Majóweczki 2008

[kamilka87]

hej dziewczyny
a u mnie wszystko wporzadku...
wczoraj bylismy z malym na szczepieniu pierwszym i sie zalamalam..
dostal trzy zaszczyki b ja jestem przeciwna tej skojarzonej... po drugiej szczepionce cos sie stalo bo maly nagle przestal plakac i nie oddaychal.. lekarka zaczela go ruszac za glowke i nie zareagowal dopiero mu dmuchnela w buzie i znow zaczal plakac tragedia jak sie wystraszylam... bo po pierwszej wcale nie plakal tylko pielegniarka mowila ze ta druga jest bolesna... lekarka powiedziala ze albo sie zaniosl albo baerdzo wstraszyl ze tak zareagowal...bo jak zapytalam c zy to nie jest ten wstrzas po szczepienny to powiedziala ze nie

pozniej bylo ok... dostal cyca i poszedl spac... ale dobrze sie rozwija
wazy juz 5400 i ma 65cm wiec rosnie ladnie i na mamusi mleczku..

 

[dziubek82]

Hej dziewczyny:-)

U mnie po staremu. Najważniejsza wiadomośc że wkońcu pepuszek przestał Zuzi krwawić. Trzeba było aż 4 tygodni, ale mamy już to za sobą Ostatnio zrobiły się mojej małej odparzenia pod paszkami i na zgięciach łokci. Za grubo ubieram małą. Ale ja cały czas się boję że się przeziębi. Iwonka chyba ty pisałaś że swojego bobasa ubierasz tak jak siebie. Czy nigdy nie było jej zimno?? Bo ja gdzieś słyszałam, że dzieci powinno się ubierać o jedną warstwę więcej niż siebie.

Kamilka - o kurcze, ja też bym się wystraszyła. Za dwa tygodnie idę ze swoją małą na szczepienie i już się boję że też może się takie coś jej przytrafić. Tak poza tym pierwszy raz słysze o wstrząsie poszczepiennym. Czym to się objawia?? A Twój mały rosnie jak na drożdżach


W tym tygodniu w końcu kupiliśmy większy samochód. Teraz spokojnie mogę zabnierać wózek małej jak jadę do teściów Co za komfort jazdy. No ale miałam przez to zabiegane dni bo musiałam sama jechać na przegląd i go zarejestrować bo mąż w delegacji a urlopu nie mógł sobie wziąc. Z dzieckiem na rękach to nie lada wyczyn Ale udało się:-)

Majowe mamusie życzę Wam słonecznego weekendu. Przesyłam uściski ode mnie i Zuzi:-)

 

[Ming]

Cześć dziewczyny
Trochę mnie nie było...
Iwonko proszę o zmianę.... mój synek ostatecznie został zarejestrowany jako Mateusz. Jak widać do samego końca nie byliśmy pewni co do imienia. Mój P jeszcze w urzędzie do mnie dzwonił czy napewno dajemy mu takie a nie inne imię .
Zdjęcie dam w odpowiednim miejscu.
Pozdrawiam Was wszystkie i Wasze bobaski.
Spróbuję trochę poczytać co napisałyście (choć trochę ).

 

[iwonka2006]

Aniusia wszystkiego najlepszego! :-):-):-):-)

Az wstyd

Dziubek ja tak nie mowilam,ale sie tak mowi ze dziecko ubiera sie o jedna rzecz wiecej niz siebie ale nie w takie cieple dni.Zreszta wystarczy patrzec czy karczek nie jest spocony lub zimny,i czy nozki ma cieple czy zimne.Moje dziecko jest dzis tez w bodziaku z krotkim rekawem i w skarpetkach mimo ze nie ma tak slonca i lekko wieje ale jest 24 stopnie na dworzu.Przykruwam je tylko kocykiem cienkim ja spi i w nocy tez tylko pod kocykiem cienkim spi ale w pajacu bo w domu mamy chlodniej ogolnie niz na dworzu.Gratuluje nowego auta.

Ming ok juz zmieniam.

Kamilko straszne ,pewnie sie zaniosl.I nastepnym razem tez planujesz dalej szczepic zwyklymi szczepionkami?


A tak wogole to zycze wam dzis udanej zabawy,dzis sa wianki i najkrotsza noc w roku.Mowi sie ze ktos sie tej nocy bawi tez bedzie szczesliwy caly rok.

 

[jo-anna-on]

Dziewczyny co organizujecie na dzień Taty?

Nic. Jak się mówi vice wersal. Mooże jakaś laurka w wykonaniu Ani...

dostal trzy zaszczyki b ja jestem przeciwna tej skojarzonej... po drugiej szczepionce cos sie stalo bo maly nagle przestal plakac i nie oddaychal..

Tak, to wygląda na to, że się zaniósł. Ale się bidulek musiał nacierpieć

Odcycuję Natalkę i jadę do miasta.
U nas 24,7 st.C i Natalka w bodziaku i skarpetkach.

Wasze maluchy też nie lubią tak czapek? Natalce strasznie przeszkadzają wiązania a zresztą takie smerfetki też jej nie leżą. Ale cóż, musi mieć czapeczkę na dworze.

 

[kamilka87]

iwonka - tak dalej bede tymi szczepic... mlody dobrze je przyjal nie mial goraczki nie byl marudny cale szczescie... tylko to jedno zajscie ale nastepnym razem odczekamy troche dluzej pomiedzy zaszczykami:-(

a jesli chodzi o czapke na dworzu to nie zakladam tylko wtedy jak jest prawie bezwietrznie..w innym wypadku zakladam choc teraz planje mlodemu kupic opaske na uszy zeby nie pocil mu sie lebek bo dostaje potowek...

