez tak macie??

A co jest z tą szyjka według Ciebie nie tak?
Ja jestem w 13tc i mam szyjkę 33 i według mojego lekarza super, długa
 
Hej mam termin na 23 października. Bedzie synek, jestem juz po połówkowych, to moja 2 ciąża. Boje się tylko bo moja szyjka ma 31mm jest twarda i zamknięta. A was jak sytuacja z szyjkami?? Jestem dokładnie 22+1tc pobolewa mnie trochę krocze tez tak macie??
a lekarz coś mówił odnośnie tej szyjki? Zwracał na coś uwagę, mówił, żeby się oszczędzać? Nie ma co się na zaś stresować, ale oczywiście gdyby ból się nasilał, lub trwał długo to lepiej podjechać i sprawdzić dla własnego spokoju ☺️
 
reklama
A co jest z tą szyjka według Ciebie nie tak?
Ja jestem w 13tc i mam szyjkę 33 i według mojego lekarza super, długa
Bo w 1 ciazy moja szyjka w 25tc miala 4cm a w 29tc miala 1cm, za późno zostało zdiagnozowane ze się skracała bo działo się to bezobjawowo, nie mogli mi juz pomoc bo szwu się nie zaklada juz w takim tygodniu, na szczęście dolezalam do 36tc. Obawiam se ze to może się powtórzyć bo nie pamiętam żeby w 1 ciazy bolało mnie krocze w 2trymestrze dopiero pod koniec bolało.
 
Do góry