reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Wątek zakupowy + wózki + wyprawka i torba

to samo pomyslałam-pomoczyc dziecko to w tym mozna ale umyc to raczej słabo

a jeszcze jak sie trafi mały wiercipięta to wogole dramat!
 
reklama
Jak dla mnie to one te dzieci moczyły nie myły i dwie ręce miały zajęte bo musiały trzymać główkę a po za tym może się mylę ale zawsze myslałm że pępuszka który jeszcze nie odpadł nie wolno moczyć (mojemu synkowi odpadł w szpitalu więc nie wiem jak to było)
 
Jak urodziłam pierwszą córkę to wtedy mówili w szpitalu żeby pępuszka nie moczyć a jak urodziłam drugą ,że można moczyc.To zależy chyba na jakiego lekarza lub połozną sie trafi.Sama jestem niedoszłą położną(po dwóch latach nauki i praktyk zrezygnowałam ze szkoly) i wiem że co oddział to inne zasady.
 
mam pytanie do mam!

jaki rozmiar czapeczek kupje sie dla nowonarodzonego dzidziusia?
i jakie to maja byc czapeczki...wiem ze jedna cieniutka po kąpieli sie na bank przyda, ale poza tym? na spacerek to takie co uszki zakrywaja, ale w czerwcu tez? widziałam w h&m takie czapeczki jakby na czubek głowy-z wiązanym supełkiem-ale one napewno nie zakryją uszu...
 
ja tez mam pytanie do mam-moze dziwne ale dla mnie istotne.
Mamy male mieszkanie,dzidzia bedzie z nami w naszej sypialni spac,malenstwo przewija sie podobno 10-20 razy na dobe (szok) no i wlasnie...jak radzilyscie sobie z brzydkimi zapachami zasiusianych pieluch i kup?Trudno latac wyrzucac smieci co godzine,u nas kosz na smieci jest 50 m od bloku (sa bloki ze zsyp na smieci jest na klatce).Bo sa jakies kosze na pieluchy na allegro,jakies z hermetycznymi workami ze niby tam jak pielucha jest wrzucona to juz nic nie czuc.Uzywal ktos cos takiego,czy to jest wogole przydatne czy tylko bajer?
 
tez sie nad tym koszem zastanawiałam...jesli kilka rodzajów, ale najpopularniejsze sa takie na 28 pieluszek z kasetkami rozwoymi i zielonmi....
sprawdza to sie? czy tylko bajer jak napisała sara?
 
To wiaderko to jak dla mnie to jaks porazka,nie wyobrazam sobie myc w nim mojej dzidzi,wogole jak w tym umyc dziecko???!!!!!
Moj m jak by to zobaczyl to by powiedzial "CZEGO TO RUSKIE NIE WYMYSLA"hehehe.

A z tym koszem to nie mam pojecia,moja kolezanka kupila jak urodzila synka w czerwcu ale jakos nie mialam okazji zapytac czy zdaje on egzamin.
 
Saro wystarczy kupic Paklanki....to takie woreczki na zakupkane pieluszki....a pozniej do kosza....nie smierdzi....i starcza na dlugo bo ich tam sporo jest....nie trzeba tego pojemnika ..
Mordoklejko.....co do czapeczke to tez pewnie kazda mama ma innaczej.....ja w czrwcu na pewno bym nie zakladala czapki....na marzec jakas cieplejsza ale pozniej juz nie.....no i po kapieli cos cieniutkiego
 
reklama
my chyba kupimy ten kosz bo z tego co wiem to blokuje rozijanie się bakteri bo kazda pieluszka jest samoczynnie zamykana w osobnym woreczku no mam wrażenie że to zaoszczędza nam troszke pracy
 
Do góry