reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamusie,staraczki od 2009 roku

Niestety nie wchodzi nowy suwaczek, cały czas invalid adres........
Już nie wiem jak to zrobić.
Znalazłam instrukcje na BB co do wstawiania suwaczka i dalej nic.


zmazać musisz te stare aby miejsce było na nowe bo tylko (możliwe z początku)można 4 dlatego aby nowe wstawić wymazać musisz te błędne stare:tak:;-)

U mnie nadal nie wiadomo. Weekend to będą dla mnie sądne dni, bo to będzie 28-30 d.c. a ja w tych dniach cyklu zawsze dostaję @. Testu na razie nie kupuję, bo szkoda kasy i po co się nakręcać. Jak się zacznie spóźniać, to ewentualnie wtedy kupię ;-).


racja nie ma co kupować i się nakręcać co poczekaj jak tak z 2-3 dni nie przyjdzie @ to testowanko robimy:tak::-)


witam!
Gratuluję zaciążonym koleżankom! :tak: ciesze się.
Wszystkie pozdrawiam, u mnie w porządku.. robię zdjęcia...i to mnie narazie cieszy:)
Niebawem do was znowu dołączę na dłużej:)

:happy:


zapraszamy i kciukasy i tobie za fasolke:tak:

u mnie smutne wiesci wlasnie sie dowiedzialam,ze kolejna kolezanka stracila swoja fasolke:-:)-:)-(jeju co sie to teraz dzieje,boże co za czasy:-(,jade do niej moze wieczorkiem wpadne


o kurcze tak mi przykro:-(no tak słyszy się że dużo jest poronien nie wiem dlaczego tak sie dzieję:-:)no:

Ja już jestem po rozmowie kwalifikacyjnej. I tak naprawdę dopiero po niej doszłam do siebie..
Ale tak od początku..

OK, firma fajna, warunki super ale baba która prowadziła rozmowę jakaś pierd******a,
nie pytalam mnie o nic zwiazanego z praca praktycznie , nie pytala o moje oczekiwania
Pytała mnie gdzie mój mąż pracuje, ile zarabia, co robią moi rodzice zawodowo i tym podobne pytania
efekt taki ze w przyszlym tygodniu zadzwoni zeby mi powiedziec na kiedy mi umowila spotkanie z glownym szefem i on podejmie decyzje o ewentualnym zatrudnieniu

ale ja chyba mnie chce u nich pracowac

ta baba jakas dziwna byla, i to wszystko bylo dziwne



tak wiem o co chodzi byłam kiedyś też u jednej kobiety na rozmowie za panny i tez mnie o to pytała może chce sprawdzić jak to u was we finansach czy można zaufać czy wiesz nie masz jakiś planów co by im to przeszkodziło:eek::confused:nie wiem mogę się grubo mylić:tak:hmm ale tak jak mówisz ty musisz głownie chcieć tam pracować czuć się tam dobrze wiesz pierwsze spotkanie było i może tak naprawde w bliższym poznaniu ta kobieta jest ok:tak:
 
reklama
No to rzeczywiście dziwna ta kobita! Tak naprawdę to nawet nie wiem co jej dają te wszystkie informacje,o które Cię pytała. A co to by była za praca jeśli to nie tajemnica? ;-)
 
No to rzeczywiście dziwna ta kobita! Tak naprawdę to nawet nie wiem co jej dają te wszystkie informacje,o które Cię pytała. A co to by była za praca jeśli to nie tajemnica? ;-)
przedstawiciel handlowy

na pytanie o kwote zarobkow meza odpowiedzialam - ZE ZARABIA WYSTARCZAJĄCO, a o zawody rodziców powiedziałam ZE SA SPECJALISTAMI ZGODNIE ZE SWOIM WYKSZTALCENIEM i nie dyskutowalam z babskiem..

zauwazylam ze pani nie zna sie na przeprowadzaniu rozmow kwalifikacyjnych, mysle tez ze nie dokladnie przeczytala moje CV - swojego czasu pracowalam w doradztwie personalnym własnie jako specjalista od rekrutacji pracowników ( a wiec rozmowy kw. byly jednym z moich glownych zadan )

glupie babsko, czekam tylko na telefon na rozmowe z szefem bo az mnie ciekawosc zzera o co on zapyta..rozmiar buta?stanika?a moze czy mam celulitis i gdzie?

po rozmowie z mezem stwierdzilam, ze nie bede nawet du** zawracala sobie ta firma, tylko z ciekawosci pojde jak cos na druga rozmowe zeby zobaczyc co ciekawego wymysla..
 
