reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
To bedzie mniej wiecej tak wygladalo
ślicznie:-)

oooo kuzwa ja tu z wami gadu gadu a zapomnialam ze dziecko musi jesc:szok::szok:
:-D:-D:-D:-D
no mówiłyśmy ,że nasz czat mocno wciąga :-D:-D:-D

ania boski ja czekam jeszcze na fotke poimprezową:tak::tak::tak::tak:
ja wszystki 3 porody sn i bez znieczulenia i wspominam ok bolało ale tak do wytrzymania z adamem najgorzej bo kazali mi cały czas leżeć plackiem pod ktg a bóle miałam krzyżowe z julią to było mega szybko i bezboleśnie takiego porodu życzę karzdej kobitce o 7 rano chlusneły mi wody ja w szoku bo jeszze tyle do terminu ale na luzaku z big podpaską poszłam odprowadzić adama do przedszkola potem na zakupy wróciłam do domu z brzuchem na kolanach ugotowałam big gar fasolki po bretońsku co by mieli co jeść o 10.20 mama moja zaczeła panikować więc wsiadłam za kierownice malucha i pojechałam 30 km do szpitala byłam o 11na izbie przyjęć babka mnie zbadała i posadziła już na wózek z hasłem nic panią nie boli:szok:rozwarcie na 6 cm potem papierologia ja luzak potem prysznic lewatywka prysznic spacerek po korytarzu gazetka telefony o 12.30 podłączyli mnie pod ktg i wszyscy w szoku że mnie nie boli bo skurcze mega doktorek zbadał po badaniu mówię oj boli boli mnie i chce kupe a oni no to rób bo masz kochana 1o cm 3 stęknięcia i o 12.54 była julia ku mojej ogromnej radości bo jej płeć to była kinder niespodzianka.......Antoniego poród to hmmmmm..... chyba najbardziej bolał ale był szybciutki i z przygodami......pojechałam do swojego doktork bo już tydzień po terminie i cosik pobolewało mnie podbrzusze ale tak lekko piotrek pojechał ze mną doktor zbadał i mówi no to rodzimy rozwarcie 3-4 cm głowka schodzi no to zapraszam po obiadku na porodówkę do zdroi...wróciliśmy do domu po drodze standart zakupy gotowanie dla nich julka była u babci adam wrócił ze szkoły zjadł obiad mnie zaczeło już kręcić ale luzik opieka dla adama i o 17 ruszyliśmy do szpitala 3 tramwaje 2 autobusy i jesteśmy na miejscu tam zbadali i....kazali szukać innego szpitala bo w tym nie ma miejsc...piotrek bierzemy taxi ja głupi jesteś jak chodzę to nie boli pojechaliśmy na pomorzany po drodze rozsypało się torowisko czekaliśmy na komunikacja zastępczą i w końcu dotarliśmy była 20 badanie o 6 cm ktg o skurcze ja no choroba czuje je.....spacerek o 22 porodówka super extra położna śmiechy spacerki a potem coraz krótsze odcinki i zwijanie się bo boli ale chodzimy położna może znieczulenie ja nie to ma być naturalnie...piotrek malinka może jednak-ja ty mi nie pierdziel tylko masuj plecy i o 24 położna prosi wskakujemy na wyrko i badamy ja ok badanie 10cm tylko pęcherz by trzeba przebić przebiła i wtedy ja o ***** mać boli dobra piotrek ja idę do domu boli mnie wpaDNE KIEDY INDZIEJ PIOTREK MALINUŚ KOCHANIE SŁONKO TY SIĘ NIE WYGŁUPIAJ JA TWARDO WSTAJE Z ŁÓŻKA I MÓWIĘ NIE PIEPRZ MI CO MAM ROBIĆ JA IDĘ MOJA DUPA MÓJ BÓL MOJE DZIECKO :zawstydzona/y:podniosłam plecy i nagle o cholera chce kupe położna mówi no ok to zaprzyj się ile wlezie i rób ty już wiesz co...no i się zaparłam i na jednym parciu urodziłam i antka i łożysko..................
a ja o moim porodzie z Kubusiem to pisałam na blogu.
Pozwólcie ,że sobie skopiuję.:-D:-D
21 grudnia 2001 około południa zadzwoniłam znów do swojej lekarz z pytaniem, czy mogę zwiększyć jeszcze dawkę leków. Usłyszałam, że niestety nie i jedyny ratunek to szpital. I tak o godz. 16.00 trafiłam na Karową. Z racji mojej cukrzycy inny szpital nie wchodził w grę. Po wstępnym badaniu zostałam przyjęta na porodówkę. Pobrano mi krew i mocz do badania, bo istniała możliwość, że mogę mieć bakterię w organizmie, ponieważ byłam podziębiona. Chwilę potem zaczęła się batalia o życie Kubusia. Lekarze zaczęli blokować poród kroplówkami, by mały jeszcze sobie w brzuszku pomieszkał, bo nie odeszły mi wody, więc była szansa pełnego powodzenia. Kuba był jednak strasznie uparty i bardzo chciał się urodzić. Lekarze walczyli z powrotami akcji porodowej 4 razy w ciągu 2 dni. Praktycznie cały czas leżałam pod kroplówką. Jeśli tylko była półgodzinna przerwa, natychmiast wracała akcja porodowa.
22 grudnia o godz.12.00 udało się ostatecznie zatrzymać poród i byłam już szykowana na patologię ciąży. W międzyczasie przyszły wyniki krwi i okazało się, że mam w sobie bakterię, a dziecko najprawdopodobniej zapalenie płuc. Zaczęto mi podawać Augmentin, aby mały we mnie wyzdrowiał. Co kilka godzin pobierali mi krew i sprawdzali obraz krwi, czy choroba się zatrzymała.Późnym wieczorem dostałam silnej temperatury ok. 39 stopni i było mi strasznie gorąco. Natychmiast powtórzono badania. Wyniki były okropne. Bakteria szybko się rozprzestrzeniała. Zapadła decyzja o natychmiastowym wywołaniu porodu, bo mały był z każdą chwilą coraz bardziej zagrożony. Tuż po północy przyjechał mąż, aby mnie wspierać i utrzymywać w przekonaniu, że wszystko będzie dobrze. A wcale dobrze nie było. Leki na przyspieszenie wcale nie chciały działać. Po oksytocynie czułam się tak fatalnie, że odłączono kroplówkę. Dostałam więc Prolaktynę i to odrobinę ruszyło. Zaczęło postępować rozwarcie. Skurcze były coraz silniejsze, ale szyjka nie chciała puścić. Zapadła więc decyzja o masażu szyjki, aby ją lekko zgładzić. Zabieg się powiódł i 23 grudnia o godz.1.25 w nocy urodził się Kubuś. Był siny, okręcony pępowiną podwójnie wokół szyjki i trzeci raz wpół siebie. Jedyne co pamiętam, to tylko słowa �Ma pani syna", potem straciłam przytomność
Moje dzieci-Moje życie - bloog.pl

