Bylismy dzis na kontroli bo maly zaczal strasznie wczoraj harczec, okazalo sie ze nie ma na szczescie jeszcze zapalenia oskrzeli. Spytalam o inhalator,powiedziala ze bardzo dobry pomysł a do czasu jak nie zamowie i dostarcza to mamy 2 razy dziennie inhalacje w przychodni. Mielismy juz jedna i pieknie sie "oczyszcza" po niej (kicha, z noska mu wszystko wylatuje, kaszlac wypluwa wydzielinke...) teraz idziemy na 17 mam nadzieje ze pomoga te inhalacje
Napewno pomoga tym bardziej, ze juz po pierwszym razie takie efekty. Trzymamy kciuki;-):-):-):-)