Kosinka94
Moderator
- Dołączył(a)
- 30 Sierpień 2021
- Postów
- 6 438
Kurcze no nie tak miało być. Może jednak coś ruszy i w piątek pozytywnie Cię zaskoczy - tego Ci życzęOd poniedziałku bolą mnie jajniki. Wczoraj zrobiłam test owulacyjny (8dc), żeby wysikać ostatnie dwa paski, bo u mnie one i tak niewiele wnoszą - pozytywny bez cienia wątpliwości (nie robiłam wcześniej, a równie dobrze pozytywny mógł być już w 6/7dc jak w ostatnim cyklu). Pojechałam na monitoring, a tam 0 widocznych pęcherzyków i endo niecałe 5mm. Nie muszę Wam mówić jak mnie to zaskoczyło. Mam brać estrofem przez 5 dni (8-12dc, ale w sumie nie widzę w tym większego sensu) i przyjść na kolejną wizytę w piątek.
Jestem wiec od wczoraj zła i chyba zaczynam wchodzić w etap rezygnacji, bo czuję się już tym zwyczajnie zmęczona.


A masz jakiś awaryjny plan?
 
 
		 
 
		
 i spokojnie skupiam się na innych rzeczach
 i spokojnie skupiam się na innych rzeczach  też mam jeszcze trochę do okresu ale o dziwo im bliżej, tym więcej spokoju w głowie
 też mam jeszcze trochę do okresu ale o dziwo im bliżej, tym więcej spokoju w głowie  no przecież to bez sensu.... Trzymam kciuki jednak za jakąś kreseczkę w piątek
 no przecież to bez sensu.... Trzymam kciuki jednak za jakąś kreseczkę w piątek 
 i oki mnie bolą od tego wpatrywania się
i oki mnie bolą od tego wpatrywania się
 
 
		
 
 
		 
 
		