reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Zdrowie i uroda

reklama
Mnie całe szczescie rozstepy omineły , nie ma wcale, ale mam brzydko sflaczały brzuch :-(

U mnie tak samo. I strasznie mnie to wpienia, bo zawsze miałam ładny, płaski brzuszek :wściekła/y:Ale nie tracę nadziei,że jeszcze taki kiedyś będzie (jak Hania zejdzie z moich rąk i da mi porządnie poćwiczyć:-D).

A co do niemówienia facetom o swoich defektach - święte słowa. Cellulitis, rozstępy czy przesuszona skóra to rzeczy, na które głównie kobiety zwracają uwagę. Większość facetów w ogóle nie wie, co to jest, dopóki w swej nadgorliwości ukochana mu tego nie uświadomi nad wyraz dobitnie :-D:rofl2: Dlatego znacznie lepiej zostawiać ich w błogiej nieświadomości w tych kwestiach.
 
Zresztą faceci bardzo się denerwują jak mówią kobiecie,że jest piękna,a ona jęczy,ze za gruba albo,że coś jej wisi tam gdzie nie trzeba:-p Jak facet mówi,ze piękna to piękna!:tak: I jak kobitka chowa się pod kołdrą albo po ciemku to wtedy zaczynają szukać powodu:-p także lepiej udawać,że jest ok:-D A jak facet potwierdzi to cel osiągnięty:-D
 
Zresztą faceci bardzo się denerwują jak mówią kobiecie,że jest piękna,a ona jęczy,ze za gruba albo,że coś jej wisi tam gdzie nie trzeba:-p Jak facet mówi,ze piękna to piękna!:tak: I jak kobitka chowa się pod kołdrą albo po ciemku to wtedy zaczynają szukać powodu:-p także lepiej udawać,że jest ok:-D A jak facet potwierdzi to cel osiągnięty:-D
święte słowa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
U mnie tak samo. I strasznie mnie to wpienia, bo zawsze miałam ładny, płaski brzuszek :wściekła/y:Ale nie tracę nadziei,że jeszcze taki kiedyś będzie (jak Hania zejdzie z moich rąk i da mi porządnie poćwiczyć:-D).

A co do niemówienia facetom o swoich defektach - święte słowa. Cellulitis, rozstępy czy przesuszona skóra to rzeczy, na które głównie kobiety zwracają uwagę. Większość facetów w ogóle nie wie, co to jest, dopóki w swej nadgorliwości ukochana mu tego nie uświadomi nad wyraz dobitnie :-D:rofl2: Dlatego znacznie lepiej zostawiać ich w błogiej nieświadomości w tych kwestiach.


Ło matko a ja ostatnio mojemy pokazywalam z rozpacza moj celulit na tylku a on mowi ze nie widzi wiec ja pod nos prawie pokazuje ze to to:sorry2::sorry2::sorry2::sorry2: ale ze mnie gapa:baffled::baffled:
 
Nie wiem dziewczyny czy jakos Was to pocieszy, ale odnosnie sflaczalego brzuszka po porodzie... mialam na studiach kolezanke, ktora po urodzeniu maluszka miala tak okropny brzuch, ze bylam zalamana jak widzialam ten jej brzuch, tym bardziej ze akurat jak ona urodzila to ja zaszlam w ciaze i balam sie, ze czeka mnie to samo:confused: Ale najgorsze w tym wszystkim bylo to, ze ona strasznie afiszowala sie z tym brzuchem, nosila krotkie bluzeczki,z pod ktorych wisial ogromny flaczek, a wygladalo to naprawde nieestetycznie:no: I w sumie kazdy rozumial to, ze urodzila dziecko i nie musi miec super figurki, ale dlaczego tak sie z tym brzuchem afiszowala. Ale wracajac do meritum sprawy... Maluszka urodzila w kwietniu, pozniej byly wakacje i widzialam ja dopiero w pazdierniku i wtedy szok:szok: I wszyscy byli w szoku co stalo sie z tym jej brzuchem (wczesniej naprawde ogromnym). Byla zupelnie plaska. I na pytanie co z tym zrobila powiedziala, ze nic. Nie wiem na ile to mozliwe, ale w jej przypadku tak akurat bylo:tak:
Takze dziewczyny nie martwcie sie wakacje przed Wami i dajcie sobie troche wiecej czasu, przeciez minely dopiero 3 miesicace....
 
reklama
Nie wiem dziewczyny czy jakos Was to pocieszy, ale odnosnie sflaczalego brzuszka po porodzie... mialam na studiach kolezanke, ktora po urodzeniu maluszka miala tak okropny brzuch, ze bylam zalamana jak widzialam ten jej brzuch, tym bardziej ze akurat jak ona urodzila to ja zaszlam w ciaze i balam sie, ze czeka mnie to samo:confused: Ale najgorsze w tym wszystkim bylo to, ze ona strasznie afiszowala sie z tym brzuchem, nosila krotkie bluzeczki,z pod ktorych wisial ogromny flaczek, a wygladalo to naprawde nieestetycznie:no: I w sumie kazdy rozumial to, ze urodzila dziecko i nie musi miec super figurki, ale dlaczego tak sie z tym brzuchem afiszowala. Ale wracajac do meritum sprawy... Maluszka urodzila w kwietniu, pozniej byly wakacje i widzialam ja dopiero w pazdierniku i wtedy szok:szok: I wszyscy byli w szoku co stalo sie z tym jej brzuchem (wczesniej naprawde ogromnym). Byla zupelnie plaska. I na pytanie co z tym zrobila powiedziala, ze nic. Nie wiem na ile to mozliwe, ale w jej przypadku tak akurat bylo:tak:
Takze dziewczyny nie martwcie sie wakacje przed Wami i dajcie sobie troche wiecej czasu, przeciez minely dopiero 3 miesicace....
No to trochę nas pocieszyłaś ta historyjka :-)
 
Do góry