*J*U*L*K*A*
Mama dwóch łobuzów:)
- Dołączył(a)
- 26 Czerwiec 2008
- Postów
- 3 156
Ja tez dzisiaj nie przyjęłam Księdza - pierwszy raz w życiu i tez się źle z tym czuje:-(
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
nie myślałaś o unieważnieniu sakramentu małżeństwa przez kościół?Współczuję przeżyć z kolędą...
U nas już od kilku lat jest tak, że trzeba sobie samemu przeczytać w Internecie albo w gablocie kościelnej kiedy Ksiądz przychodzi.
My mieliśmy kolędę tydzień temu i też był to dla mnie stres - bałam się, że ksiądz będzie pytał o mojego eks (ostatnio jak ksiądz był 4 lata temu, jeszcze byłam w tamtym związku, kolejne 3 lata byłam na Święta u rodziców we Wrocławiu a kolęda była tak 28-29 grudzień, więc mnie było) i będzie komentował przy dzieciach - mój rozwód, nie sakramenckie małżeństwo, grzeszną w oczach kościoła ciążę... Nie o mnie chodziło ale o dzieci, różnie mogły to odebrać - na szczęście nic takiego się nie stało (na początku wzięłam księdza na bok i wyjaśniłam sytuację).
Mój poprzedni związek to było piekło i dla mnie i dzieci... W obecnym mamy tyle dobra i miłości, boli tylko, że podejście kościoła takie a nie inne...
to dobrzeLaila, nawet jestem w trakcie starań i wiem, że to unieważnienie dostanę - mój eks został uznany za niedojrzałego i nieświadomego swej decyzji w momencie ślubu (niezdolnego do dojrzałej i odpowiedzialnej miłości), ale i tak mój obecny mąz jest po rozwodzie (dla nas obojga to drugi związej, obydwoje jesteśmy po złych przejściach) i nie wiem czy on dostałby unieważnienie... Być może, bo żona robiła mu różne świństwa i w sumie to wyszła za niego dla pieniędzy... i jeszcze w dodatku bez jego zgody usunęła ciążę, co dla mnie jest w ogóle straszne, ale nie wiem...
Ja mam na szczęście o tyle dobrą sytuację, że mam świetnego spowiednika, znam kilku naprawdę fajnych księży u nas w parafii i mają zrozumienie sytuacji - nawet organizują świetne rekolekcje dla małżeństw niesakramenckich. A moje dzieci chodzą do szkoły katolickiej - przy Komunii nie było najmniejszych problemów.Ten ksiądz z kolędy jest nowy.
jak na weekend to nawet spory ruch tu mamy
Wybrałam się przed chwilą na zakupy do biedronki aby sprawdzic jak brzuszek reaguje na moje jakieś lekkie łażenie-chodzenia było jakies 20 minut. No i się napina i mnie jak na @ boli:-szok: boje się
w czwartek wizyta kontrolna u ginekologa. Teraz jak wróciliśmy mąż od razu mnie do łóżka zagnał:-(
Tak jak u Trudy i Ewelci KTG skurczy tych mi nie zarejestrowało, wiec ja już sama nie wiem co to, nie zabrali mnie też na obserwacje tylko nospa+magnezMartwię sie bo ja dopiero 33 tydzień jutro zacznę