i tak jesteś dzielna ja też mam piec w domu ale za żadne skarby świata nie potrafiłabym go opanować w kryzysowej sytuacji

dla mnie to czarna magia...
Oj, kochana jak byś musiała to by sobie poradziła, my wprowadziliśmy się do naszego domku 5 lat temu i piec na drzewo to też była dla mnie nowośc, na dodatek ciągle coś nam szwankowało i w tamtym roku wymieniliśmy piec na nowy, ale z tym też sie czasem cuda dzieją, także zdążyłam się przyzwyczaic.
Od Marzycielki:
O 2 nad ranem na świat przyszła Oliwia Nikola. Waga 3200. Punktów ani długości z wrażenia nie pamiętamy.
MAMY KOLEJNĄ DZIDZIĘ 

Wysłałam Marzycielce smska z gratulacjami. :-)
Marzycielko, moje najserdeczniejsze gratulację, dużo zdrówka dla Ciebie i Oliwci
Myszqo, dzięki za wieści, w następnym smsku pozdrów ja też ode mnie.
No to zaczyna sie na dobre... mamy juz 3 dzieciaczków!! Która następna?
Ja sie piszę, tyle, ze dopiero na piątek lub sobotę, bo wtedy mój wraca.:-)
Ja właśnie myje okna i sprzątam cały domek dziś góra a potem dół niezły plan co nie
No plan niezły, tylko czy masz odpowiednią pogode do mycia okien, zeby Cię nie zawiało
Edee24 a Wam czyli mamuśkom które wiedza kiedy będą rodzic troszkę zazdroszczę.... ja juz tez bym chciała mieć moja niunke przy sobie....
Ja czekam na te nieszczesne wyniki i wtedy sie okaze jak to ze mna bedzie,czy tz wyznacza mi dzien czy bede czekała az malutka sie sama pojawi:}
Życzę, zeby z wynikami wszystko było ok.:-)
Jestem juz jestem dziiewczynki:-)
Zagladalam do was przez te pare dni cichaczem, bo obiecalam mezowi ze spedzimy te jego wolne kilka dni bez neta i telewizji. Poprostu poczulismy ze za kilka lub kilkanascie dni nie bedziemy mieli dla siebie czasu, ze swiat nam sie obróci o 360 stopni. Postanowilismy wiec korzystac na maksa do 10 w łóżku potem spacerek, wspólny obiadek kawka, wylegiwanie sie na kanapie. Jednego dnia zrobilismy sobie wycieczke do Cambridge. Mnóstwo czasu przegadalismy i to byly naprawde potrzebne nam chwile:-)
Anoli, super, ze tak wykorzystujecie czas razem, korzystajcie dopóki mozecie, bo potem to już wszędzie z Dzidzia i nie ukrywam, ze też jest super. ja jakoś do tej pory jestem taką kwoką, że wszędzie z chłopakami, odkąd sie pojawili, to wszędzie razem, czasem do kina czy na kolacyjkę wyskoczymy sami, ale wyjazdów bez nich sobie nie wyobrażam, bo chyba bym się zaryczała. Ale niestety nadchodzi czas, ze trzeba będzie odciąc pępowinkę:-(
No to sie cieszę, bo już Cię miałam pocieszy gapciu



, czasem widzi sie rzeczy, których nie ma albo nie widzi tych które są, też tak czasem mam