reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lutowe mamusie 2026

Wiesz co, zeby to źle teraz nie zabrzmiało 🙈
Bo ja Cię nie oceniam, tylko własnie widzę podobieństwo. Ja mialam takie mocno obojętne odczucia w pierwszej ciązy. Ciąza byla dla mnie mocno niemiłą niespodzianką, do tego w 1 trymestrze czulam się jak kupa, przytylam, mialam dola. Omijalam wizyty, przesuwałam je tak, że chodzilam co 5 albo co 6 tygodni, planowalam jak to dziecko dostosujemy do nas, żadnego spania w łozku, generalnie mamy podobne teksty 🤣

A potem córka miała pogrzeb.
I ja mam wyrzuty sumienia, że się nie cieszyłam tym czasem, bo może poczuła się niechciana czy coś. Irracjonalne, ale żałuję bardzo.

Druga ciąza to był ciągly stres i nic już nie planowałam. No i syn do 2rż spal sam, a potem mu odwalilo i spi ze mną 🤣 ja wychodze z założenia, że minie ;) w mojej rodzinie raczej było tak, że dziecko w lewnym momencie samo mowilo, że chce samo i nie trzeba bylo odzwyczajać :)

Nie no luzik, ja się nie obrażę tak łatwo zaraz. 😀

Rozumiem Twój punkt widzenia, bo historię masz bardzo przykrą więc tak to odczuwasz...
Ja też nie umiem i nie rozumiem sama podejścia, żeby wszystko już orbitowało na etapie ciąży wokół tylko ciąży. Na etapie dziecka, tylko dziecka. Tak nawiasem apropo mojego podejścia do niektórych rzeczy... 😄
Każdy też jest zwyczajnie człowiekiem, nie tylko ojcem czy matką, jest człowiekiem, mężem/żoną, pracownikiem.
 
reklama
Ja chcę żeby naszej trójce też było psychicznie w miarę komfortowo. Jak dziecko będzie mnie potrzebować w nocy to wstanę i 500 razy i się zajmę nim w pokoju. Drzwi sobie zamknę, posiedzę, poprzytulam, wykuciam. Mąż się też wyśpi, nie będzie truł mi tyłka że on nie da rady rano wstać. Ja mam do drugiego pokoju bliżej niż do toalety... wyskakuję z łóżka, pół kroku i jestem w dziecięcym. Każde kwilenie to ja uchem usłyszę, bez niańki elektronicznej bo od drzwi mam głowę.

A taki natłok mebli że nie ma jak przejść, marudzący mąż bo on musi wstać o 5, płaczące w niebogłosy dziecko bo ma potrzeby jakieś a ja nie wiem o co mu teraz znowu chodzi, nie uważam że zrobi ze mnie wiele lepszą matkę jeśli ja sama wtedy będę zajechana psychicznie.
Dzieci też na pewno czują emocje matki, że jest na skraju nerwicy bo dziada z torbą jeszcze tylko brakuje w pokoju.
 
No widzisz, a niektórzy tak założą i się tego trzymaja, tulilam dzieciaki w dzień, 100% uwagi ale nocka była moja i męża, my razem w jednym łóżku, bez dzieci. Tym samym cała 5 spala u siebie.

Bo duzo zalezy od dziecka.
Staszek wstaje o 4-5 rano, chodzi spac ok 20-21 i budzi sie na karmienie co 40 minut.
To daje ok 13 pobudek w ciągu nocy. Ja rejestruję z nich ok 5 i ledwo żyje.
Totalnie sobie nie wyobrażam tego z chodzeniem do innego pokoju. Mi się zdarzyło nawet w szpitalu po porodzie zasnąć w trakcie karmienia i nawet nie chcę myśleć, co by się tako gdyby to nie bylo na lozku tylko na fotelu 😪
 
Ja mam podejście że nic nie planuje na 100%. Nie chcę kupować na pół roku czy rok mebli i stosu niepotrzebnych rzeczy. Na początek spróbujemy spać we 3 w sypialni. Bobas w dostawce, a my tak jak do tej pory. Generalnie chce go odkładać do swojego łóżeczka, bo zwyczajnie boje się że ze zmęczenia mogę zasnąć, nie czuć co robie i przydusić dziecko. Mąż ma generalnie mocny sen ale jeśli nie będzie się wysypać i będzie to czas gdy nie będzie na urlopie to pewnie z bobasem się przeniesiemy do drugiego pokoju. W czasie urlopu ojcowskiego nie wyobrażam sobie żebym tylko ja wstawała w nocy.
Nie widzę też najmniejszego sensu urządzania pokoiku noworodkowi. Pokój zechce urządzić dopiero jak będzie miec powyżej roku. Na początek kupimy łóżeczko, przeorganizujemy nasze szafy. Nawet nie panuje zakupu przewijaka 🫣 też jakoś byłabym się tak wysoko przewijać dziecko. W domu mamy wszystko nowiutkie ale szczerze od początku wiemy, że nie da się przy dziecku uniknąć zniszczeń. Coś się poplami to się wyczyści i tyle. Pewnie nie raz mi zazyga wszystko na około włącznie z łóżkiem ścianą czy podłogą 🤣
 
