reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lutowe mamusie 2026

Bo duzo zalezy od dziecka.
Staszek wstaje o 4-5 rano, chodzi spac ok 20-21 i budzi sie na karmienie co 40 minut.
To daje ok 13 pobudek w ciągu nocy. Ja rejestruję z nich ok 5 i ledwo żyje.
Totalnie sobie nie wyobrażam tego z chodzeniem do innego pokoju. Mi się zdarzyło nawet w szpitalu po porodzie zasnąć w trakcie karmienia i nawet nie chcę myśleć, co by się tako gdyby to nie bylo na lozku tylko na fotelu 😪
też miałam taka sytuacje.. nawet nie wiem kiedy zasnęłam karmiąc małą na rękach na łóżku… jak się obudziłam to miałam taką panikę że gdzieś spadła, ale całe szczęście ja miałam rękę opartą na partnerze i ona na tej ręce mi spała i na jego plecach. Ale Jezu jaki to był strach że gdzieś ją przydusiłam, albo że gdzieś mi spadła… potem już każde karmienie z gra w telefonie (albo zakupami) żeby na pewno nie zasnąć 🙈🙈

Prawda jest taka że dopiero jak się dziecko urodzi to uświadamiasz sobie jak to jest. Żadne opowieści, widzenie czegoś u kogoś to nie to samo. Połóg, hormony, nieprzespane noce… niewyspany partner bo dziecko hałasowało to tylko zapalnik do mega kłótni kiedy ty każdą noc spędzasz na karmieniu, przewijaniu, odbjianiu, usypianiu i 1,5h później to samo 🙈🙈🙈 jak od mojego usłyszałam że coś się nie wyspał to miałam ochotę dosłownie spakować się i wyjść … to są sytuacje których dopóki się nie przeżyje to się po prostu nie jest świadomym. Wstawanie do dziecka może się wydawać nie takie trudne ale kiedy uświadamiasz sobie że ten czas „obsługi” dziecka to przynajmniej godzina jak nie lepiej i zaraz znowu się zacznie to nie jest tak kolorowo. Ja kładłam się spać i już płakałam bo wiedziałam że za 2/3h będę znowu się budzić i znowu pampers, jedzenie, odbijanie, usypianie… można gdybać, zakładać, ale żadna z nas nie wie na jakie dziecko „trafi”, jak się będzie czuła fizycznie a przede wszystkich psychicznie po porodzie.
 
reklama
Ja mam podejście że nic nie planuje na 100%. Nie chcę kupować na pół roku czy rok mebli i stosu niepotrzebnych rzeczy. Na początek spróbujemy spać we 3 w sypialni. Bobas w dostawce, a my tak jak do tej pory. Generalnie chce go odkładać do swojego łóżeczka, bo zwyczajnie boje się że ze zmęczenia mogę zasnąć, nie czuć co robie i przydusić dziecko. Mąż ma generalnie mocny sen ale jeśli nie będzie się wysypać i będzie to czas gdy nie będzie na urlopie to pewnie z bobasem się przeniesiemy do drugiego pokoju. W czasie urlopu ojcowskiego nie wyobrażam sobie żebym tylko ja wstawała w nocy.
Nie widzę też najmniejszego sensu urządzania pokoiku noworodkowi. Pokój zechce urządzić dopiero jak będzie miec powyżej roku. Na początek kupimy łóżeczko, przeorganizujemy nasze szafy. Nawet nie panuje zakupu przewijaka 🫣 też jakoś byłabym się tak wysoko przewijać dziecko. W domu mamy wszystko nowiutkie ale szczerze od początku wiemy, że nie da się przy dziecku uniknąć zniszczeń. Coś się poplami to się wyczyści i tyle. Pewnie nie raz mi zazyga wszystko na około włącznie z łóżkiem ścianą czy podłogą 🤣
przewijak jest bardzo dobry ze względu na plecy. Tych pieluch to nie wiem z 30 się zmienia w ciągu dnia. Schylanie się na łóżku jest bardzo wykańczające. No chyba że na podłodze na macie, to jeszcze ok. Ale ja szybko dokupiłam przewijak i miałam go na łóżeczku - i tak spała z nami XD
 
