reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

🌬️💫💙W listopadzie chłodem wieje, lecz w nas na dwie kreski nadzieja szaleje!💙💫🌬️

reklama
Też gorzej znoszę starania o drugie niż o pierwsze. Pewnie tego racjonalnie nie wytłumaczę więc nawet nie próbuję 🤣
W każdym razie jestem już przeorana psychicznie po tych 2.5 roku.
Też masz takie wrażenie? No ja to samo :( i te, tego nie rozumiem. Boże a ile razy łapią mnie myśli, że nie doceniam tego co mam tylko chce więcej. I mam wyrzuty sumienia że tak długo walczyłam o dziecko i udało się tak naprawdę cudem i powinnam to docenić i nie żądać od losu więcej.
Każda z nas ma inną historię. Niektóre (chyba Ty też?) z pierwszym zaszły szybko. Niektore tak jak ja po latach walki. Inne długo, a potem druga ciąża raz ciach nagle. Są dziewczyny co pierwsze in vitro a drugie naturalnie..... Nie ma co się licytować. Mi jest zdecydowanie ciężej przez to że mam z tyłu głowy że już nie mam tyle czasu. Przez to AMH też. No i to że boje się trochę ciąży "geriatrycznej". Serio. Kiedyś się z tego śmiałam. A ja widzę jak się starzeje. Do tego nerwicą której się nabawiłam nie pomaga.

@Jane Doe dobrze że poszłaś na terapię. Wiesz.... Jesteś dziś mądrzejsza niż ja 5 lat temu. I chwała Ci za to. ❤️
Zrozumiesz skąd twoje emocje. I nie dasz sobie wmówić że "jak wyluzujesz to znajdziesz". Cierpimy kurna mać na niepłodność prawie wszystkie. A te teksty "no, w końcu zaszlaś bo ci nerwy odpuściły" to działały na mnie jak płachta na byka. Nie. Mi nie odpuściły nerwy. Bo w ciążę zaszłam w trakcie ogromnej żałoby po Tacie. Po prostu w końcu trafiłam na specjalistę w klinice który pomógł mi MEDYCZNIE. a cała rodzina męża 🤦 mówiła, że w końcu się udało, bo po roku od śmierci taty trochę zeszły emocje.

A i co AMH to niby czym je się leczy? 🤔 Bo nie pamiętam..ja jedynie zbijam homocysteine.

Właśnie @Jane Doe badałaś homocysteine i kwas foliowy? FSH i LH w 2-5 DC?
 
Jezu jak mi miło ,że pytasz... <3
Dopiero wróciłam do domu ... Jestem na Mega turbo ciężkim kursie z pracy , wstaje o 3 w nocy i wracam po 19... dlatego nie pisze... nie nadążam nadrabiać tu Was , a nie chciałabym niczego pominąć... staram się czytać na bieżąco ale nie wychodzi. Dlatego siedzę cicho ... wy tu jesteście juz bardzo zżyte a ja bym wpadała tylko tak od czapy w przerwie na kanapkę lub po powrocie zanim przybije gwoździa 🤣 :/
Bo nie mam kiedy :(
Jutro spróbuję testować... choć powiem Wam że jakoś teraz mysle ze z tego nici ... nie wiem czemu ale mam przeczucie ze znowu czekają nas lata starań .
Mąż za to odwrotnie mowi ze ja juz jestem w ciąży 😂
Ale ja nie wierzę , tak od samego początku tego cyklu mimo pięknych testów owulacyjnych , codziennych starań itp mysle ze znowu się nie uda ... grom wie czemu , takie przeczucie mam... :( objawów juz na ciążę sobie nie wmawiam , wszystko przypisuje progesteronu . A tam , jakoś bedzie ...
Jednak zachęcam żebyś do nas zaglądała w tej przerwie na kanapkę. 🥹 Nie trzeba tu siedzieć 24/7 żeby być częścią ekipy. 🫂 Trzymamy kciuki za test. Dawaj znać 🌺
 
Też masz takie wrażenie? No ja to samo :( i te, tego nie rozumiem. Boże a ile razy łapią mnie myśli, że nie doceniam tego co mam tylko chce więcej. I mam wyrzuty sumienia że tak długo walczyłam o dziecko i udało się tak naprawdę cudem i powinnam to docenić i nie żądać od losu więcej.
Każda z nas ma inną historię. Niektóre (chyba Ty też?) z pierwszym zaszły szybko. Niektore tak jak ja po latach walki. Inne długo, a potem druga ciąża raz ciach nagle. Są dziewczyny co pierwsze in vitro a drugie naturalnie..... Nie ma co się licytować. Mi jest zdecydowanie ciężej przez to że mam z tyłu głowy że już nie mam tyle czasu. Przez to AMH też. No i to że boje się trochę ciąży "geriatrycznej". Serio. Kiedyś się z tego śmiałam. A ja widzę jak się starzeje. Do tego nerwicą której się nabawiłam nie pomaga.

@Jane Doe dobrze że poszłaś na terapię. Wiesz.... Jesteś dziś mądrzejsza niż ja 5 lat temu. I chwała Ci za to. ❤️
Zrozumiesz skąd twoje emocje. I nie dasz sobie wmówić że "jak wyluzujesz to znajdziesz". Cierpimy kurna mać na niepłodność prawie wszystkie. A te teksty "no, w końcu zaszlaś bo ci nerwy odpuściły" to działały na mnie jak płachta na byka. Nie. Mi nie odpuściły nerwy. Bo w ciążę zaszłam w trakcie ogromnej żałoby po Tacie. Po prostu w końcu trafiłam na specjalistę w klinice który pomógł mi MEDYCZNIE. a cała rodzina męża 🤦 mówiła, że w końcu się udało, bo po roku od śmierci taty trochę zeszły emocje.

A i co AMH to niby czym je się leczy? 🤔 Bo nie pamiętam..ja jedynie zbijam homocysteine.

Właśnie @Jane Doe badałaś homocysteine i kwas foliowy? FSH i LH w 2-5 DC?
Taaaak badałam badałam, pełen komplet w sierpniu. Teraz muszę fsh tsh i w ogóle pakiet tarczycowy powtórzyć dla mojego spokoju.

Ja słyszałam że AMH można polepszyć suplementami, ale to też podobno kontrowersyjna informacja i napewno można spowolnić spadek. Ale co i jak to nie wiem :(. Edit: czytałam o tym na reddicie jak coś. Nie była to jakaś literatura fachowa.

Nic nie mów jak ja słyszę o odpuszczaniu i wrzucaniu na luz to mną trzęsie… I ja bardzo chcę żeby terapeuta pomógł mi wyjść z tego obsesyjnego myślenia. Nie pomoże mi wyluzować bo nigdy nie wyluzuje ale chcę przestać się zadręczać myślami bo ja nawet w nocy mam koszmary i już mam tego dosyć. Co u ciebie zadziałało przy pierwszej ciąży że się udało? Jakie połączenie leków?
 
reklama
Do góry