reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;D - Wątek Główny

A ja to dopiero się ZAŁAMAŁAM jak przeczytałam ile Amelka pije:szok::szok::szok:
Wojtek nie pije mleka w ogóle:-(, tylko zjada w postaci kaszek, i pewnie te mu zatwardzają:dry: Wody samej prawie wcale nie pija, a soki i herbatki to ogółem może ok. 200 ml tylko wypije:-(, do tego cała micha zupy.
Qpy tak co dwa dni, raczej twarde. Od zawsze mamy problem z tymi qponami :-:)-:)-(
Jak mam mu wciskać więcej, jak on, gdy za nim latam i mu daje picie to trzyma w buzi i leci na dywan do pokoju i wypluwa i się z tego śmieje :sorry2::dry::baffled:
 
reklama
Kurczę, Izka dzięki, zapomniałam zupełnie o probiotykach! Jak Magda chorowała i brała antybiotyk, to do wieczornego mleka dodawałam jej saszetkę probiotyku i nie było problemu. Śliwki raczej odpadają ze względów opisanych jw, a co masz na myśli mówiąc o oleju?

Nie mniej jednak jeszcze spróbuję z tymi owocami w słoiczkach i kaszami.
 
Izka, ja to wczoraj to samo sobie pomyślałam, że jak nam się coś stanie to biedne dziecko zostanie samo i sobie myślałam, że jutro mogę go widzieć ostatni raz, takie rzeczy!!!! I sobie chlipałam cichutko w kuchni coby M nie widział bo by się śmiał :-(
 
Agik-moj tez sie ze mnie nabija. Wczoraj wyszlismy wieczorem z moja kumpela, ktorej dawno nie widzialam i caly czas mi przygadywal, ze pawnie Alusia placze i wola "mama" i sie nabijal. No pajac...
 
AGIK ja się zastanawiałam ostatnio nad testamentem :zawstydzona/y: co by jakoś Antosia ubezpieczyć na przyszłośc :zawstydzona/y: a jak myślałam o testamencie i o tym, że on kiedyś będzie beze mnie ... ryczałam okropnie i załapałam doła :dry:

kuruję się :sorry2: siedzę w domu na zwolnieniu do końca tygodnia :sorry2: gardełko poszło, wiem przynajmniej dlaczego mi wywaliły węzły chłonne :dry: dostałam antybiotyk :sorry2:

Antonek pije tak średnio, na śniadanie mlecza 210 ml, na kolację kaszki płynnej 150 ml, w ciągu dnia przyjanjmniej jednego małego Leonka 200 ml, do tego przynajmniej jedna butla niekapka z vibowitem ;-) i czasem jeszcze herbatki pełen aventowy niekapek ;-) ten 150 ml ;-)
 
i ja się witam,
chyba ten mróz za oknem wymroził moją energię:dry: nie mam ani siły ani ochoty na nic:-( a może to depresja przed jutrzejszą 30tką:sorry2:

nawet nie pamiętam co miałam napisać.

co do picia to ja Was zaskoczę: Staśko wypija ok litra wody dziennie:baffled: czasami się zastanawiam, czy to nie za dużo:confused:. Do tego rano butla mleka 250ml. Sika adekwatnie do ilości wypitego napoju.

a na kupy polecam - tak jak pisałała chyba izka - dodawać troche oliwy do jedzenia.

a i ostatnio odkryłąm frutapurę Bobowity w saszetkach. Bardzo się Staśkowi podoba taki sposób konsumowania. A ponieważ tak jak Madzia Dzagud owoców świeżych ostatnio nie tknie, to przynajmniej w takiej postaci kilka witaminek przyjmie.

Dzagud ja kasze podaje Staśkowi już od dawno. Najchetniej je jaglaną i kukurydzianą. Kiedyś pisałam na kulinarnym kilka przepisów.

jolka przyślij namiary

agik jedź, odpoczywaj i nie marudź;-) Wojtuś napewno chętnie odpocznie chwilę od mamusi:-D
a na poważnie, też mam zwasze wyrzuty sumienia jak oddajemy Staśka np na weekend do dziadków, ale wiem, że ma tam świetna opiekę i z tego co zaobserwowałąm, nie tęskni chyba za nami za bardzo:-(

gingeros zdrówka

esia ja też za Tobą tęsknie

izka Barbados, hm.. rozmarzyłąm się. Ale Australę nadal polecam na pierwszym miejscu:tak:

olla nowa fryzura super

buziaki dla pozostałych czerwcówek

idę dalej się dołować i przygotowywać na zmarszczki:-(
 
Gingeros wracaj szybciutko do zdrowia
Tośka sporo tego picia, ale bardzo dobrze.
Moja Nati to chyba tak średnio płynów, nigdy jej nie liczyłam, pije wtedy kiedy chce, zawsze ma picie w kubku, więc bierze sama. A kupki to u nas są co 2-4 dni, mogłyby być chociaż co drugi dzień. Owoce i warzywa nie narzekam zajada ładnie.
Dobra zmykam, M wrócił z pracy, trzeba ucałować i się przytulić póki młoda śpi. Zajrzę później.
 
Toska, powiem krótko - WARIATKA!:-D:-D:-D Zmarszczki, no rzeczywiście, toż to sam kwiat młodości a nie zmarszczki. Przestań się dołować i ciesz się najpiękniejszym wiekiem kobiety!
 
reklama
Gingeros duuuzo zdrowka!Buszowalam ostatnio po NK i zajzalam na Twoj profil...no zdjecie slubowe niesamowite,przepiekne!!!!Nie moglam sie napatrzec!

Esiaczku buzole,dobrze ze choc te dwa razy sie wyrwalas z domku a teraz bedzie co raz czesciej bo panna Ci rosnie ,juz niedlugo wypuscisz na ''pole'';-)i niech lataja do wieczora z przerwami na posilki heheh.Wroca jak sie sciemni,umorusni ze spikolami wytartymi w rekaw,kapiel i spac.Beda takie padniete ze nocka cala przespana:-p:-D

Toska ja tam zmarszczkami bym sie nie przejmowala,trzydziecha niesie ze soba inne starcze przypadlosci jak:nietrzymanie moczu,hemoroidy,demencja starcza:-)...wiem -mam :-p:-D
 
Do góry