reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

starania się - watpliwości..

czesc laski!!!
chcialam sie przywitac i napisac,ze nadal zyje hehe...biore wlasnie duphaston sutki boooolą na maxa,szczegolnie lewy:sorry:,apetyt wilczy po tych tabletkach no i podbrzusze bardzo boli..
w przyszlym tygodniu dzwonie do mojego gina obgadac inseminacje. swoja droga MARTYNKO co u Ciebie wiem,ze betka za niedlugo..jakies przeczucia?sciskam i trzymam kciuki!
pozdrawaiam wszystkie,przytulam te z problemami i gratuluje tym ktorym sie udalo...pamietam o Was i czytam co dziennie!
 
reklama
cześć Romka dziękuję za pozdrowienia
a moze inseminacja nie bedzie potrzebna??

chcialabym baaardzo.,ale nie licze na cud nie wiem dlaczego,ale nie sadze zeby mi sie udalo,mimo wszystko probuje wszystkiego...owulke mialam bo stosuje testy od tego cyklu i byla piekna czerwona krecha...zobaczymy co bedzie!
 
Cześć Dziewczynki. Ale miałam nadrabiania od wczoraj :-) Dobrze, że mam teraz chwilę, to poczytałam, co tam u Was. Ale za długo nie posiedzę, bo muszę mojego M od mechanika odebrać. Tzn. nie, że on się zepsuł ;-) tylko swą drugą miłość odstawił i nie chce mu się deptać do domu :-)

Asiq - a jaki masz tatuaż i gdzie? - ja pytam z ciekawości bo nigdy nie miałam i raczej nie chcę:sorry:
Tatuaż, a raczej tatuaże, mam na plecach. Rok temu zdecydowałam się na pierwszy i później zaraz drugi i trzeci. Na razie nie są połączone w całość, ale planuję je połączyć. Mam dwa kwiatki i feniksa. Ale już więcej nie chcę. Te mi wystarczą, tylko muszę je do porządku doprowadzić, bo na razie są w wersji roboczej ;-)

.ale wam nasmęciłam...... musiałam się wygadac ... przepraszam:zawstydzona/y:
Pisz Kochana wszystko, co Ci leży na sercu. To pomaga i jak się człowiek wygada, to od razu mu lżej na duszy. Przytulam :*

Lekarz rodzinny cudny..Dał mi skierowanie na wszystkie badania jakie on jako rodzinny może mi dać.
Rzeczywiście dużo tych badań, ale wierzę, że wszystkie wyniki będą dobre. Trzymaj się Kochana.

Aaa.. i jeszcze nie napisalam wam, ze dzis okolo 14 ide do gina i mam nadzieje, ze cos juz zobacze - dzis jest 26dpo i 41dc...trzymajcie kciuki...
Trzymam mocno kciuki!

"Rozmowy z szyjką" odcinek 1.. Zejdź maleńka..
:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
tak przemawiał ze ją wystraszył i tyle a w zasadzie jego przyjaciel przemawiał..
:-D:-D:-D:-D:-D

hej dziewczynki
chce wam tylko powiedziec,ze u mnie jdnak zle sie uklada, beta nie rosnie a to znaczy ze zabieg mnie nie ominie...trzymajcie kciuki abym szybko wrocila do zdrowia, buziaki
Bardzo mi przykro Kochanie. Życzę zdrówka i dużo siły, żeby przetrwać ten ciężki czas...

Bo u nas nie dość,że trzeba prawie rok wcześniej zapisywać dziecko to jeszcze są dodatkowe warunki- np. najpierw przyjmują dzieci matek pracujących. A jest tak mało miejsc,że te, które dopiero chcą iść do pracy, nie maja szans na przyjęcie dzieciaka.
To prawda, że ciężko dziecię do przedszkola zapisać. Ale to ma się zmienić, jak już reforma na dobre wejdzie. A tymczasem zapraszam do mojego przedszkola. Przyjmujemy cały czas :-D

ale przynajmniej humor mam dobry...i bardzo prosze ze jak mi kiedys przyjdzie do glowy opuscic forum to nakopać mi w tylek!!!!!!!!!!!!!!!!!
No! I tak ma być! :-D:-D:-D

Ja w ogóle słyszałam że marchewka dobrze wpływa na potencję....
Tylko trudno ją przymocować;-);-);-):-D
:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Trzymam kciuki za wszystkie testujące w najbliższych dniach!
 
Czesc Dziewczynki,

Wpadlam sie zameldowac ze jestem juz w domu, wrocilam ze szpitala, przejsc mialam co nie miara, jadac zmoczylam siedzenie w taxi, myslalam ze juz zostane i bede rodzic bo zaczely sie skurcze :-( jednak wszystko sie dobrze skonczylo...Jestem nadal w dwupaku, ufffff...Mam b. silna grzybice i jakies zapalenie, mimo antybiotyku, ciaz sa bakterie i silne uplawy i to one moga w kazdej chwili spowodowac pekniecie pecherza i porod, dlatego mam sie obserwowac i jak znow zaczenie ze mnie leciec (sorry) to znow na pogotowie, nawet za dwa dni jak bedzie potrzeba bo gin powiedzial ze raczej nie odroznie a w takim przypadku wody b. czesto sie sacza...
To co ktoras pisala ze wody maja slodki zapach...jedynie moze mnie nakierowac ale kazal nie ryzykowac i od razu w taxi a jak beda bole nawet wzywac karetke i do szpitala bo jest b. duzo ciaz ktore po takim saczeniu wod sie rozwiazuje przez CC czy to jest 24 tydz czy 35 bo dzieciatko moze sie udusic a tak szaaaaaansa ze a noz przezyje ... dlatego odliczam tygodnie bo to dopiero 28 eh....

