reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wątek dla mam,które starają się o kolejne dziecko :)

Mój poszedł na 2 latka, 5 dziecko a pierwsze które oddałam do zlobka, ale trafiliśmy na tak wspaniały zlobek, że bez zastanowienia posłałabym tam kolejne dziecko ❤️
 
reklama
Mój poszedł na 2 latka, 5 dziecko a pierwsze które oddałam do zlobka, ale trafiliśmy na tak wspaniały zlobek, że bez zastanowienia posłałabym tam kolejne dziecko ❤️

U mnie Janek miał 2, Basia 1
Więc w sumie wyjdzie że trzecie jest tym które nie pójdzie. Ale ja się strasznie chce nacieszyć tym moim małym synkiem 😅
 
Zawsze mi jest tak głupio jak inne mamy wspominają ze zlobek nie absolutnie albo że była tragedia z zostawianiem. Moja córka poszła do żłobka jak nie potrafiła jeszcze siedzieć, czołgała się jak żołnierz, miała rok jak ją daliśmy i myślę że to była najlepsza decyzją. Miała spore opóźnienia w obrocie, siadaniu, raczkowaniu czy chodzeniu. Jej chęć dorównania innym dzieciom to była najlepsza rehabilitacja, patrzyła na inne i chciała tak jak one. Jadła to co inne dzieci, nałapała chorób to fakt ale za to w przedszkolu od zeszłego roku miała tylko 2 razy chorowanko i to po jeden dzień gorączki. Czy pękało mi serce jak ja zostawiałam? Nie, miała super panie które były "normalne" nie jojały, były sprawiedliwe dla wszystkich. Duży rozstrzał wiekowy też był super bo te 2 latki opiekowały się takimi maluszkami 6 miesięcznymi, pomagały Paniom a to pieluszkę przynieść a to chwilę pogłaskać jak bobasek płakał. Widzę jaka jest różnica u innych dzieci które do żłobka nie chodziły, nie są tak chętne do zabawy z innymi dziećmi, przez to moja córka miała trochę problem. Chciała siw bawić z dziećmi w jej wieku a one uciekały od niej na placu zabaw. Z kolei starsze dzieci uznawały ja za bobasa i nie chciały by im się plątała pod nogami. Wtedy jeszcze bardziej pokochała żłobek i zawsze chętnie szła. Dlatego ja będę się upierać ze żłobek jest super, zwłaszcza dla jedynaków
 
Zawsze mi jest tak głupio jak inne mamy wspominają ze zlobek nie absolutnie albo że była tragedia z zostawianiem. Moja córka poszła do żłobka jak nie potrafiła jeszcze siedzieć, czołgała się jak żołnierz, miała rok jak ją daliśmy i myślę że to była najlepsza decyzją. Miała spore opóźnienia w obrocie, siadaniu, raczkowaniu czy chodzeniu. Jej chęć dorównania innym dzieciom to była najlepsza rehabilitacja, patrzyła na inne i chciała tak jak one. Jadła to co inne dzieci, nałapała chorób to fakt ale za to w przedszkolu od zeszłego roku miała tylko 2 razy chorowanko i to po jeden dzień gorączki. Czy pękało mi serce jak ja zostawiałam? Nie, miała super panie które były "normalne" nie jojały, były sprawiedliwe dla wszystkich. Duży rozstrzał wiekowy też był super bo te 2 latki opiekowały się takimi maluszkami 6 miesięcznymi, pomagały Paniom a to pieluszkę przynieść a to chwilę pogłaskać jak bobasek płakał. Widzę jaka jest różnica u innych dzieci które do żłobka nie chodziły, nie są tak chętne do zabawy z innymi dziećmi, przez to moja córka miała trochę problem. Chciała siw bawić z dziećmi w jej wieku a one uciekały od niej na placu zabaw. Z kolei starsze dzieci uznawały ja za bobasa i nie chciały by im się plątała pod nogami. Wtedy jeszcze bardziej pokochała żłobek i zawsze chętnie szła. Dlatego ja będę się upierać ze żłobek jest super, zwłaszcza dla jedynaków

U nas nie było żadnej tragedii tak naprawdę. To były różne żłobki oba polecane.
Wysłałam tam dzieci bo szłam do pracy, lubię mieć pieniądze i się nie ograniczać po prostu.

