reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

☀️🍒 W czerwcu czas na wielkie zmiany, dwie kreseczki wysikamy 🍒☀️

reklama
Jednak nie siknęłam rano na test ciążowy bo w nocy wstawałam kilka razy siku ;p za to siknęłam na owulaka - tylko i wyłącznie dlatego że wczoraj w aptece wzięłam jakieś nowe bo były w koszyku z przeceną. Mówię a zobaczę sobie jak się w ogóle wybarwia. No i jestem trochę zdziwiona - bo powinien być bardzo jasny w tym momencie cyklu a jest dosyć ciemny :p więc chyba i tak zamówię sobie te z easy and home na kolejny cykl 😁
 
Czyzby powoli się jednak coś ruszyło, czyżby kolejny pasek już miał pokazać pik? Już trudno, lecę na tych paskach bo to chyba jednak dziś będzie. Jak sadzicie? Jak dobrze, że wczoraj dzialalismy, ale dajcie spokój, jak tyle osób w domu to czułam się jakbym miała zaraz mieć publiczność. Jak myszy pod kołderką, cichutko, każde skrzypniecie słyszałam. A dajcie żyć. Jeśli znajdę w ciążę to będzie mały konspirator.
Seks seks i jeszcze raz seks!
 
Ale po smaku z dołu nie jest wstanie stwierdzić czy była owulacja lub czy będzie
Tylko i wyłącznie monitoring u ginekologa
A ja bym zaleciła regularny seks na pierwszym miejscu jak się da 😁 sama też nie zamierzam chodzić na monitoringi, a też po grupie widać, jak to Pani doktor wróżyła brak owulacji, a owulacja była... więc nie jest to takie oczywiste.
 
A ja bym zaleciła regularny seks na pierwszym miejscu jak się da 😁 sama też nie zamierzam chodzić na monitoringi, a też po grupie widać, jak to Pani doktor wróżyła brak owulacji, a owulacja była... więc nie jest to takie oczywiste.
Dokładnie regularny sex .
Z tymi lekarzami jest różnie bardzo różnie.
Ja czekam na okres .
I tak w tym miesiącu nie będę testować
 
Czyzby powoli się jednak coś ruszyło, czyżby kolejny pasek już miał pokazać pik? Już trudno, lecę na tych paskach bo to chyba jednak dziś będzie. Jak sadzicie? Jak dobrze, że wczoraj dzialalismy, ale dajcie spokój, jak tyle osób w domu to czułam się jakbym miała zaraz mieć publiczność. Jak myszy pod kołderką, cichutko, każde skrzypniecie słyszałam. A dajcie żyć. Jeśli znajdę w ciążę to będzie mały konspirator.

Jak tak czytam Twoje posty to nazwę profilu masz serio trafioną. 😜
 
reklama
Ale to tak właśnie jest. Miałam stabilna pracę w zeszłym roku w salonie kosmetycznym. Ale nagle z dnia na dzień szefowa końcem września poinformowała nas, że końcem listopada zamyka firmę i od października dała nam zleceniowki na te 2 miesiące. Także nie można nigdy być niczego pewnym... I dlatego musielismy przenieść starania, bo na zleceniowce nie chciałam zachodzić w ciążę i musiałam przepracować minimum miesiąc w nowej pracy na umowie o pracę. Życie jest nieprzewidywalne, pisze swoje scenariusze i nie można być niczego pewnym.
Nie można być niczego pewnym, ale wierzę, że wszystko dzieje się po coś. 🩷
Ja przez lata pracowałam w lotnictwie. Lubiłam tę pracę, ale też była dla mnie trudna, bo mój charakter jest totalnie niespontaniczny i wszystko muszę mieć pod kontrolą, więc każde jedno opóźnienie/zmiana grafiku, których było od zarąbania, sprawiały, że przez te lata dostawałam dosłownie co chwilę spazmów. Trochę stałam na rozdrożu, bo z jednej strony chciałam już zmienić na coś stacjonarnego i być pewną, że codziennie wrócę do domu, a nie na przykład utknę kij wie gdzie, ale bałam się szukać, bo warunki były dobre i była to moja pasja. Bałam się, że jakbym szukała, to los mnie pokara za to, że nie doceniam tego co mam. Aż w końcu jebła pandemia XD. I decyzja podjęła się sama, bo lotniska zamknęli z dnia na dzień i nie było lotów = pieniędzy. Obawiałam się, że będzie masakra, ale ktoś musiał czuwać nade mną, bo faktycznie miesiąc później znalazłam taką pracę o jakiej myślałam latami. Gdyby nie covid to pewnie dalej tylko rozważałabym o zmianie a bałabym się zrobić cokolwiek w tym kierunku.
Wszystko się ułoży, zobaczysz! 🤗
 
Do góry