🌬️💫💙W listopadzie chłodem wieje, lecz w nas na dwie kreski nadzieja szaleje!💙💫🌬️

[Taka Ja]

Dobry wieczór wszystkim,
@kami1094 proszę o wpisanie

 

[Eveline.eve]

Kami jest, żyje- nie martwcie się Nasza kociara chwilkę odpoczywa od forum

 

[Jesienny_lisc]

Oby @ szybko przyszła

 

[kami1094]

Żyję dziewczyny, nie musicie się martwić. Nic złego się u mnie nie dzieje.
Jednak zgodnie ze swoim postanowieniem nie będę się już tu udzielała. Nie jest to chwilowe.
Wątek oczywiście będzie uzupełniony do końca.

 

[Paula. sz]

Ja chciałam by mógł.gin wypisał mi progesteron besins po owulacji. A on że nie ma potrzeby. Żebyś duphaston brała. Ja mu mówię że besins dostawałam w klinice a on, że to jest właśnie klinik praktyka. Bo on jest drogi. A jak ma być dobrze to bedzie z duphastonem że nie ma potrzeby żebym kupowała tak drogi progesteron. Ja do niego mówię że nie ma znaczenia dla mnie cena a on dalej ze odradza

Moj na początku tez mowil że duphaston wystarczy ,ale po potwierdzonej owulacji.
Wynik 6.50 to jest za mało i dał dopochwowy i teraz jest ok

 

[Zestresowana13]

Patrzcie co mi pokazał Tok Tok... Czy to nie genialne?!

 

[Jesienny_lisc]

Dzień dobry przy kawce .
Nie poddajemy się
Wczoraj zamówiliśmy kolejny zestaw witamin, suplementow , testów , w następnym cyklu musi się udać .
Wymodliłam chyba szybki okres bo wstałam z bólem piersi i brzucha , a na papierze delikatnie różowo. Moze sie rozkręci ... Ale tylko szyjka nie taka bo wysoko jak nie wiem i twarda jak skała
Mimo ze w końcu mogę dzisiaj pospać to znaczy przyzwyczajenia wstaje o 3 i juz oczy jak pięć złotych
Niech ten kurs się w końcu skończy i wrócę do normalności.

 

[niecierpliwamatka]

Dzień dobry.... Mamy jeden procent! No skok jest z 3 na 4%. Troszkę ruchliwość się poprawila. Więc ogolenie jest w dobra stronę. Ale już wiemy skąd wzięły się te problemy z DNA, poza stresem oksydacyjnym mamy jakiś przewlekły stan zapalny. Mamy dwie torby różnego rodzaju witamin, suplementów, mamy znowu jakiś lek ale wykupie go dopiero w poniedziałek na poprawę produkcji, no i lek na stan zapalny. Do kontroli za 4miesiace. Stan zapalny jest w CH. Ukryty bo nikt go nie wyłapał do tej pory a jedyny parametr który nas nakierował to eozynofile. Dwa badania były ok. Ale już DFI potwierdził, że leżymy. No nic maż z 5tabletek dziennie przeszedł na 10-12, nie wiem nie liczyłam. Tak czy siak kupię mu pudełeczka na tabletki. Ja też dostałam na wszelki wypadek leki. Ale ja mam tylko na 10dni, a on 30 badanie eozynofili i albo jeszcze 30 albo odstawia. Mamy też masaże (najpierw pójdę zobaczyć jak, a później będę sama mu to masowała) ma pomoc zejść wydzielinie. Podobno 6% (osiągniemy do marca) a wtedy uwaga(!) możemy podejść do inseminacji i wiecie, chce spróbować. Jak się nie uda ok. Pójdziemy na in vitro ale chcę spróbować, oczywscie narazie i tak będziemy działać na własną rękę ^^

 

[Kaalaa]

Dobry! Mam strasznie przymulony weekend… okres znowu krotki, nie mam sily totalnie na nic, do tego jem za 3 i nie potrafie tego opanowac… masakra jakas

 

[callina]

Dzień dobry.... Mamy jeden procent! No skok jest z 3 na 4%. Troszkę ruchliwość się poprawila. Więc ogolenie jest w dobra stronę. Ale już wiemy skąd wzięły się te problemy z DNA, poza stresem oksydacyjnym mamy jakiś przewlekły stan zapalny. Mamy dwie torby różnego rodzaju witamin, suplementów, mamy znowu jakiś lek ale wykupie go dopiero w poniedziałek na poprawę produkcji, no i lek na stan zapalny. Do kontroli za 4miesiace. Stan zapalny jest w CH. Ukryty bo nikt go nie wyłapał do tej pory a jedyny parametr który nas nakierował to eozynofile. Dwa badania były ok. Ale już DFI potwierdził, że leżymy. No nic maż z 5tabletek dziennie przeszedł na 10-12, nie wiem nie liczyłam. Tak czy siak kupię mu pudełeczka na tabletki. Ja też dostałam na wszelki wypadek leki. Ale ja mam tylko na 10dni, a on 30 badanie eozynofili i albo jeszcze 30 albo odstawia. Mamy też masaże (najpierw pójdę zobaczyć jak, a później będę sama mu to masowała) ma pomoc zejść wydzielinie. Podobno 6% (osiągniemy do marca) a wtedy uwaga(!) możemy podejść do inseminacji i wiecie, chce spróbować. Jak się nie uda ok. Pójdziemy na in vitro ale chcę spróbować, oczywscie narazie i tak będziemy działać na własną rękę ^^

najważniejsze, że jest jakaś diagnoza i leczenie! trzymam kciuki