reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniowe kreski👑 Nowy Rok, nowe przeboje: każda z nas zagra w hitowe pozytywki na Testowym Stadionie!

Ja wiem, czy straszne 🤷 tak jak kiedyś pisałam jak po 2 latach starań zaszłam w ciążę to była wielka radość....nagle poroniłam iii? Przepłakałam swoje i w euforii podeszłam do dalszych starań 🙈 miałam jakieś takie dziwne poczucie, że mój organizm ogarnął o co chodzi, czyli znów uda mi się zajść i już będzie dobrze... Miałam to szczęście, że druga ciąża faktycznie się utrzymała i wszystko było ok. (Ale mój poziom stresu nie do opisania)... Teraz, po drugim poronieniu już, jest zupełnie inaczej 😔 jestem rozjechana jak naleśnik, zastanawiam się ile mam siły, cały czas mam z tyłu głowy, że już byłabym po prenatalnych, że chciałam planować pokój dla dwójki 🤷 no cóż 🤷 kiedyś się pozbieram albo zajdę w ciążę i życie mnie pozbiera
Dużo siły dla Ciebie💜
 
reklama
Będąc nastolatką byłam zła na koleżankę, która płakała bo jej rodzice się pokłócili i dla mnie przesadnie odreagowała całą sytuację. Tylko że w ona wychowała się w domu w której takie sytuacje nie miały nigdy wcześniej miejsca. Bardzo ciężko było mi to zrozumieć i zajęło mi to bardzo dużo czasu. Teraz gdy o tym myślę, jest mi wstyd za moje myśli i słowa które jej powiedziałam.
okej, jednak taka koleżanka, która nie ma kłótni w domu na codzień ma lepiej niż osoba, która ma codziennie awantury :)
 
Ja już się "wymazałam " teraz czekać tylko na wynik. Do 7 dni max. Jakby teraz nie wykryli urea to za 2 tyg. drożność, akurat potencjalnie powinnam być w fazie folikularnej, więc teraz tylko liczyć na to. A jak wykryją to mnie po prostu trafi coś...kurwica albo nerwica albo jeszcze coś innego. Po cichu liczę na pozytywny rozwój sytuacji, byle nie bakterii😆
 
Ja już się "wymazałam " teraz czekać tylko na wynik. Do 7 dni max. Jakby teraz nie wykryli urea to za 2 tyg. drożność, akurat potencjalnie powinnam być w fazie folikularnej, więc teraz tylko liczyć na to. A jak wykryją to mnie po prostu trafi coś...kurwica albo nerwica albo jeszcze coś innego. Po cichu liczę na pozytywny rozwój sytuacji, byle nie bakterii😆
trzymam kciuki, żeby było czysto :)
 
Kto brał proga dopochwowo i poprawiło mu to śluz w fazie po owulacji? Bo mi się poprawiło to wcześniej była raczej susza, albo wodnisty czasem i nie wiem czy wiązać to z faktem suplementacji Cyclogestu.
 
Będąc nastolatką byłam zła na koleżankę, która płakała bo jej rodzice się pokłócili i dla mnie przesadnie odreagowała całą sytuację. Tylko że w ona wychowała się w domu w której takie sytuacje nie miały nigdy wcześniej miejsca. Bardzo ciężko było mi to zrozumieć i zajęło mi to bardzo dużo czasu. Teraz gdy o tym myślę, jest mi wstyd za moje myśli i słowa które jej powiedziałam.
no ale chyba kłótnia a niepłodność to dwie, całkiem inne płaszczyzny.
 
reklama
Nawet po trójce zdrowych dzieci nagle się mogło coś spieprzyć w tym temacie myślisz?
Jasne, że tak - nasienie mężczyzn jest znacznie bardziej podatne na zmiany niż na to miejsce w naszym przypadku. I odwracając - Ty również masz już dziecko i miałaś zdrową ciaze, więc dlaczego doszukujesz się problemu wyłącznie po swojej stronie?
 
Do góry