reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudniowe mamusie 2008

cześć,
jestem nowa:)

spodziewam się mojego synka pod koniec grudnia (na święta :tak:
i nie mogę się doczekać, jak chyba wiekszość mamusiek :-)

pozdrowionka


witaj !!!!


Misia faktycznie co za baba !!! ja miałam w poprzedniej ciązy cukrzyce i jedyne co to liczyłam ruchy fakt ale to i teraz mam liczyć a druga rzecz to miałam poród wywoływany w 38tc ale mój lekarz oszczędził mi takich rewelacji !! chociaz tez poinformował dlaczego trzeba wywołac wcześniej !!! będzie dobrze jak będziesz trzymać diete !!!!

wracam wieczorkiem !! bo teraz jest moja siostra i pomaga mi przy Liwii własnie robią rzem spagetti bo męzowy do nocy na weselu zdj robi !!!
 
reklama
pwa - no to super sie wam pofarciło!! Mam nadzieję, że będziesz zadowolona z efektów końcowych. No i odpoczywaj wiecej, bo się przesilisz, a tego nie chcemy i do lekarza idź jutro łobuzie!!

Paola - trzymam kciuki, zeby wózio ci podpasił! Ja to się nigdy nie farbowałam, hehehe, mam naturalne i jakoś mnie nie ciąhnie, jeszcze się zdążę na stare lata nafarbować, hihihi.

pytia - super, że mama ci pomaga, uważaj na siebie i odpoczywaj, to ważne, mam nadzieję, że skurcze się wyciszą.

Yoka - trzymaj się jesteśmy z tobą!!

anoli - ale ci dobrze, chetnie tez bym zobaczyla swoja malenka....

asiulkaa - ja z Misią nie puchlam, teraz tez raczej mnie to omija, czasem wieczorem mam lekko opuchniete kostki, ale bardzo nieznacznie.

Kluskawawa- no to widzę, przygotowania pełną parą!!

Kana - napewno przepiszą ci odpowiednie leki, nie denerwuj się na zapas! Czekam na wieści!!

Agacia - super wieści!!

Sawka - super, że wizyta udana, teraz szamaj ile wlezie, hehehhe, bo faktycznie malutko masz na plusie, ja już dobijam do 10 a to też niewiele wg tych kalkuratorów.

unrealy - witaj, pisz więcej o sobie i czuj się jak w domu!

Madzienka - to miłego wieczorku!!

misia112- unormuja ci cukier i bedzie dobrze, nie martw sie, ta lekarka jest jakas porabana!!! Trzeba bylo jej powiedziec, że jak coś z dzieckiem bedzie nie tak to ją z torbami puścisz, że nie zainterweniowała na czas!!

aniamanu - gratulacje dla synka - poczatek jest dobry!! Wszystko ku lepszemu zmierza, tylko trzeba dać mu czas

Agatkas - cale szczescie, ze juz lepiej, uwazaj na siebie!!
 
Misia112 nic się nie martw, na pewno z maleństwem wszystko będzie w porządku. Nie wiem jak lekarka mogła Cię tak nastraszyć, tym bardziej że przecież cukrzyca ciążowa zdarza się u niejednej ciężarnej. Przejdziesz na dietę, unormujesz sobie cukier i wszystko będzie dobrze ;-) Nie przejmuj się i nie denerwuj, bo to na pewno nie pomoże maleństwu.
 
Dzięki za wsparcie. Czasami lepiej wszystkiego nie mowic niz stresowac niepotrzebnie ciezarnej - a moze mam za swoje bo sama zapytalam czy cos moze grozic dzidzi. Poki co to juz mi lepiej, wczoraj mialam tylko przez to nerwowy dzien.
Juz od dzisiaj stosuje diete- zjadlam na sniadanie chleb razowy z serkiem i pomidorkiem a na obiad gotowany kurczak w bialym sosie koperkowym z ryzem;) W miedzyczasie jabluszko. Zero sokow owocowych i cukru.
Najbardziej mi zal slodyczy bo uwielbiam czasem cos podjesc, ale musze sie teraz wstrzymac.
Jutro jade do lekarza (ale nie do mojej ginki) na usg 3d i poprosze zeby sprawdzil czy wszystko jest ok z Kubusiem, bede spokojniejsza no i sie dowiem ile wazy moj maluszek bo juz dawno usg nie mialam. (jakos moja ginka oprocz tego ze jest szczera to usg mi nie robi).
Pozdrawiam i jeszcze raz dzieki:)
 
