To ja się do narzekań przyłączę - u mnie też do dupy.No i w końcu udało mi się wszystko nadrobić, matko kochana, nie opłaca się WAS zaniedbywać
Po kolei, sobota do dupy, niedziela do dupy, poniedzilaek do dupy. No i to by bylo na tyle
...



Byłam u lekarza, dostałam leki za prawie 100zł


i czekam teraz aż mi przejdzie. Nie fajnie jest 


Mój m ma na szczęście wolny ten tydzień, bo sama to już chyba bym nie wyrobiła. Muszę go bardzo pochwalić, bo naprawdę pomaga mi ile tylko może.

Wybaczcie dziewczyny, ale nie jestem w stanie być na bieżąco
Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu uda mi się wrócić do normalności 
Ściskam was wszystkie mocno

normalnie olała matkę
mnie coraz bardziej bierze juz mam zatoki zawalone