 

[Dotkass]

czesc dziewczynki, pisze jedna reka, wiec z gory przepraszam za bledy, brak polskich liter i wielkich

Zmykam spać...Dobranoc!
Pewnie nikt nie zauwazył ale dzis sa moje urodzinki... to juz 28 lat jak zyje sobie na tym swiecie.
Pa!

Aniusia (tu musialam poradzic sobie z wielka litera) najszczersze i najserdeczniejsze, choc spoznione zyczenia urodzinowe, abys spelniala dalej swoje marzenia i byla dumna z tego jak cora rosnie i sie chowa, ogromny buziak ode mnie i Amelki

Noc spokojna tylko po niej kupa prania. Ja nie wiem, jak ta moja córa sika, że jej górą wylewa się z pampka. Normalnie takim ciśnieniem, że słychać jak sika.

a jakich pieluch uzywasz? 2-5 kg, czy 3-6 kg, pytam, bo wiem, ze czesto przez to, ze dziecko szczuplutkie w tych wiekszych wyplywaja siuski, moja siostra tak miala przy pierwszym, az w koncu kupila te mniejsze i bylo ok, a podkresle, ze u niej chlopak ;-)

dostal trzy zaszczyki b ja jestem przeciwna tej skojarzonej... po drugiej szczepionce cos sie stalo bo maly nagle przestal plakac i nie oddaychal.. lekarka zaczela go ruszac za glowke i nie zareagowal dopiero mu dmuchnela w buzie i znow zaczal plakac tragedia jak sie wystraszylam... bo po pierwszej wcale nie plakal tylko pielegniarka mowila ze ta druga jest bolesna... lekarka powiedziala ze albo sie zaniosl albo baerdzo wstraszyl ze tak zareagowal...bo jak zapytalam c zy to nie jest ten wstrzas po szczepienny to powiedziala ze nie

nasza nam sie tak zaniosla jak miala chyba tydzien, bo glodna byla, wystraszylam sie ogromnie, teraz jak sie tak zanosi juz nie panikuje tylko wlasnie dmucham w buzke i jest ok, nasza corcia to awanturnica i czesto nam sie to niestety zdarza, uwielbia zwracac na siebie uwage , a co bedzie pozniej??

W tym tygodniu w końcu kupiliśmy większy samochód. Teraz spokojnie mogę zabnierać wózek małej jak jadę do teściów Co za komfort jazdy. No ale miałam przez to zabiegane dni bo musiałam sama jechać na przegląd i go zarejestrować bo mąż w delegacji a urlopu nie mógł sobie wziąc. Z dzieckiem na rękach to nie lada wyczyn Ale udało się:-)

gratuluje udanego zakupu :-)

Wasze maluchy też nie lubią tak czapek? Natalce strasznie przeszkadzają wiązania a zresztą takie smerfetki też jej nie leżą. Ale cóż, musi mieć czapeczkę na dworze.

nasza nie lubi potwornie, ale zakladac, jak juz ma na sobie to jest spoko, ale ja zakladam tylko, gdy wietrznie

 

[anusiasac]

Anusia, ja też zyczę Ci wszystkiego najlepszego, mam nadzieję, że zakupy się udały i Martynka sprawiła jakiś fajowy prezent swojej kochanej mamusi :-):-):-) a to od nas wirtualny bukiecik

http://www.e-kwiaty.pl/images/bo003-d.jpg

Jo-anna -on my tez mamy seicento, i pod ten samochodzik kupowaliśmy wózek, ale przed nami chyba zakup większego, bo ciężkawo jest naprawdę z zapakowaniem się...

Co do czapeczek, to nasz Mati też ich nie lubi, a jesli ma nie wiązaną to podczas spaceru ona wędruje po wózku razem z główką i kończy się tym, że Mati ma gołą głowinkę

Dziewczynki, mam do Was pytanie odnośnie szczepionek...czy pamiętacie może nazwę tej, którą szczepiłyście swoje bobasy?

 

[anusiasac]

Kathy, pewnie szykujesz przyjęcie urodzinowe dla swojego Oliwierka, ale jakbys całkiem przez przypadek wpadła na chwilkę na BB, to wiedz, że my też pamiętamy...ucałuj jubilata mocno od ciotek

 

[sylwia85]

Witam sie i ja

Anusia-wszystkiego co najlepsze no i co najważniejsze grzecznej córeczki

Iwonka- spóznione kondolencje....moja Zuzia też tylko jednego dziadka ma bo nawet ja swojego taty nie pamietam

A jak już w takim temacie to dzis odeszła moja chrzestna i też jest mi tak smutno zwłaszcza ze sama tak wybrała no moze nie calkiem sama....nawet ciezko cos takiego pisac

Jesli chodzi o laktator to ja nie moge sobie wyobrazic pierwszego miesiąca bez niego dopiero od kilku dni w miare sie unormowalo i nie odciagam Mam ręczny firmy tufi podobno coś jak Awent tylko tańszy Ja jestem bardzo zadowolona,odciaganie nie boli tylko ja niecierpie tego robic

A moja mala dzis pierwszy raz dostała butelke bo musialam jechac na kilka godzin na egzaminy i podobno taka spokojna i szczesliwa była ze szok no alee dla swojego i jej dobra jeszcze ja pomecze piersia;-)

Kamilka a dlaczego jesteś przeciwniczka tych skojarzonych?