reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marzec 2009

Pytalam juz o to na innym watku.. ale niestety niedostalam jeszcze odpowidzi:-(
wiec moze tutaj sprobuje:happy:

chodzi mi o "skurcze" ale te "nie bolesne" gdzies czytalam jak dziewczyny pisaly ze juz je maja... jak je rozpoznac?? jakie to jest uczucie?:confused:
 
reklama
hej ale się porobiło ;-)
dziewczyny co chwilę się pytacie czy ma ktoś kontakt do kogoś i tak sobie myślałam żeby na zamkniętym zrobić wątek z naszymi kontaktami. Mamy taki na czerwcówkach 2006 i świetnie się to sprawdza. Nie wiem co o tym sądzicie :sorry2:
my na majówkach 2006 też takie coś mamy - i też kiedyś proponowałam tutaj, aby taki wątek założyć... :tak:
wczoraj byłam na usg w końcu wiemy co mam w brzuszku to będzie synek :-D:-)
jest zdrowy jak rybka :-p
nefka, gratulacje dobrych wieści

Ja się dziś czuję, jakby to był nie 9 miesiąc tylko jakiś 6, brzuch luźny, nic mnie nie boli, dzidzius sie rusza, ale w pecherz nie kopie i w zebra się nie wwierca, wygodnie mi się i siedzi, i stoi, i chodzi, i leży... tak to sobie mogę chodzi cdo 40 tygodnia:tak: Nawet dzis dalam sobie rade łydki wydepilowac depilatorem i zrobic pedicure, jakiś wyjątkowy dzień!!:tak::-D:-):szok::rofl2:
moonik, ale masz fajnie, że się tak dobrze czujesz :tak:
A za Ewelcie trzymam mocno kciuki! Ja zamawiam krótszy poród, drugi jest krótszy prawda?;-)
też zamawiam krótki poród, jako że drugi ;-) szkoda że nie można być tego pewnym :sorry2:

co do walentynek - to mąż przywiózł mi wczoraj kwiatek, czerwoną różyczkę doniczkową, a naszej córci różowego fiołka alpejskiego, mała była zachwycona, uwielbia różowy kolor :-)
wieczorem byli u nas sąsiedzi, tak się uśmialismy, że myślałam iż urodzę, brzuch mnie aż bolał od śmiechu... mówiłam że to "zemsta" na dzidzi za te jej wszystkie kopniaki ;-)
wczoraj do południa przemeblowaliśmy sypialnię, więc łóżeczo już rozłożone - pościeli jeszcze nie ubrałam, ale chyba jutro to zrobię :tak:

Truda, super że już jesteś w domku

no i też niecierpliwie czekam na wieści od Ewelci
 
Asiunia, Maniulka ma rację, do gestozy trzeba 3 czynników, więc to nie może być to. Może nerki są przeciążone i nie filtrują prawidłowo? Powtórz badanie i nie martw sie na zapas.
Maniulka, dzięki za wieści o Ewelci! Wreszcie!
 
Moje maleństwo te nie bolesne skurcze to takie napinanie się brzuszka robi się twardszy i tak się jak gdyby stawia nie wiem niestety jak inaczej to wytłumaczyć ;-)


Maniulka a moze chodzi ci o takie jakby pulsowanie brzuszka ??
bo od jakis 3 dni cos takiego mam.. i myslalam ze to moze te nie bolesne skurcze ..:-)

To moja pierwsza ciaza .. i nie mam o tym zielonego pojecia :eek:
 
Kobitki, mogę z zupełnie innej beczki? Taka dziś myśl mnie naszła - czy odczułyście jakieś specjalne traktowanie obcych osób ze względu na Waszą ciążę? Pamiętam z dzieciństwa, że ciężarnym ustępowało się miejsca w tramwaju, przepuszczało w kolejce itd. Ktoś Was tak potraktował? Robię prawie codziennie zakupy, grzecznie stoję w kolejce przy stoisku z pieczywem, przy stoisku z wędliną, potem przy kasie. Raz tylko babeczka mnie przepuściła, bo chciała się przede mną wepchać i pewnie liczyła na uprzejmość dla "starszej pani". Pewnie głupio się jej zrobiło, że się wpychała przed ciężarną.
Uprzejmości zauważyłam tylko wśród znajomych lub w pracy (nawet jeśli się nie znamy).
A jak to jest z Wami?
 
reklama
Nie często jeździłam środkami komunikacji miejskiej, ale jak już mi sie to zdarzało to raczej nikt mi miejsca nie ustąpił - niestety :( W sklepach (nie takich gdzie sa kasy pierwszeństwa), a nawet aptece też musiałam stać z dość juz pokaźnym brzuchem. Więc jak widać znieczulica postepuje :(
 
Do góry