Nie wiem czemu Ci żal, wspieram go, jestem przy badaniach, pilnuje jego diety, sama przeszłam na to co on, czyli treningi, dietę, suplementuje się ,,dla jaj" czyli dla komórki jajowiej, i mam nadzieję przyszłego zarodka ale mi nie trzeba więcej niż te dwie tabletki bo mam wszytsko w normie, biorę pregne w dwóch jakiś tam wersjach bo lekarz mi tak kazał, a raczej powiedział, że nie zaszkodzi bo on widzi tylko potrzebę brania kwasu foliowego tak naprawdę, a reszta nie zaszkodzi. Wit. Które sprawdzałam są ok, hormony w normie to co mam brać tiktaki żeby było tyle samo tabletek? A rozważanie co zrobimy jeszcze trochę potrwa bo mamy zrobić kolejne badania nasienia i jakieś badania jąder z kontrastem czy coś takiego mam to gdzieś zapisane. A to, że czekając na badania i decyzję która klinikę wybierzemy, możemy dalej próbować to przecież nic złego, może akurat ślepej kurde się trafi ziarno?