reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wątek dla mam,które starają się o kolejne dziecko :)

Marcowki z 2023r nadal są aktywne na forum na prywatnej grupie , czasem tam zaglądam ale ostatnio rzadko bo za dużo do nadrabiania. Marcowki z 2020 przeniosły się na FB ale dawno nic nie widziałam by ktoś pisał 😆
A to nie była ta grupa, co ja ja założyłam, ale konto skasowałam. Muszę nowe założyć xd na grupę 23 czasem wchodzę;) tak miałam jeszcze dwa nicki kiedyś inne ;)

Chętnie bym do Was dołączyła, bo marzy mi się 6 dzieci, ale stary zamknął . warsztat to Wam tylko pokibicuje 😁
 
reklama
A to nie była ta grupa, co ja ja założyłam, ale konto skasowałam. Muszę nowe założyć xd na grupę 23 czasem wchodzę;) tak miałam jeszcze dwa nicki kiedyś inne ;)

Chętnie bym do Was dołączyła, bo marzy mi się 6 dzieci, ale stary zamknął . warsztat to Wam tylko pokibicuje 😁
Mój też mówi że zamyka warsztat ale potem jednak się nie zabezpiecza. A dziś to nawet mnie opieprzyl jak powiedziałam że jestem załamana bo progesteron tylko 2.3 wyszedł i powiedział że jeszcze jest szansa bo mam nieregularne cykle 😁
 
A tak wracając do karmienia piersią. Bardzo chciałam karmić, próbowałam. Doradca laktacyjny przychodziła codziennie do mnie i jak mi przystawiła małego do piersi to szło, ale samej nie umiałam mimo prób i chęci. Synek urodził się jako wczesniak był malutki i nie umiałam. Odciągałam przez pierwsze dwa tygodnie i próbowałam sama przykładać, aż w końcu ze łzami w oczach powiedziałam dość. Przez jakiś czas się czułam źle z tym, że poległam jako matka, a potem jak synek od 6 miesiaca zaczal przesypiac w miare noce bez karmienia, jaka ulga.. jakby bylo mi dane posiadanie długiego dziecka to bym sie porządnie zastanowila czy chce karmic piersia.
Tym bardziej że jako wczesniak on mi praktycznie w ogole nie choruje, a mamy prawie dwa lata.
 
Mój też mówi że zamyka warsztat ale potem jednak się nie zabezpiecza. A dziś to nawet mnie opieprzyl jak powiedziałam że jestem załamana bo progesteron tylko 2.3 wyszedł i powiedział że jeszcze jest szansa bo mam nieregularne cykle 😁

Ale akurat mąż @Chce_byc_mama_wielu jest po zabiegu wazektomi więc tutaj otworzenie warsztatu nie będzie ani proste, ani tanie. I niekoniecznie skuteczne 🙈
 
Kobiety moje cudowne! Co sie odwlecze to i tak predzej czy puźniej da nam to szczęście:) wiem że to mega trudne, ale przyjdzie na nas czas w najmniej oczekiwanym momencie.. :)

Ja jutro obchodzę już 5 urodziny mojego wyczekiwanego, przez dwa lata starań, tęczowego bobaska..

Doczekałam sie go.. każda z nas sie doczeka 💪❤️
Mamy z twoim bobasem urodziny w tym samym dniu! Wszystkiego Najlepszego ❤️🎂

Tak, przeszło mi to magiczne 35. Urodziny trochę smutne, wiadomo, ale cztery lata temu też obchodziłam urodziny chwilę po poronieniu i w tamtym cyklu zaszłam znowu, więc może teraz też jakiś cud będzie 😁
 
Ja karmiłam moją córkę rok i 7 miesięcy, był to ciężki czas dla mnie… traumę mam. Wiem na pewno, że jeśli uda się zajść w kolejną ciążę i urodzić dziecko to nie podejmę się karmienia piersią.
Też tego nienawidziłam, mimo że karmiłam bardzo krótko (4 miesiące i to też na przemian z kpi i mm) i nigdy więcej nie chcę tego robić.
 
reklama
A tak wracając do karmienia piersią. Bardzo chciałam karmić, próbowałam. Doradca laktacyjny przychodziła codziennie do mnie i jak mi przystawiła małego do piersi to szło, ale samej nie umiałam mimo prób i chęci. Synek urodził się jako wczesniak był malutki i nie umiałam. Odciągałam przez pierwsze dwa tygodnie i próbowałam sama przykładać, aż w końcu ze łzami w oczach powiedziałam dość. Przez jakiś czas się czułam źle z tym, że poległam jako matka, a potem jak synek od 6 miesiaca zaczal przesypiac w miare noce bez karmienia, jaka ulga.. jakby bylo mi dane posiadanie długiego dziecka to bym sie porządnie zastanowila czy chce karmic piersia.
Tym bardziej że jako wczesniak on mi praktycznie w ogole nie choruje, a mamy prawie dwa lata.
Właśnie u mnie tak samo. Wszyscy tacy mądrzy, rzucanie tekstami, że to niemożliwe, żeby nie było pokarmu, że CDL to jakaś magiczna wróżka, która na pewno pomoże. Mnie nie pomogła żadna z dwóch CDL - obie w końcu rozłożyły ręce widząc, do jakiego stanu doprowadzają mnie te nieudane próby. Ja się potem bardzo długo leczyłam z depresji, ale jak kiedyś na jakiejś grupie napisałam, że miałam depresję z tego właśnie powodu, to mi jakąś matka idealna odpisała, że wymyślam, bo według badań kp zmniejsza ryzyko depresji 😐
 
Do góry