Pogaduchy długoletnich i nowych starczek ♥️

[Lunaa09]

Jak tam nastroje przy środzie, drogie Panie?
Mnie zawsze środy cieszą, bo człowiek ma poczucie, że dobrnął do połowy tego piekła zwanego tygodniem roboczym.

Super by było gdyby nie to, że pot mi się po dupie leje od rana
Poszłam z corka do dentysty, upocilam się tam dodatkowo bo panika nie z tej ziemi, teraz siedzę w pracy przy wiatraku

 

[Lwica1410]

Jak tam nastroje przy środzie, drogie Panie?
Mnie zawsze środy cieszą, bo człowiek ma poczucie, że dobrnął do połowy tego piekła zwanego tygodniem roboczym.

No środa dzień loda. Więc po pracy z koleżankami na lody idziemy.

 

[93kora]

Dzisiaj mój mały brzdąc kończy 2 lata od rana siedzę, płacze i się wzruszam . Po 7 latach po morzu wylanym łez przez depresję jest z Nami już 2 lata

 

[Hermeneg]

Jak tam nastroje przy środzie, drogie Panie?
Mnie zawsze środy cieszą, bo człowiek ma poczucie, że dobrnął do połowy tego piekła zwanego tygodniem roboczym.

U mnie niezadowolenie jak u @loumarie chociaż z całkiem innych powodów

 

[kami1094]

Dzisiaj mój mały brzdąc kończy 2 lata od rana siedzę, płacze i się wzruszam . Po 7 latach po morzu wylanym łez przez depresję jest z Nami już 2 lata

Tulamy Was oboje! Spełnienia marzeń!

 

[Bolilol]

Weź nie wstawiaj takich gifów, bo zaraz przyleci @Bolilol i każe napierdalać wszystkim przysiady.

Tak tak, nie ma opierdalania! Kto jeszcze nie zrobił dziś swoich przysiadów?! Jadę Wam wpierdzielić!

 

[Hermeneg]

Dzisiaj mój mały brzdąc kończy 2 lata od rana siedzę, płacze i się wzruszam . Po 7 latach po morzu wylanym łez przez depresję jest z Nami już 2 lata

Najlepsze życzenia dla brzdąca

 

[Lunaa09]

Dzisiaj mój mały brzdąc kończy 2 lata od rana siedzę, płacze i się wzruszam . Po 7 latach po morzu wylanym łez przez depresję jest z Nami już 2 lata

Wszystkiego Najlepszego!!!

 

[loumarie]

Dzisiaj mój mały brzdąc kończy 2 lata od rana siedzę, płacze i się wzruszam . Po 7 latach po morzu wylanym łez przez depresję jest z Nami już 2 lata

Najlepszego dla bombelsa

 

[Bibi89]

Możliwe, że tak - nie będę się z wami wykłócać.
Mam jeszcze trochę czasu, to poczytam i może się przekonam.

Zawsze jak jest temat badań, USG w ciąży i porodu domowego to przypomina mi się ta historia :
mam koleżankę która rodziła w domu ale ona to już jest hardcore:
~Żadnego USG dziecka przez całą ciążę. Taki jej wybór, nie chciała
~Jedno usg łożyska koło 30 tyg - taki był warunek położnej którą wybrała do porodu domowego żeby sprawdzić czy nie jest przodujące. W trakcie tego USG zakomunikowała lekarzowi że ma nie patrzeć na dziecko i nie pokazywać jej nic, tylko sprawdzić łożysko i nara
~poród domowy w specjalnie zakupionym basenie, aromaterapia, poród w ciszy i nago
~zaznaczyła że to ona odbiera sama poród, czyli dziecko dotyka jej jako pierwszej, nie odbiera go położna
~nikt nie może nic mówić podczas już ostatecznego wychodzenia dziecka bo to jej głos ma najpierw usłyszeć i to ona ogłosi płeć i dopiero po odcięciu pępowiny można się odezwać
~towarzyszył jej mąż i położna (do nadzorowania)

Dziecko urodziło się zdrowe, chociaż mogła mieć mniej szczęścia. Teraz jest w drugiej ciąży, ciekawa jestem czy ma takie samo podejście (teraz prowadzi ciążę w Niemczech a ta pierwsza była w Hiszpanii)