Dzięki za wsparcie. Czasami lepiej wszystkiego nie mowic niz stresowac niepotrzebnie ciezarnej - a moze mam za swoje bo sama zapytalam czy cos moze grozic dzidzi. Poki co to juz mi lepiej, wczoraj mialam tylko przez to nerwowy dzien.
Juz od dzisiaj stosuje diete- zjadlam na sniadanie chleb razowy z serkiem i pomidorkiem a na obiad gotowany kurczak w bialym sosie koperkowym z ryzem;) W miedzyczasie jabluszko. Zero sokow owocowych i cukru.
Najbardziej mi zal slodyczy bo uwielbiam czasem cos podjesc, ale musze sie teraz wstrzymac.
Jutro jade do lekarza (ale nie do mojej ginki) na usg 3d i poprosze zeby sprawdzil czy wszystko jest ok z Kubusiem, bede spokojniejsza no i sie dowiem ile wazy moj maluszek bo juz dawno usg nie mialam. (jakos moja ginka oprocz tego ze jest szczera to usg mi nie robi).
Pozdrawiam i jeszcze raz dzieki:)
dasz radę:tak: ta dieta nie jest taka zła:tak: ja ją stosuję juz od prawie dwóch miesięcy ;-) i słodyczy też mi troszkę żal... a nawet czasami mam wielką ochotę na kawałek czekolady:zawstydzona/y: ale wytrzymam dla mojego szkraba:tak:
 
Witajcie Mamuśki!
Wczoraj mnie tu nie było i....ech co będe pisać...same wiecie ile naskrobałyście.
Co do początku wątku to faktycznie byłam tam dość szybko, ale praca, kończenie domku, potem przeprowadzka no i jeszcze mały Marcinek ....więc przez spory czas mnie nie było. Teraz zaglądam jak tylko mogę, ale też czasem się nie udaje. Najwięcej do daje mi do wiwatu ten mały.

Cyprysiowa kolorek super o wiele lepszy niz poprzedni.
Również załączam pozdrowienia dla Yoki
Miłego wieczorku. Mam nadzieję że jutro uda mi się troszkę tu posiedzieć.
 
Witajcie kochane. Tydzień czasu mnie nie było a tu tyle sie działo:szok:a najgorsze jest to że tyle niedobrego:-:)szok:. Trzymajcie sie kochane i prosze uważajcie na siebie bo jeszcze nie czas żeby sie któraś z nas rozpakowała.
Lecę nadrobic zaległości z dzisiaj.
 
reklama
sawka normalnie czapki z głów że Cie taki zaszczyt spotkał ja się jeszcze w tej ciąży nie spotkałam z podobnym odruchem.
marzycielka współczuję tych męczących nocy. Mam nadzieję że chociaż w dzień sobie troszkę odbijasz póki masz ten komfort i żaden rozbrykany łobuziak nie skacze Ci po głowie.
myszqa gratuluję udanych zakupów. Fajnie tak sobie poszalec. Ja niestety musże się ograniczac bo jak mówię mężowi że jeszcze coś by sie przydało to on zaraz wyskakuje że przecież Tusie na tym wychowałam i dałam radę to po co jeszcze cos kupowac?
A wiesz może jak wygląda na dzień dzisiejszy sprawa ze szpitalem w Wołominie? Bo słyszałam ostatnio że porodówka była zamknięta z powodu jakiejś bakterii.
cyprysiowa współczuję nocki. Ja też jestem na etapie bezpieluchowych nocy bo Tusia samaz nich zrezygnowała ale jest o tyle dobrze że tylko raz w nocy wstajemy. A raczej ja słyszę jak ona zaczyna sie kręcic i na półśpiąco zabieram ją do nocnika a potem spokojnie zasypia dalej. Ale moje dziecko zawsze należało do śpiochów. Mam nadzieję że druga też będzie takim skarbem.
 
Do góry