reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Asiowo bardzo mozliwe:tak: tylko nie dawaj soba "rzadzic" bo male dzieciczki sa nieprzywidywalne;-)
Mam nadzieje, ze Pauline z dnia na dzien bedzie lepiej i da troche pozyc mamusi..:-)
 
reklama
A spoko, spoko... :-) Ona wie, że z mamusią nie ma szans:-) Teraz ja troszkę wiecej poprzytulam, pobędę z nią to pewnie wróci do formy:tak:
Czekam aż mała wtanie, ubierzemy sie, zjemy i mykamy do Mikołowa załatwiac sprawy:-) a co bedziemy w domu siedziec! Ale łudze się, ze słoneczko wyjdzie, wpakuje ja do wozka i ze mną pojdzie:-p
 
No to dobrze, ze z mamusia nie wygra.. Moja Lena wlasnie w taki sposob oduczyla sie samodzielnego zasypiania:-( Byla chora miala prawie 40 st, katar a do tego zabki szly, wiec nosilismy ja na raczkach, zasypiala tak.. wiec teraz nie zasypia juz w lozeczku tylko na kanapie:confused:no trudno - potem trzeba ja przenosic do lozeczka.. ale idzie przezyc.. za niedlugo bedzie juz sama spala:-)
 
Ale najważniejsze, że potrafi sama spać...:-)
Nie wyobrażam sobie, zeby mała cały czas z nami spała..., teraz jeszcze spoko, ale jak juz bedziemy mogli się sobą zajac to na pewno nie bylisbysmy zachwyceni przybyszem w lozku:-p
 
No dlatego tez nie potrafie zrozumiec mam, kotre caly czas spai z dziecmi:confused: Lena przychodzi do nas do lozka miedzy 3-4 nad ranem a i tak nam niewygodnie..
Przez caly czas jak chcielismy sie poprzytulac to Lena nawet nie drgnela.. a ostatnimi czasu to co roz sie budzila:-D:-D. ale juz niedlugo bedziemy wiec wlasne mieszkanko, lena swoj pokoik wiec luz:-)
 
oooo, słoneczko powoli wychodzi:-):-):-)
Mi sie wydaje, ze dla takich mam ważne jest tylko dziecko, a nie 2 połowa... no ale ja sobie tego nie wyobrażam. Jak tak spałam z małą 2 razy teraz to tak mi wszystko zdrętwiało:-p Masakra... nie wygodnie mi było, bo musiałam uważać, żeby małej krzywdy nie zrobic. Dziś tatuś obudził się o 4 rano i szukał małej w łóżku i był w wielkim szoku jak spojrzał na łóżeczko:-) Ale byłam z siebie i z niej dumna:-p
 
Asiowo my ez mielismy z Adamem takie schizy:-D:-D szukalismy Lewny w koldrze.. jak nie ja to adam i tak na zmiane..tylko, ze ja mialam takie schizy jak mala karmilam piersia bo mi sie przysypialo i nie pamietala, zeby Adam ja bral ode mnie:-D:-D
a co do spania z maluszkiem to ja tez zawsze taka polamana wstawalama.. tylko, ze Lena zaczela spac z nami jak skonczyla te 8 m-cy (chyba) wczesniej to nawet nie chciala zasnac u nas w lozku.. a teraz.. to sie wtula we mnie i tak zasypia:-) kochana:-)
U mnie tez swieci sloneczko - no ale to nic dziwnego, bo mieszkamy blisko siebie:tak:
 
Asiowo my ez mielismy z Adamem takie schizy:-D:-D szukalismy Lewny w koldrze.. jak nie ja to adam i tak na zmiane..tylko, ze ja mialam takie schizy jak mala karmilam piersia bo mi sie przysypialo i nie pamietala, zeby Adam ja bral ode mnie:-D:-D
No... ja tez tak mam jak sobie przysypiam z małą, bo Paweł zawsze ja ode mnie zabierał:-p:-p:-p smieszne to:tak:
No! Musimy sie kiedys spotkać, wykorzystac to, z etak blisko mieszkamy:-)
No! Paulina w koncu sie budzi... bo spi i spi:-p
 
Hejka!
U mnie dzisiaj swietna pogoda, aż chce się na wyjść na spacer.
Jeśli mogę się wtrącić...? Justynka od samego początku zasypiała w łóżeczku, ale odkąd pojawił się Mareczek zaczęła spać na dużym łóżku. I nie chodzi o to ze musi z kimś spać. Ma swoje łóżeczko, a jednak woli mieć więcej miejsca dla siebie. Łóżeczko ją ogranicza ruchowo. Mareczek póki co zasypia przy mnie, ale całą noc śpi w łóżeczku. A nawet jeśli zdarzy mi się zasnąć to nie muszę się martwić że coś mu zrobię, bo mam płytki sen.
 
reklama
No... ja tez tak mam jak sobie przysypiam z małą, bo Paweł zawsze ja ode mnie zabierał:-p:-p:-p smieszne to:tak:
No! Musimy sie kiedys spotkać, wykorzystac to, z etak blisko mieszkamy:-)
No! Paulina w koncu sie budzi... bo spi i spi:-p
Co do spotkania to fajnieby bylo:-)Bedziemy musialy sie kiedys zgadac:tak:a Ty kozystaj z tego, ze mala spi..
ja wlasnie polozylam lene na drzemke.. ma jedna w ciagu calego dia i spi mi tak do 11.30:tak:wiec chwila spokoju i wolnosci:-D
 
Do góry