LiliankaKornelka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Lipiec 2022
- Postów
- 5 233
też miałam taka sytuacje.. nawet nie wiem kiedy zasnęłam karmiąc małą na rękach na łóżku… jak się obudziłam to miałam taką panikę że gdzieś spadła, ale całe szczęście ja miałam rękę opartą na partnerze i ona na tej ręce mi spała i na jego plecach. Ale Jezu jaki to był strach że gdzieś ją przydusiłam, albo że gdzieś mi spadła… potem już każde karmienie z gra w telefonie (albo zakupami) żeby na pewno nie zasnąćBo duzo zalezy od dziecka.
Staszek wstaje o 4-5 rano, chodzi spac ok 20-21 i budzi sie na karmienie co 40 minut.
To daje ok 13 pobudek w ciągu nocy. Ja rejestruję z nich ok 5 i ledwo żyje.
Totalnie sobie nie wyobrażam tego z chodzeniem do innego pokoju. Mi się zdarzyło nawet w szpitalu po porodzie zasnąć w trakcie karmienia i nawet nie chcę myśleć, co by się tako gdyby to nie bylo na lozku tylko na fotelu![]()


Prawda jest taka że dopiero jak się dziecko urodzi to uświadamiasz sobie jak to jest. Żadne opowieści, widzenie czegoś u kogoś to nie to samo. Połóg, hormony, nieprzespane noce… niewyspany partner bo dziecko hałasowało to tylko zapalnik do mega kłótni kiedy ty każdą noc spędzasz na karmieniu, przewijaniu, odbjianiu, usypianiu i 1,5h później to samo