Ale szczerze? Nie widziałam/nie widzę żadnych plusów. Nie widzę, żadnej różnicy. Jakbym miała tak oceniać, to dziecko które poszło do żłobka jako roczniak jest "najgorsze"
Jednocześnie nie widzę, aby też żłobek im zrobił jakąś mega krzywdę.

Więc jak teraz mogę sobie pozwolić na bycie w domu, to jednak wybieram bycie w domu zgodnie z psychologią, że dziecku do 3 lat nie jest potrzebna grupa rówieśnicza przez 6h czy tam 8h dziennie

Edit. A jeszcze mój Staszek jest z 27 grudnia więc jak będzie szedł we wrześniu 2026 do przedszkola, to tak naprawdę i tak będzie jednym z młodszych i tych nawet pełnych 3 lat nie będzie miał
 
Ja jestem zdania, że emocjonalnie z mamą w domu najlepiej do tego 3 roku życia, mój syn poszedł na 2 lata, nie nosił już pampersa wtedy, niby chodził uśmiechnięty l, ale pierwszy miesiąc miał dużo wpadek jeśli chodzi o siusiu, nie chciał jesc...to o czymś świadczyło.
Teraz kończy rok przedszkola i czy na hasło " zostajesz z mamusia w domu" jest dzika radość? Oczywiście 😊 więc co dom to dom, ale wiadomo, pracować trzeba i w żłobku dzieci mają PRZEWAZNIE super opiekę i po to te żłobki są.
 
Ja jestem zdania, że emocjonalnie z mamą w domu najlepiej do tego 3 roku życia, mój syn poszedł na 2 lata, nie nosił już pampersa wtedy, niby chodził uśmiechnięty l, ale pierwszy miesiąc miał dużo wpadek jeśli chodzi o siusiu, nie chciał jesc...to o czymś świadczyło.
Teraz kończy rok przedszkola i czy na hasło " zostajesz z mamusia w domu" jest dzika radość? Oczywiście 😊 więc co dom to dom, ale wiadomo, pracować trzeba i w żłobku dzieci mają PRZEWAZNIE super opiekę i po to te żłobki są.

Mój Janek nie płakał, ani nie chorował w ogóle super się czuł itd. bardzo fajnie spędzał tam czas, tak samo miał super przedszkole, szkołę też ma wypasioną. Nigdy nie zdradzał, żeby gdziekolwiek było mu źle, aż kiedyś jakoś ok 8-9 lat powiedział, że on generalnie nie lubił ani żłobka, ani przedszkola, ani szkoły - no chodzi, bo musi. Jak człowiek do pracy, ale wolałby w domu siedzieć ;)

Inna sprawa, że ja jestem specyficzną mamą tzn. teraz już zdecydowanie mniej, ale mając Janka, wieku 21 lat miałam poczucie, że muszę pokazać jaką jestem super IDELNĄ mamą, bo wszyscy traktowali mnie jak debilkę. Więc ja byłam z nim no stop i no stop organizowałam mu czas, dużo kreatywnych zabaw, weekend zawsze wyjścia np. kiedyś w każdą niedzielę chodziliśmy do kina, zawsze weekend było albo coś na mieście jakieś zoo, muzea, warsztaty itd (oprócz tego kina). Albo piątek-sobota gdzieś wyjazdowo. Więc jakby trochę rozumiem, że dla mojego dziecka to była nuda ;) taki żłobek czy nawet przedszkole

Ja się nawet ostatnio na tym złapałam, że ja to wyjście do zoo miałam raz w roku z okazji dnia dziecka, a moje dziecko potrafiło być w ZOO codziennie :D bo lubił
 