Z Klaudią to nie ma co opisywać.
Klaudia to była ciąża wzorcowa.
Do ostatniego dnia.
Aby ją urodzić i przyspieszyć wszystko dosłownie na uszach stawałam i nic.
Jeździłam na rowerze,17 razy myłam okno.Nieskończoną ilość przecierałam podłogi.
Tata w końcu mnie zawiózł do szpitala o 4 rano_O 7 ustąpiły skurcze.Poszłam na patologię.
Przesiedziałam tam do wieczora jedząc wszystkie posiłki.
Od 19 zaczęli ładować we mnie czopki ,kroplówki i zastrzyki i nic.
Zero jakiejkolwiek reakcji.
O północy przebili mi pęcherz płodowy ,by wody poszły.
Poszło może z pół litra.
Do 4 rano chodziłam sobie z kroplówką po korytarzu potem już wędrowałam po schodach i też nic.
Nazwali mnie kobieta "Słoń":-D:-D:-D:-D:-D
W końcu lekarz już nie wytrzymała i podała mi prolaktynę.
Wreszcie minimalnie ruszyło i poczułam skurcze.
I znów chodzenie do 4.40 wtedy miałam badanie.
I oczywiście nic ,znów kazali mi chodzić.
Łaziłam,łaziłam i nagle poczułam jak mi dziecko za chwilę dosłownie wypadnie.
Zaczełam wrzeszczeć ,że rodzę a Ci się śmieli.
Poczekaj kochana jeszcze z 5-6 godzin :-D:-D:-D:-D:-D
Ja się uparłam,to połozna mi zaproponowała,że mnie na kozetce obejrzy wtedy się na nią wydarłam,żeby sobie jaj ze mnie robiła .Zbaraniała deko i zaprowadziła na porodówkę.
Po czym zawołała lekarkę i śmiejąc się mówi.
Nasza ukochana słoniowa pacjentka mówi ,że rodzi.
A lekarz.
No my jak najbardziej czekamy na nasze słoniątko.
Ściągnęła ze mnie to A'la przykrycie i krzyczy.
K***a szybko! Odbieramy poród ! Główka już jest na wierzchu.:szok::szok::szok::szok:
2 lub 3 parte i po wszystkim.
Urodziło się słoniątko w 1 skurczu i mówili kiedy przeć ,bo nic nie czułam.:szok::szok::szok:
Słoniątko było największe w szpitalu.:-D:-D:-D:-D