przepraszam..juz koniec gadania o mojej rozmowie..ale egoistka ze mnie..przepraszam dziewczyny

Zaraz dostaniesz po uszach! :-D Jesteśmy tu po to żebyś mogła się wygadać. Leży Ci coś na sercu, wal jak w dym! A do rozmowy podejdź tak jak piszesz. Na luzie. Może ta druga osoba będzie umiała przeprowadzić rozmowę. Jak nie to zawsze możesz się nie zgodzić i odmówić. ;-)
 
my z mężem oglądamy youcanedance
synek już śpiocha...
ja pewnie jeszcze horror obejrzę

patrysia86 i jak pizza smakowała? ;))
My dziś na kolację zrobiliśmy sobię sałatki z fetą mniami :)

aha kto ma ochotę luknąć na moje foteczki to zapraszam: www.ischmaru.flog.pl ;-)

Dobrej nocy
nie koniecznie spokojnej! :-p:-)
 
reklama
Witam się kochane z Wami w ten czwartkowy poranek:-) co prawda u mnie dziś słoneczka nie ma, ale czuję się rewelacyjnie, bo za miesiąc wychodzę za mąż:-) hehe kto by pomyślał:-p dziś jedziemy do moich rodziców obgadać jeszcze parę spraw związanych ze ślubem, potem do spowiedzi i na zakupy, bo już chyba czas, żeby kupić panele i farby:-D powiem Wam, że wczoraj padałam nawet nie wiem kiedy, bo taka jestem zmęczona pracą i tym remontem, ale na szczęście chociaż udało mi się 3 prania puścić, więc pranie z głowy:-D

Słonko czytałam czytałam nie umie nadążyć nad Waszym pisaniem.Ja uwielbiam rodziny, które robią kawał dobrej roboty i nie trzeba poprawiać i jak jeszcze zawiozą sami do szpitala pacjenta nie umierająćego z urazem palca to po prostu Boska jesteś.A coś w tych genach jest napewno:-):tak:
JA dziś zasnełam na leżaczku troche słonko mnie spiekło ale czego się nie robi do urody.Zanim nie jestem w ciąży muszę korzystać z uroków Wiosny:p
Całuje Was wszystkie serdecznie:happy:

Kochana dziękuję za te słowa:-) mam kolegę, który pracuje w pogotowiu i jak nam czase opowiada jakie tam są akcje to chyba bym nie mogła tak pracować...co prawda widok krwi mnie nie przeraża i nawet krew oddaję (tzn. teraz nie mogę), ale jakoś tak sobie myślę, że chyba bym nie dała rady, ale kto wie co mnie jeszcze w życiu czeka:-p z z tym opolaniem to masz rację póki nie jesteśmy w ciąży można złapać troszkę słoneczka:-) ja powinnam iść na jakieś solarium, żeby na ślubie nie wyglądać jak córka młynarza, ale strasznie mi się nie chce:-p jeśli mogę zapytać Wy już się staracie o Maleństwo???

u mnie smutne wiesci wlasnie sie dowiedzialam,ze kolejna kolezanka stracila swoja fasolke:-:)-:)-(jeju co sie to teraz dzieje,boże co za czasy:-(,jade do niej moze wieczorkiem wpadne

Kochana strasznie mi przykro z powodu Twojej koleżanki:-( to jest jakaś maskara:-(

Ja już jestem po rozmowie kwalifikacyjnej. I tak naprawdę dopiero po niej doszłam do siebie..
Ale tak od początku..

OK, firma fajna, warunki super ale baba która prowadziła rozmowę jakaś pierd******a,
nie pytalam mnie o nic zwiazanego z praca praktycznie , nie pytala o moje oczekiwania
Pytała mnie gdzie mój mąż pracuje, ile zarabia, co robią moi rodzice zawodowo i tym podobne pytania
efekt taki ze w przyszlym tygodniu zadzwoni zeby mi powiedziec na kiedy mi umowila spotkanie z glownym szefem i on podejmie decyzje o ewentualnym zatrudnieniu ale ja chyba mnie chce u nich pracowac
ta baba jakas dziwna byla, i to wszystko bylo dziwne

Rzeczywiście jakaś dziwna ta babka:baffled: po co Ci zadawała takie durne pytania???:angry: ale niestety znam takie przypadki, że pytają o takie dziwne rzeczy, żeby potem mieć na Ciebie jakiś haczyk:wściekła/y: oczywiście mam nadzieję, że się mylę:tak: hehe no ciekawość też by mnie zżerała o co ten koleś będzie pytał:-p
 
Do góry