Fajnie. Ciekawe jak w praktyce to wyjdzie.
Ja miałam usuwaną endo w styczniu 2022, na szczęście nie powróciła póki co.
A ma może któraś ubytek w bliźnie tzw niche? Ja początkowo miałam przez kilku ginekologów mówione, że powinnam to operować, a ostatecznie mój gin powiedział że po konsultacjach doszli do tego, że nie operujemy. Mogę próbować z ciążą, jakby były liczne poronienia albo długie starania to pomyślimy... i tak z tym się bimbam. Wiadomo, skończy się ewentualnie cc około 37 tc, ale jakoś z tyłu głowy mam ciągle ten temat.