Udalo sie ich nie spalic:-Dzdazylam na czas

Mama Krowa
Tata Byk
Mama lezy w lozku
Tata cyk cyk

A to tworczosc mojego tak dzis powiedzial do Laury:-D:-D
:-D:-D:-D:-D:-D:-D

witam sie przy popołudniowej kawce:-)
dzis sobie pospaałam do 9 ,pozniej sie wzielam za ogarnianie domu bo ygaladało jak pobojowisko.
posprztalam tone prasownaia i poukladalam w szafkach i zeszlo mi sie z tymdlugo.
dkurzylam umylam podlogi,jak wypije kawe to musze poscierac kurze bo po kupe pylu na meblach
wlasnei dzwonil P-nie dostlismy orzeczenia:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

to ze dziecko musi do konca zycia brac leki tzn ze jest zdrowe tak?????????????

pytanie do Dowikly-pisalas ze Tobie tez odrzucili za pierwszm razem-moglabys mi powidzeic czy jak zlozylas odwolanie to stawalas ponownie na komisji czy obeszlo sie bez?
moglabys mi podpowiedziec jak napisac takie odowolanie?
:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:ech z nimi :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

A tak w ogóle to chciałam sprostować, że mandat jest za przekroczenie szybkości, a nie za brak zmiany prawka! :-p Złapał mnie jakiś radar. :zawstydzona/y: Dobrze, że nie w Łodzi, bo tu to czasem naprawdę potrafię porządnie przekroczyć prędkość, jak mnie ktoś wkurzy :zawstydzona/y:
A pan policjant wczoraj zapukał, m mu otworzył drzwi, a ten mówi, że poszukuje pani ... ..., która jest podejrzana o popełnienie przestępstwa. :szok: No więc mój m zbladł... :-D Na szczęście pan policjant szybko wyjaśnił w czym rzecz. :-D
no bandytka z Ciebie normalnie.:-D:-D:-D:-D
 
Słuchajcie, a ja dziś poszłam na łatwiznę i zamiast gotować obiad - kupiłam go :-D
W sklepie niedaleko sprzedają takie gotowe rzeczy no i kupiłam pulpety w sosie koperkowym. :tak: Ciekawe, czy m da się nabrać, że to moje :-p:-p:-p
Ja bardzo czesto ide na latwizne i nie gotuje tylko biore telefon i zamawiam jedzonko:tak::tak:

