Ja znowu od rana próbuję coś do Was napisać, ale kurcze coś ciągle miałam do zrobienia!
A stronę bb mam cały dzień otwartą!!
Rano łaziłam po całym pokoju i szukałam kociego gówna! Tak śmierdziało, że nie dało się w ogóle wytrzymać. Ale udało się w końcu, chociaż aby je sprzątnąć musiałam mamę zawołać. Bo w takim miejscu, że z wielkim brzuchem nie dałabym rady :-)
A w ogóle to wcale nie jest mi do śmiechu dzisiaj..
Jaśkowi wyskoczyły nowe krostki, idzie mu to dosłownie od dołu do góry...
mazidła mu przepisane wcale nie pomagają...
Moja zadzwoniła do tej dermatolog, bardzo się zaniepokoiła i kazała jutro na 12 przyjechać. P pojedzie z Jasiem, tak bym chciała pojechać, ale wolę się nie ruszać.
Tatuś też potrafi się nim świetnie zaopiekować.
A zresztą zobaczcie same jak to wygląda.... :-

-

-(
czarna właśnie 6 października dostanę od alergologa zaświadczenie o wskazaniu do cc, ale to jakby mi albo malutkiej pogorszyło się tętno podczas porodu, mam nadzieję że nie i uda się sn
beza mój syn koło 4 roku życia miał pojedyncze krostki na tułowiu które zamieniały się w plamy a potem tak jakby lekko łuszczyły, stwierdzono jakąś odmianę łupieżu (występuje tylko na tułowiu) przepisali maść robioną w aptece i Nizoral, już więcej się nie pojawiło. Życzę Jasiowi żeby szybko i dzielnie zniósł tą przypadłość
do jutra babeczki, miłych snów i jak najmniej nocnego siusiania :-)
Na szczęście go nie swędzi i jak widać w ogóle na to uwagi nie zwraca.
Mam nadzieję, że to będzie coś lekkiego...
hmm,
dziewczyny która pierwsza??????? zbierajcie się do wyjścia, żeby wreszcie otworzyć te drzwi. Ja wcale nie czuje sie dziś porodowo, martwi mnie tylko że maleńka mniej sie rusza, jakby ciągle spała a tak to wcześniej- nie kopała a waliła- a teraz, z dnia na dzień cisza sie stała. Przed chwilą przeciągnęła się konkretnie, powykręcała mój brzuchol i to wszystko. Dalej cisza. Opuchlizna mniejsza się zrobiła ale najbrdziej nie lubie tych bólów palców dłoni w nocy, okropieństwo

jak siedze i akurat się poruszy to czuje maleńką sterasznie nisko. z Laura było zuupełnie inaczej. To prawda że każda ciąża inna.... i mam głęboką nadzieje że cała reszta związana z porodem i po, też będzie inna.....
dobranoc babeczki.
Ja czasami mam wrażenie, że z pomiędzy moich nóg pomacha mi mała rączka! Tak nisko go czuję! Jego aktywność też się zmniejszyła. Może po prostu ma mniej miejsca, bo nie chcę sobie wkręcać, że może to być coś zupełnie innego.
Witam sie poniedzialkowo, jakos dzisisaj strasznie ospalam jestem ale prasowanko juz naszykowane i trza sie za to brac. Dzisiaj chyba pojedziemy wozek kupic ale tozalezy o ktorej m. wroci z pracy.
Dorota z tego co mi wiadomo to badania na przeciw ciala robi sie kiety kobieta w ciazy ma Rh-, jesli jest + nie ma podejrzenia o konflikt serologiczny, ja na badania mykam pod koniec wrzesnia.
Juz mamy polowe wrzesnia!!!!!!Ale teraz ten czas leci....
Ja juz nie wiem co mam zrobic z synem sasiadow, niby oni sami sa bardzo pomocni bo razem z nimi zawoze zoche do przedszkola, i naprawde zawsze moge na nich liczyc, ale ich syn-5-cio latek mnie rozwala, nie chce zeby sie bawil z moja mala bo uczy ja takich rzeczy ze czasami to az mi za nia wstyd, a nie chce tez im czegos mowic bo wiadomo kazdy wychowuje dziecko na swoj sposob. Dzisiaj wyzwal ja od glupkow, a jego tata nic nie powiedzial na to. Zosia to takie wrazliwe dziecko i zaczela plakac, normalnie rece opadaja, a jeszcze razem do grupy chodza. On to typowe dziecko wychowywane bezstresowo, wszystko mu wolno, wyzywa rodzicow od debili i kretynow a oni sie z tego smieja. Narazie cieszy mnie tylko to ze zosia mowi ze szymon brzydko mowi, ale czasami jak sama rzuci haslem to az gebe otwieram, bo u nas nikt tak sie do siebie nie odzywa i nie robi takich rzeczy. Szkoda troche mi ograniczyc nasze kontakty do minimum bo ich jako znajomych bardzo lubie, ale nie wiem co zrobic zeby ograniczyc kontakty naszych dzieci....
Ok spadam prasowac, milego poczatku tygodnia
No ja właśnie mam rh - ale na szczęście wyniki mam okej.
Co do tego małego chłopczyka może warto zaryzykować i porozmawiać z rodzicami. Dlaczego masz za każdym razem się obawiać co tym razem się wydarzy... Jeżeli są w porządku a za takich ich chyba uważasz, to podejdą do tego normalnie a przede wszystkim na serio.
P właśnie siedzi przed nowym dekoderem i układa programy... :-)
a ja w końcu mam chwilkę, żeby do Was napisać.
Jasio już sobie smacznie śpi...