Ja właśnie na razie nic nie planuje. Bo widzę po siostrze i koleżankach, że nie ma co planować bo wszystko może wyjść inaczej 😅 chociaż myślę że my zrobimy pokoik z łóżeczkiem (mamy wolny zaplanowany pod dziecko) ale początkowo przy łóżku będzie dostawka. Tylko aktualnie moja wiedza jest za mała, żeby wiedzieć czy to się sprawdzi 😀
mnie wszyscy odradzali a teraz wiem ze kupię na 100%. Musieliśmy ze zwykłego łóżeczka zrobić dostawkę a i tak nie było to to, bo takie łóżeczka nie zamkniesz, więc jak już czworakowala to co się budziła z drzemki to biegłam szybko na górę żeby nie przeszła przez łóżko i nie spadła 🙈
Kupię teraz dostawkę ale ta większa - Chicco baby forever.

Za to polecali mi Chicco baby Hug i tu się zawiodłam i tak samo sprawdziłby się kosz Mojżesza na kółkach za ponad połowę mniej 🙃🙃🙃
 
Bo duzo zalezy od dziecka.
Staszek wstaje o 4-5 rano, chodzi spac ok 20-21 i budzi sie na karmienie co 40 minut.
To daje ok 13 pobudek w ciągu nocy. Ja rejestruję z nich ok 5 i ledwo żyje.
Totalnie sobie nie wyobrażam tego z chodzeniem do innego pokoju. Mi się zdarzyło nawet w szpitalu po porodzie zasnąć w trakcie karmienia i nawet nie chcę myśleć, co by się tako gdyby to nie bylo na lozku tylko na fotelu 😪
Ale on na cycu i niestety tu się często sprawdza to, że cyckowe dzieci mają tych pobudek w nocy....jak mi kumpela mówiła że jej prawie 2 latek potrafi się 5 razy w nocy cyca domagać to się za głowę złapałam...
No ale ja też z tych, co dla swojego wyspania i swojej wygody karmiłam butla 😉 niestety ja żeby dobrze funkcjonować MUSZE być w miarę wyspana, a mając chwilami 3 maluchów i potem dwójkę no to trzeba ta siłę skądś czerpać.
Oczywiście są też dzieci na butli co wstają często, no ale jednak rzadziej się to zdarza.
 
mnie wszyscy odradzali a teraz wiem ze kupię na 100%. Musieliśmy ze zwykłego łóżeczka zrobić dostawkę a i tak nie było to to, bo takie łóżeczka nie zamkniesz, więc jak już czworakowala to co się budziła z drzemki to biegłam szybko na górę żeby nie przeszła przez łóżko i nie spadła 🙈
Kupię teraz dostawkę ale ta większa - Chicco baby forever.

Za to polecali mi Chicco baby Hug i tu się zawiodłam i tak samo sprawdziłby się kosz Mojżesza na kółkach za ponad połowę mniej 🙃🙃🙃

Ja hug kupiłam za 400zł używkę, sprzedałam za 300zł więc dla mnie to byla super opcja 😉
 
Nie no luzik, ja się nie obrażę tak łatwo zaraz. 😀

Rozumiem Twój punkt widzenia, bo historię masz bardzo przykrą więc tak to odczuwasz...
Ja też nie umiem i nie rozumiem sama podejścia, żeby wszystko już orbitowało na etapie ciąży wokół tylko ciąży. Na etapie dziecka, tylko dziecka. Tak nawiasem apropo mojego podejścia do niektórych rzeczy... 😄
Każdy też jest zwyczajnie człowiekiem, nie tylko ojcem czy matką, jest człowiekiem, mężem/żoną, pracownikiem.
Noooo też róznie się zycia uklada 🙈 ja się dostosowalam do dziecka na ten najtrudniejszy czas.
Ale on na cycu i niestety tu się często sprawdza to, że cyckowe dzieci mają tych pobudek w nocy....jak mi kumpela mówiła że jej prawie 2 latek potrafi się 5 razy w nocy cyca domagać to się za głowę złapałam...
No ale ja też z tych, co dla swojego wyspania i swojej wygody karmiłam butla 😉 niestety ja żeby dobrze funkcjonować MUSZE być w miarę wyspana, a mając chwilami 3 maluchów i potem dwójkę no to trzeba ta siłę skądś czerpać.
Oczywiście są też dzieci na butli co wstają często, no ale jednak rzadziej się to zdarza.
Moje dziecko na butli i dalej się budzi.
 
reklama
Ale on na cycu i niestety tu się często sprawdza to, że cyckowe dzieci mają tych pobudek w nocy....jak mi kumpela mówiła że jej prawie 2 latek potrafi się 5 razy w nocy cyca domagać to się za głowę złapałam...
No ale ja też z tych, co dla swojego wyspania i swojej wygody karmiłam butla 😉 niestety ja żeby dobrze funkcjonować MUSZE być w miarę wyspana, a mając chwilami 3 maluchów i potem dwójkę no to trzeba ta siłę skądś czerpać.
Oczywiście są też dzieci na butli co wstają często, no ale jednak rzadziej się to zdarza.

U nas odpada bo to mleko krowie 😉
A no i długie KP u nas w teorii wpływa na późniejsze zachorowanie na CT1 (w teorii bo wiadomo i miesięczne dzieci chorują)
 
Do góry