Witam wieczorkiem
Nie miałam dzisiaj w pracy czasu, zeby do was zaglądać, więc po pracy prawie 20 stron do nadrobienie

.
Jestem dzisiaj przybita, z pracy wróciłam o 16 i planowałam jeszcze wybrac się do koleżanki, a tu lipa, chłopaki mają zadane tyle lekcji, ze już mi sie flaki od tego wszystkiego przewracają. Wogóle to już mnie ta ich szkoła wkurza coraz bardziej, nie dość, ze tyle nauki, to jeszcze jakieś głupie teksty od mądrej pani nauczycieli. Dzisiaj powiedziała chłopakom, ze mogliby dostać od mikołaja stół do pin-ponga, zeby sobie w domu ćwiczyć. Chyba myśli, że my sra.. pieniedzmi, a poza tym po co mi w domu stół do pin-ponga, skoro oni nie lubią grać, czy każdy musi umieć odbijać piłeczkę. chłopcy są aktywni i robią mnóstwo innych rzeczy: rower, narty, pływanie, taniec, piłka, a ta z takim tekstem wyjeżdża, normalnie sie wkurzyłam

.
Odebrałam dzisiaj wyniki moczu i chyba nie są dobre, bo mam 0,3 g/l białka oraz ciała ketonowe 2,5, co to moze znaczyć?????
Na wizytę umówiłam sie na sobotę, wiec jutro zrobię mocz jeszcze raz w drugim laboratorium, ale i tak jestem zestresowana. mam nadzieję, ze jutro wynik będzie ok.