Dobry wieczorek
Aga Kusicelka ależ wiadomości:-).... kochaniutka życzę spokoju, wiem że nie będzie łatwo ale cóż.... i jaki piękny suwaczek.... :-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
Dziewczyny tyle się u was dzieje że ledwo nadążam.....
Kingus kochana powiększasz się.... pięknie....
Mireczko niestety tak to już z tym pokarmem jest... ja karmiłam 4 miesiące ale to na siłę bo miałam bardzo mało pokarmu... cokolwiek bym nie robiła... Ale synuś cudowny.... malutkie cudeńko....
Sylwia. Asia i reszta brzuchatek pogłaskać brzuszki i pakować tutaj dużo fluidków..... może kiedyś..... i ja skorzystam....
Edytko słonko ty nasze ile ja bym dała aby ulżyć twoim smutkom... jestem z tobą... życie nie oszczędza...
też mam nadzieję że się spotkamy... ale różnie może być bo z obecnego stanowiska raczej mogę być niepotrzebna....
u mnie pomalutku, małymi kroczkami do celu.... jest juz lepiej i z każdym dniem nabieram pewności w tym co robię.....
Aga Kusicelka ależ wiadomości:-).... kochaniutka życzę spokoju, wiem że nie będzie łatwo ale cóż.... i jaki piękny suwaczek.... :-):-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
Dziewczyny tyle się u was dzieje że ledwo nadążam.....
Kingus kochana powiększasz się.... pięknie....
Mireczko niestety tak to już z tym pokarmem jest... ja karmiłam 4 miesiące ale to na siłę bo miałam bardzo mało pokarmu... cokolwiek bym nie robiła... Ale synuś cudowny.... malutkie cudeńko....
Sylwia. Asia i reszta brzuchatek pogłaskać brzuszki i pakować tutaj dużo fluidków..... może kiedyś..... i ja skorzystam....
Edytko słonko ty nasze ile ja bym dała aby ulżyć twoim smutkom... jestem z tobą... życie nie oszczędza...
też mam nadzieję że się spotkamy... ale różnie może być bo z obecnego stanowiska raczej mogę być niepotrzebna....
u mnie pomalutku, małymi kroczkami do celu.... jest juz lepiej i z każdym dniem nabieram pewności w tym co robię.....