reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Lutowe mamusie 2026

Ja to wam powiem że się wczoraj załamałam 🙈 babcia i siostra powiedziały że już mi brzuszek widać 😳 i poszłam do lustra, tak patrzę i faktycznie, brzuch taki jak w poprzedniej w 2 trymestrze miałam 😳😳😳
Ja ostatnio spojrzałam w lustro i mówię "matko! Jak ja wyglądam". A mąż do mnie: "jak w ciąży". No właśnie. W 6 tygodniu ja już wyglądam jak ciężarna, to nie jest dobry znak 😅😅😅 No ale w końcu ja niecałe 4 miesiące temu rodziłam, więc może to normalne że tak szybko widać bo mięśnie nie zdążyły się "naprawić"...
 
reklama
Ja ostatnio spojrzałam w lustro i mówię "matko! Jak ja wyglądam". A mąż do mnie: "jak w ciąży". No właśnie. W 6 tygodniu ja już wyglądam jak ciężarna, to nie jest dobry znak 😅😅😅 No ale w końcu ja niecałe 4 miesiące temu rodziłam, więc może to normalne że tak szybko widać bo mięśnie nie zdążyły się "naprawić"...
Ty to masz zdrowie... 😂 Ale w sumie lepiej tak, na świeżo, bo ja np. nie pamiętam już obsługi noworodka. 🫣
 
Ty to masz zdrowie... 😂 Ale w sumie lepiej tak, na świeżo, bo ja np. nie pamiętam już obsługi noworodka. 🫣
Oj znam to, ja teraz też musiałam sobie wszystko przypominać 😄 Jestem ciekawa właśnie, czy moje zdrowie to udźwignie ;) Ale plus tej sytuacji taki, że mam już całą wyprawkę. Kupię tylko rzeczy do szpitala, wymienię wózek na taki rok po roku i elo 😅😅
 
wlasnie z jednej strony mysle sobie ze to moze dobry znak ze ciąża sie rozwija, a z drugiej ze moze to po prostu wzdęcia? 😅
Tak może być. Progesteron robi swoje. :)

Naszła mnie ochota na prażuchy (pieczonki, czy jak to się zwie w innych regionach), ale pierwsze musiałam wysezonować żeliwny garnek, co odwlekałam już od roku. Nie wiem co mnie podkusilo, bo w całym domu tak śmierdzi palonym olejem, że chyba stąd zaraz wyjdę. 😂
 
Oj znam to, ja teraz też musiałam sobie wszystko przypominać 😄 Jestem ciekawa właśnie, czy moje zdrowie to udźwignie ;) Ale plus tej sytuacji taki, że mam już całą wyprawkę. Kupię tylko rzeczy do szpitala, wymienię wózek na taki rok po roku i elo 😅😅
A Ty teraz rodzilaś SN? To ogromny plus, że masz już wszystko. Ja ogólnie większość mam pochowane na strychu, bo miało to zupełnie inaczej wyglądać, no ale cóż. Mam nadzieję, że mole nie zjadły. :p
 
Może tak być i oby tak w sumie zostało, bo to lepsze niż niepowściągliwe wymioty ciężarnych, trust me. 😂 W sumie i tak jest jeszcze wcześnie, więc jeszcze wszystko przed nami... Badasz jeszcze betę? Kiedy wybierasz się na pierwszą wizytę?

O nie nie nie, wiesz - ja od dziecka nie umiem wymiotować. Napinam się cała jak ten rzygający kot, potem boli mnie żołądek, przełyk, gardło. 😄 Więc jak najbardziej cieszę się, że ten problem mnie obecnie nie dotyczy.

Robiłam 2 bety póki co, myślę że pokuszę się na betę może w przyszły weekend zobaczyć jak tam idzie i potem raczej będę celować już przed wizytą żeby wybadać teren, bo i tak mam zamiar prywatnie zrobić cały ten komplet badań planowy więc i tak laboratorium będę nawiedzać. 😏 Panie się na pewno ucieszą. 😆 Progesteron też chyba ponowię, ciekawa jestem czy się może zmienił trochę, bo na pierwszej becie miałam 17.
Jeśli chodzi o pierwszą wizytę mam zamiar dzwonić jutro i celować w lipiec, jak będą to okolice 6/7 tygodnia. Nie chcę za bardzo oglądać sam pęcherzyk bo wiem, że potem też będę przeżywać czas aż do zobaczenia serduszka. Ja z charakteru jestem ogólnie chyba bardziej pesymistką/pesymistyczną realistką... 🤔

A Ty masz już wizytę zaplanowaną?
 
Ja ostatnio spojrzałam w lustro i mówię "matko! Jak ja wyglądam". A mąż do mnie: "jak w ciąży". No właśnie. W 6 tygodniu ja już wyglądam jak ciężarna, to nie jest dobry znak 😅😅😅 No ale w końcu ja niecałe 4 miesiące temu rodziłam, więc może to normalne że tak szybko widać bo mięśnie nie zdążyły się "naprawić"...

No to... nie próżnowałaś, że tak powiem. 🤣
Czyli jednym słowem jesteś przykładem płodności po ciąży. 😁 W pozytywnym sensie oczywiście.
 
Ja ostatnio spojrzałam w lustro i mówię "matko! Jak ja wyglądam". A mąż do mnie: "jak w ciąży". No właśnie. W 6 tygodniu ja już wyglądam jak ciężarna, to nie jest dobry znak 😅😅😅 No ale w końcu ja niecałe 4 miesiące temu rodziłam, więc może to normalne że tak szybko widać bo mięśnie nie zdążyły się "naprawić"...
4 miesiące? 😮 o kurcze, jakoś nie zatrybilam wcześniej 🙈
Ja ogólnie też dużo mam po córce, no wózek czy fotelik, ale np ciuchy to chyba średnio bo moja była sierpniowa to takich malutkich na 50/56 to mam dużo na krótki rękawek, typowo letnie. Więc możliwe że rozmiary się trochę rozjadą 🙈 no ale też moja jest drobna i ma zaraz 2 latka a w hm ciuchy dalej na 80, 86 to taki oversize 😅
 
reklama
Do góry