Ale on na cycu i niestety tu się często sprawdza to, że cyckowe dzieci mają tych pobudek w nocy....jak mi kumpela mówiła że jej prawie 2 latek potrafi się 5 razy w nocy cyca domagać to się za głowę złapałam...
No ale ja też z tych, co dla swojego wyspania i swojej wygody karmiłam butla 😉 niestety ja żeby dobrze funkcjonować MUSZE być w miarę wyspana, a mając chwilami 3 maluchów i potem dwójkę no to trzeba ta siłę skądś czerpać.
Oczywiście są też dzieci na butli co wstają często, no ale jednak rzadziej się to zdarza.
ja mysle ze to zalezy od dziecka a nie od sposobu karmienia.
Ja na początku karmiłam piersią, od 8 miesiąca Mm i budziła się identycznie. A samo karmienie piersią było dla mnie 1000000 razy wygodniejsze niż MM 🙈 mycie butli, przygotowywanie wody, podgrzewacz, wstawanie żeby zrobić to mleko 🙈🙈🙈 gdybym teraz znowu musiała przejść na mm to kupiłabym już ekspres bo mam dość 🙈 teraz ma 2 latka i dalej 1-2 butle w nocy je i nie mogę jej oduczyć chociaż już więcej wody niż mleka tam ma bo z 3 miarki daje na 200 ml
 
ja mysle ze to zalezy od dziecka a nie od sposobu karmienia.
Ja na początku karmiłam piersią, od 8 miesiąca Mm i budziła się identycznie. A samo karmienie piersią było dla mnie 1000000 razy wygodniejsze niż MM 🙈 mycie butli, przygotowywanie wody, podgrzewacz, wstawanie żeby zrobić to mleko 🙈🙈🙈 gdybym teraz znowu musiała przejść na mm to kupiłabym już ekspres bo mam dość 🙈 teraz ma 2 latka i dalej 1-2 butle w nocy je i nie mogę jej oduczyć chociaż już więcej wody niż mleka tam ma bo z 3 miarki daje na 200 ml
No ja się wypowiadam patrząc na moich znajomych wkolo i po swoich doświadczeniach, ja akurat mleko robiłam w minute 😄 no i po roku woda w nocy jeśli już 😉 ale ja właśnie mam te swoje zasady, przemęczyć się mogę, wiem że dziecku na zdrowie wyjdzie, tak samo mam że smoczkami, piciem z butelki itd, staram się jak najszybciej oduczyc.
 
Bo duzo zalezy od dziecka.
Staszek wstaje o 4-5 rano, chodzi spac ok 20-21 i budzi sie na karmienie co 40 minut.
To daje ok 13 pobudek w ciągu nocy. Ja rejestruję z nich ok 5 i ledwo żyje.
Totalnie sobie nie wyobrażam tego z chodzeniem do innego pokoju. Mi się zdarzyło nawet w szpitalu po porodzie zasnąć w trakcie karmienia i nawet nie chcę myśleć, co by się tako gdyby to nie bylo na lozku tylko na fotelu 😪
Ile ma? Sporo pobudek 🙈
 
Moja corka tez sie dlugo budzila na mleko, jak pila juz z butli krowie. Karmilam ja do roku piersia, ona ogolnie zawsze miala kiepski sen, takze u nas moze od kilku miesiecy dopiero lepiej spi, a ma prawie 4 lata 🙈
Tez mielismy przewijak na lozeczku i super nam sie to sprawdzilo, mysle ze teraz zrobimy tak samo
 
reklama
przewijak jest bardzo dobry ze względu na plecy. Tych pieluch to nie wiem z 30 się zmienia w ciągu dnia. Schylanie się na łóżku jest bardzo wykańczające. No chyba że na podłodze na macie, to jeszcze ok. Ale ja szybko dokupiłam przewijak i miałam go na łóżeczku - i tak spała z nami XD
Zobaczymy, na ten moment nie planuje kupować, spróbujemy bez. Jak będzie potrzeba to żaden problem w tych czasach, dziś zamawiam jutro przychodzi 🙂 tak samo z komodą czy innymi meblami :) do porodu szmat czasu jeszcze z 20 razy mozna zmienić zdanie i koncepcje :D
 
Do góry