Mój Janek nie płakał, ani nie chorował w ogóle super się czuł itd. bardzo fajnie spędzał tam czas, tak samo miał super przedszkole, szkołę też ma wypasioną. Nigdy nie zdradzał, żeby gdziekolwiek było mu źle, aż kiedyś jakoś ok 8-9 lat powiedział, że on generalnie nie lubił ani żłobka, ani przedszkola, ani szkoły - no chodzi, bo musi. Jak człowiek do pracy, ale wolałby w domu siedzieć ;)

Inna sprawa, że ja jestem specyficzną mamą tzn. teraz już zdecydowanie mniej, ale mając Janka, wieku 21 lat miałam poczucie, że muszę pokazać jaką jestem super IDELNĄ mamą, bo wszyscy traktowali mnie jak debilkę. Więc ja byłam z nim no stop i no stop organizowałam mu czas, dużo kreatywnych zabaw, weekend zawsze wyjścia np. kiedyś w każdą niedzielę chodziliśmy do kina, zawsze weekend było albo coś na mieście jakieś zoo, muzea, warsztaty itd (oprócz tego kina). Albo piątek-sobota gdzieś wyjazdowo. Więc jakby trochę rozumiem, że dla mojego dziecka to była nuda ;) taki żłobek czy nawet przedszkole

Ja się nawet ostatnio na tym złapałam, że ja to wyjście do zoo miałam raz w roku z okazji dnia dziecka, a moje dziecko potrafiło być w ZOO codziennie :D bo lubił
Kurde to ja mam tak teraz 🫣 z tym że nie chce nic nikomu udowodnić, ale właśnie dopiero MI SIE CHCE...dwójka ostatnich dzieci to była dużo większą kreatywność w zabawach, matko co ja wymyślałam...blw pełna para, układałam na talerzykach, ale ja to kocham! Do tej pory układam im ładnie obiady 😆 no i właśnie weekendy są intensywne, co tydzień coś i wszyscy na ten weekend czekają.
 
Kurde to ja mam tak teraz 🫣 z tym że nie chce nic nikomu udowodnić, ale właśnie dopiero MI SIE CHCE...dwójka ostatnich dzieci to była dużo większą kreatywność w zabawach, matko co ja wymyślałam...blw pełna para, układałam na talerzykach, ale ja to kocham! Do tej pory układam im ładnie obiady 😆 no i właśnie weekendy są intensywne, co tydzień coś i wszyscy na ten weekend czekają.

My teraz mało intensywnie bo tak - najpierw moja zagrożona ciąża więc wszystkie wyjazdy opadły.
Potem wiadomo zawirowania życiowe, pogłębienie mojej depresji, potem Mały Stasiu, sama jechać z trójką dzieci gdzieś to ciężko, plus Staszek no jest szogun, wczoraj zaczął kombinować jak wejść na szafę bo kot na niej siedział xD
Do tego zachorowanie Janka więc kolejne problemy bo i posiłki, i leki itd. No ale może się uda w końcu teraz w wakacje trochę bardziej pożyć :)
U nas do końca roku szkolnego defakto 2 tygodnie więc ufff
 
reklama
My teraz mało intensywnie bo tak - najpierw moja zagrożona ciąża więc wszystkie wyjazdy opadły.
Potem wiadomo zawirowania życiowe, pogłębienie mojej depresji, potem Mały Stasiu, sama jechać z trójką dzieci gdzieś to ciężko, plus Staszek no jest szogun, wczoraj zaczął kombinować jak wejść na szafę bo kot na niej siedział xD
Do tego zachorowanie Janka więc kolejne problemy bo i posiłki, i leki itd. No ale może się uda w końcu teraz w wakacje trochę bardziej pożyć :)
U nas do końca roku szkolnego defakto 2 tygodnie więc ufff
Też już czekam jak na zbawienie, moja starsza nałożyła sobie presję 4 i 5 alna świadectwie, więc od paru dni jest nie do życia, uczy się, marudzi aby oceny wyciągnąć na 5 🤯😵‍💫
Mlody z autyzmem j adhd zebrał rekordowa ilość uwag w tym roku...Oj tak, wakacje przybywajcie 😄
 
Do góry