reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lutowe mamusie 2026

Ja wstaję ale to u mnie normalne. Bo ja bardzo dużo pije ;)

Trudne pytanie czy lubię ... Niby tak zwłaszcza gdy czuję się dobrze. W sumie to lubiłam teraz nie wiem bo to czas gdzie nic nie możesz zrobić , nie masz na nic wpływu.
Ogólnie uważam że najlepsza to pierwsza ciąża. Nie znasz się. Wszystko jest nowe . Niby wiesz że może być różnie ale zazwyczaj jest jakaś niewiedza.

Z każdą kolejną wiesz że nic nie możesz zrobić i znasz zagrożenia
Ile masz dzieci? ;)
 
reklama
Hej. :) Pora na mój pierwszy post. Proszę o wyrozumiałość - to pierwsza ciąża.
Ostatnia miesiączka: od 1.05
Prawdopodobny termin zapłodnienia: 15/16.05
Beta:
02.06 - 327,33
05.06 - 943,01
Jak to Waszym zdaniem wygląda? We wtorek planuję powtórzyć badanie, na USG zgodnie z zaleceniem p. położnej jestem umówiona na 26.06.
 
Ja jutro idę na betę. Jestem ogólnie przerażona i cały czas płacze.. mam jedno dziecko 3 lata i cały czas się boję że sobie nie poradzę.
bardzo mi przykro, rozumiem Cię bo też przez to przeszłam, z tym że ja się na usg dowiedziałam że serce przestało bić.. niestety takie rzeczy się zdarzają i co byśmy nie zrobiły, to nie uratujemy tego. To dotyka naprawdę ogromna ilość osób. Pamiętaj, że jedno poronienie nie oznacza braku szansy na kolejną książkową ciążę. Wręcz przeciwnie, bardzo często następna jest już powiedzmy „idealna” 💕 trzymaj się i bądź silna 💕
 
Masakra dziś zjadłam ledwo jedną kanapkę o 10:45 i nie mam w ogóle apetytu. 🤢
Dziewczyny wstajecie już w nocy do toalety?
lubicie ten stan bycia w ciąży?
ja w poprzedniej ciąży miałam ten pierwszy trymestr ciężki potem nie było niby tak źle.. a jednak jak myślałam o kolejnej ciąży to chciałam jakby ominąć etap samej ciąży XD więc chyba nie lubię tego stanu 🙈 ale może to też jest spowodowane tym że tak naprawdę dopiero niedawno poczułam się jak „ja” .. ta stara ja sprzed ciąży. Ten pierwszy rok czułam się taka obca sobie, byłam zupełnie inna niż wcześniej.. i dopiero niedawno znów zaczęłam się czuć sobą i chyba trochę boje się znowu wróci do tamtego stanu.
 
Hej. :) Pora na mój pierwszy post. Proszę o wyrozumiałość - to pierwsza ciąża.
Ostatnia miesiączka: od 1.05
Prawdopodobny termin zapłodnienia: 15/16.05
Beta:
02.06 - 327,33
05.06 - 943,01
Jak to Waszym zdaniem wygląda? We wtorek planuję powtórzyć badanie, na USG zgodnie z zaleceniem p. położnej jestem umówiona na 26.06.
witamy 💕

Według kalkulatora przyrost 102% więc w normie ☺️
 
Byłam dzisiaj cały dzień na pikniku z córką i powiem wam że przez cały pobyt tam nie miałam żadnych objawów 😳 a wróciłam i już mi gorzej… i nie wiem czy ja sobie po prostu nie wkręcam tych objawów 🫠 eh jeszcze tylko jutro i wtorek i coś będzie wiadomo 🙈

Nie mogę się odpędzić od myśli że nie czuję ciąży i martwi mnie to że może podświadomość mi mówi że tam nic nie ma 🙈 tak jak w pierwszej ciągle myślałam o poronieniu…
 
reklama
Byłam dzisiaj cały dzień na pikniku z córką i powiem wam że przez cały pobyt tam nie miałam żadnych objawów 😳 a wróciłam i już mi gorzej… i nie wiem czy ja sobie po prostu nie wkręcam tych objawów 🫠 eh jeszcze tylko jutro i wtorek i coś będzie wiadomo 🙈

Nie mogę się odpędzić od myśli że nie czuję ciąży i martwi mnie to że może podświadomość mi mówi że tam nic nie ma 🙈 tak jak w pierwszej ciągle myślałam o poronieniu…
To już bardzo blisko! :) Podświadomość próbuje nas często okłamywać. Z jednej strony mamy przeczucia i instynkty - z drugiej strony wystarczy zapytać Partnerów, jak często czasem dramatyzujemy i przejmujemy się sprawami, które z perspektywy czasu okazały się nawet nie istnieć... Trzymam mocno kciuki! :)
 
Do góry