reklama
Nathalie ja też używam płynu do płukania .. i tabletki do prania są specjalnie przeznaczone dla maluszków firmy FAIRY sensitive ( niebieski kartonik) ...właśnie wyprałam obijaki , ręczniki i kocyki no i pościel:-)
...
w PL nie ma takich tabletek, a może jak nie widziałam....
aga221122
mama Jurandzika :))
antar nawet jakbyś miała bolesne skurcze to nie powód do porodu. Moja kuzynka ma bolesne skurcze od jakiegoś miesiąca, czyli prawie cały 9 miesiąc na wczoraj ma termin i wczoraj jej wody zaczęły odchodzić i wiem że dziś w nocy jeszcze nie urodziła.
habcia:
Wyniki wyszukiwania - Aukcje internetowe Allegro
aha - u mnie w hurtowni te muszle kosztują 52 albo 56 zł!
Wyniki wyszukiwania - Aukcje internetowe Allegro
aha - u mnie w hurtowni te muszle kosztują 52 albo 56 zł!
Ostatnia edycja:
WolfiA
Lutowa MaMa ''07 i ''09
ja używałam płynu do prania i płukania takiego dla dzidziusiów łagodnego fairy![]()
Ja też używam takiego zestawu
Przy Victorze też używałam i byłam bardzo zadowolona
Nie było żadnych problemów, a skórę miał wyjątkowo delikatną i podatną na uczulenia;-)...wiec tak, moja współlokatorka do szpitala zabrała właściwie wszystko bo nie dają tu nawet koszuli na poród. I tak spakowała 3 koszule do karmienia, ale mówiła, że lepiej by jej sie sprawdziły piżamy z rozpinaną górą, szlafrok, kapcie takie do chodzenia i pod prysznic, 2 ręczniki, biustonosze do karmienia, majtki poporodowe, podklady poporodowe, koszulke taką zwyczajna dużą w ciemnym kolorze na poród no i po za tym to wiadomo kosmetyki, wode do picia i pomadke ochronną bo usta strasznie ponoć wysychają i pękają podczas porodu, aha i mówiła, że warto wziąć ciepłe skarpetki bo poród bywa długi a stopy marzną... No i dla dzidziusia też musiała wziąc wszystko bo tu ubierają w te ciuszki, które się przynosi ze sobą, no pieluchy swoje trzeba mieć, reczniki i to wszystko co potrzebne dla dzidziusia![]()
To prawda, że trzeba wszystko ze sobą zabrać
Koszule są dobre na czas porodu, ale na pobyt w szpitalu przydają się piżamy dwuczęściowe z rozpinaną górą (jeżeli karmi się piersią), przynajmniej mi też było pod tym względem wygodniej
I cieplej;-)Ja torbę spakuję sobie za jakieś dwa tyg. tak myślę albo i wcześniej jak będzie mi sie nudzić
No ja tez spakuje torbe za jakiś tydzień może dwa lub tak jak Ty gdy mi sie nuszić będzie
Tutaj daja dla dziecka po porodze plecaczek z próbkami różnych kosmetyków i takich tam szpargałów...
Ja też jeszcze muszę spakować torbę do szpitala. Niby potrzebne rzeczy leżą ułożone obok torby, więc szybko pójdzie, ale nie mogę się zebrać;-)
Widzę, że ciągle dostaje się te próbki;-) Ja dwa lata temu dostałam z tej firmy:
eumom.com - Sample & Info Packs
ja kupiłam dla malutkiej kosmetyki Nivea Baby i juz mi wszystko przysłali i jestem spokojna... bo strasznie sie bałam tego Johsona dla dziecka bo słyszałam, ze bardzo uczula... dlatego sobie sprowadzilam kosmetyki z Polski![]()
Ja też na początek zrobiłam zapas kosmetyków Nivea z Polski, ale z czasem przejdę na Johnsons, bo sprawdziłam na swoim Starszym synu i nie ma już problemów
Przecież ciągle nie będę kupowała płynu czy szamponu w Polsce;-)Maran-atha a w którym szpitalu w Dublinie rodzisz
Bo ja w Coombe Women's Hospital;-)Zdrówka dla wszystkich Chorowitków

Trzymajcie się wszystkie;-) Byle do 38 tyg., potem może dziać się co chce;-)
reklama
Może wszystkie urodzimy w lutym:-) Ja bym nie chciała w połowie lutego, nie wcześniej, bo jeszcze tyle do zrobienia mam.
Nathalie, ja raczej nie noszę Franka chociaż ma półtora roku i trudno mu coś wytłumaczyć. Tak naprawdę już od dawna uczymy go być nienoszonym i on specjalnie za tym nie przepada, jak jest dłużej na rękach to zaczyna się wyrywać. Dzisiaj też z nami spędził noc w łożku, dokładnie o 00:30 zaczął się drzeć, wiec go położyłam między nami, przez 2h kopał Lukasza i próbował się z nim bawić. Ja odwracam się tyłem do niego i zasłaniam poduszkami, bo już parę razy oberwałam solidnie w brzuch.
Nathalie, ja raczej nie noszę Franka chociaż ma półtora roku i trudno mu coś wytłumaczyć. Tak naprawdę już od dawna uczymy go być nienoszonym i on specjalnie za tym nie przepada, jak jest dłużej na rękach to zaczyna się wyrywać. Dzisiaj też z nami spędził noc w łożku, dokładnie o 00:30 zaczął się drzeć, wiec go położyłam między nami, przez 2h kopał Lukasza i próbował się z nim bawić. Ja odwracam się tyłem do niego i zasłaniam poduszkami, bo już parę razy oberwałam solidnie w brzuch.
Podobne tematy
- Przyklejony
- Odpowiedzi
- 18 tys
- Wyświetleń
- 853 tys
Podziel się:
