wczasy z niemowlakiem

[konto usuniete]

Ela 120 to dosc dlugo jechaliscie;-)

a na serio to Monia napewno dacie rade tylko pewnie bedzie duze zmeczenie po podrozy i trzeba bedzie odespac
moi znajomi jezdza do uk caly czas autem z synkiem(w marcu konczy 2 lata) i znosi bardzo dobrze. grunt to wyjechac na noc;-)

 

[Elżbietka]

Ela 120 to dosc dlugo jechaliscie;-)

a na serio to Monia napewno dacie rade tylko pewnie bedzie duze zmeczenie po podrozy i trzeba bedzie odespac
moi znajomi jezdza do uk caly czas autem z synkiem(w marcu konczy 2 lata) i znosi bardzo dobrze. grunt to wyjechac na noc;-)

juz poprawiłam

a co do jzdy w nocy - my nie jeździmy w nocy, bo moje dziecie w foteliku w samochodzie dłuzej niż 2 godz nie spi
w samolocie spał prawie 5 godz, no ale to na leżąco i na brzuchu

 

[geperty]

A ja na wakacje pojadę do Brodnicy , czeka Nas remont, więc kasy brak :-(, ale za to tam, za darmoszkę jeżdżę .

 

[Lorien]

No i rodzice na serio mówią o tym wyjeździe nad morze z Emi. Póki co jestem w szoku, bo to będzie zaraz po urodzeniu maluszka, odciążą mnie, Emilce też się to przyda, ale z drugiej strony...

 

[geperty]

Lorien Emi już będzie miała ponad 2,5 roku, więc to już nie dzidziuś ;-), a jak jej nie puścisz to będziesz sobie potem w brodę pluła, że nie wyrabiasz ;-), poza tym czas wydłużyć pępowinę, będziesz miała przyrośniętą nową .

 

[aaga1407]

ale z drugiej strony...

Kurcze Lorien co z drugiej strony? ŁAp okazje poki mozesz, drugi raz taka propozycja moze sie nie powtorzyc. Poza tym to emi była w zeszłym roku nad morzem bez Ciebie i dałas rade to dasz i tym razem.

 

[Lorien]

Macie racje, babeczki, wiem, że tak, no ale ciężko będzie, kurcze, strasznie cięzko.

 

[konto usuniete]

Lorien mi tez sie wydaje ze to swietny pomysl
bedzie w dobrych rekach i tobie pewnie tez sie odpocznie;-)
zobaczysz jak szybko zleci, w koncu bedziesz miala mnostwo zajec

 

[aph]

Lorien ja Cie swietnie rozumie. Z jednej strony fajnie, bo Emi bylaby w innym klimacie i troche by odpoczela, ale ja wiem, ze napewno bym Roberta nie dala. Moja pepowina niestety jeszcze caly czas tak daleko nie siega. .
Choc niewiem, jakbym byla pod koniec ciazy, to moze bym, sie przelamala.

 

[Lorien]

Emilka jest bardzo samodzielna, no i czym dłużej o tym myślę, tym bardziej jestem pewna, że chyba jednak pojedzie. Ale to jeszcze szmat czasu.