No to dziewczynki juz nie spia:no::no::no:za długo to niepospaly:no:no i humorki maja złe:no:
Moze bola Je brzuszki bo od samego rana caly czas jadly i jadly:szok::-D
gdzie one to wszystko mieszcza;-);-)
oj biedactwa sie przejadly:baffled::baffled:

bylam ale prywatnie i wpis w ksiazeczce tylko
ostatio u neurologa wszytsko ok.tylko od endokrynologa bo to wrodzna niedoczysnnosc tarczycy
wiem ze jedne dziewczyny dostaja inne nie
moze jakbym sie wczesniej starala jak byla mlodsza i jeszcze rehabilitowana to mzoe od razu by dali
ja mam rowniez wrodzona niedoczynnosc tarczycy i tutaj w DE wszystkie tabletki mam za darmo :tak: a w Pl robili mi 3 razy badania na tarczyce i dwa razy wyszlo ze nie mam a raz ze mam moja mama juz sama nie wiedziala co jest grane bo pracowala w laboratorium wiec sie tez troche zna:tak::tak: ale lekarze stwierdzili ze jak 2 razy wyszlo ze nie mam to dla nich zanczy ze nie mam:wściekła/y::wściekła/y: a jak juz mieszkalam w DE to za pierwszym razem wykryli mi tarczyce :tak::tak: i przez te pierunstwo 2 lata nie moglam zajsc w ciaze i musialam potem brac sterydy itd zeby w ogole byc w ciazy:-:)-(
jutro wyjezdzam do Polski na tydzien wiec nie ogladne:-(
Ale dzieki moze ktoras napisze wiecej:-D
ja ci kochana niestety nie moge pomoc:no::no:



Emily spi m w garazu wiec mam troche czasu ale trzeba by bylo o jakies kolacji pomyslec bo glodna sie robie:tak::tak:
 
zle mnie zrozumialas:-D:-Dchodzilo mi o to zebyscie sie nie zdiwily jak bede mial czas ze zadzwonie i wlece na kawe:-D:-D
Teraz jedziemy zeby rozdac reszte zaproszen na slub wiec nie wiem jak bede wygladala z czasem:tak:
No od razu mi lepiej:tak::tak::tak::tak:

Zaraz bede przebierała moje strwory i niech ida spac albo chociaz do wyrek
 
Ja bardzo czesto ide na latwizne i nie gotuje tylko biore telefon i zamawiam jedzonko:tak::tak:


gdzie one to wszystko mieszcza;-);-)
oj biedactwa sie przejadly:baffled::baffled:


ja mam rowniez wrodzona niedoczynnosc tarczycy i tutaj w DE wszystkie tabletki mam za darmo :tak: a w Pl robili mi 3 razy badania na tarczyce i dwa razy wyszlo ze nie mam a raz ze mam moja mama juz sama nie wiedziala co jest grane bo pracowala w laboratorium wiec sie tez troche zna:tak::tak: ale lekarze stwierdzili ze jak 2 razy wyszlo ze nie mam to dla nich zanczy ze nie mam:wściekła/y::wściekła/y: a jak juz mieszkalam w DE to za pierwszym razem wykryli mi tarczyce :tak::tak: i przez te pierunstwo 2 lata nie moglam zajsc w ciaze i musialam potem brac sterydy itd zeby w ogole byc w ciazy:-:)-(

ja ci kochana niestety nie moge pomoc:no::no:



Emily spi m w garazu wiec mam troche czasu ale trzeba by bylo o jakies kolacji pomyslec bo glodna sie robie:tak::tak:

ciocia no nie pomozesz bo o 20 to ja jeszce bylam u Ciebie:-DA sama roie sie glodna wiec zrob cos ja podjade:rofl2::-D
 
reklama
Do góry