Cześć, przywitam się

Niby koniec miesiąca, ale raczej planuje zostać na dłużej

Mam już jedno dziecko z 2019. Za mną CC, mam ubytek w bliźnie, tyłozgięcie macicy. Po drodze w 2022 usuwana była endometrioza z blizny.
Podjęliśmy decyzje, póki co bardzoooo luźną, że a coś spróbujemy. Ale tak bez spiny - cykle mam 30-33 dni, owulacje jako tako ogarniam kiedy jest

mierząc temperaturę od pół roku. Ostatnie 3 cykle mi się coś rozwaliły, plamię około 23-25 dc, taką bym powiedziała dość żywą krwią... jestem umówiona do mojego ginekologa na 17.07, pewnie mi zleci jakieś hormony. Nie znam się aż tak, dlatego trochę was podczytuje, w grupie raźniej

W tym cyklu to wygląda tak - 6.06

, 24/25.06 owu. 26.06 ładny skok temperatury. Zobaczymy, nie nastawiam się kompletnie i nie chce też wariować, bo jeszcze nie pora

W pierwszą ciąże zaszłam totalnie z zaskoczenia, bez starania, więc teraz to trochę będzie inna bajka. Narazie przycupnę na ławeczce, bo testować będę najwcześniej 5.07 - mamy imprezę i wolę mieć luz w głowie że mogę się napić