Poza tym trafilam na super gina, mlody chlopaczek ale o dziwo nic nie zbagatelizowal...Przyjechalam na IP, pani tez mila wywiad, potem zszedl lekarz i zrobil badanie, po czym myslalam ze do domu a ten ze nie usg...Poszlam na usg i myslalam ze cos tam zerknie a ten mnie podlaczyl pod duzy TV i robil z 20 min usg...zapytal sie kiedy mialam 3D a ja ze nie wiem, wiec do mnie "a to zrobimy" i takim sposobem opisal mi calego dzidziusia (po sprawdzeniu ilosci wod of course), czy nerki prawidlowy rozmiar, 4 komorowe serduszko, pecherz, zoladek, po czym pomiary szczegolowe glowki, kosci udowej i brzuszka, pokazal nawet dziurki od nosa, wargi ze nie ma rozszczepu ani w kregoslupie, siusiaka oczywiscie, stopki i paluszki ... malo tego zrobil przeplyw pepowinowy i jest lepszy niz powinien byc...Badanie bylo ciezkie bo maly mial czkawke i brzuch mi skakal, gin sie smial....Na koniec zbadal szyjke, lozysko i cos tam jeszcze, wiec full wypas, bylam zaskoczona...

Aaaa najwazniejsze maly jest spory, wg gina wiekszy niz na wiek ciazy bo 1400g :))) wiec odetchnelam...

Po usg sie zebrala do domu a ten ze nie bo jeszcze KTG, wiec posluchalam serduszka, ilosc ruchow w normie i brak skurczow...Znow tylko byla kupa smiechu bo pigula nie mogla podlaczyc gdyz maly wedrowal w brzuchu z prawej na lewo i z powrotem, co zlapala serduszko to ten na 2 strone jej uciekal :))) Na koniec wszystko mi strescil jak wyglada sprawa, mam nadal brac antybiotyk i lezec, obserwowac sie i jesli bedzie kolejny wyciek od razu na IP...Ja do niego ze tak mi glupio, ze zrobilam takie larum a tu "nic" a on ze b. dobrze bo to wyglada jak wody i jest tego ok pol szklanki (mialam cale mokre spodnie i nogawki az...) wiec nie ma sie co zastanawiac bo w moim przypadku moga sie zaczac saczyc, szczegolnie ze mam skurcze czesto gesto...

Suma sumarum jestem w domu i leze z nozkami w gorze, nie chodze, nic nie robie bo znow sie ze mnie leje ze wkladka nie daje rady, ale mam czekac 2 dni i zobaczymy....

Wszystkim dziewczynkom dziekuje za pamiec i kciuki, synus rowniez...Jestescie kochane sle buziaki i swieze fluidki od duzego juz mojego wariatuncia :

*************************************************************
 
hej laski;-)
troszke mnie nie było ,ale miałam tyle roboty , że hej... ciągle z ta praca, w weekend zajęcia i zaliczenia... teraz musze wydrukowac praće 4 razy, potem oprawic i zanieśc do promotora i na uczelnie... , do tego dzisiaj pol dnia sprzatałam bo zapuściłam chate ze hej..... teraz dopiero siadlam z herbatka...
przelecialam jednym okiem co sie dzialo na BB ale jakos nie wiem co sie dzialo.... tak mniej wiecej....
elfiku sloneczko tak mi przykro strasznie... tak sie cieszylas.... przytulam....:-(
lilu , kingus :******
kropeczko i zajączku dzieki ze jeszcze o mnie pamietalyscie :** kropeczko mam nadzieje ze kolanko sie szybko "naprawi":tak:
kroptusia ciesze sie ze wszystko u ciebie sie dobrze skonczylo, odpoczywaj teraz:tak:
martynko trzymam kciuki za piatkową betke:tak::tak:
 
Kroptusiu ulżyło mi po przeczytaniu twojego posta, nadal trzymam kciuki, żeby było dobrze, ale z drugiej strony jestem pewna, że będzie dobrze!!

Jadę zaraz do moich bliźniaczek, bo znowu mnie wynajęto jako opiekunkę:-)
 
wogóle schudłam chyba ze 2 kg przez ten tydzien z nerwów , zapominalam jeśc i wogole żołądek mnie boli , jakies rozwolnienie mnie dopadło.. chyba sie wykoncze....
a wczoraj bylam u kolezanki ktora ma 8 miesiecznego bobasa, oczywiscie dostalam pare "mądrości" jak to zajsc w ciąże pfff:confused2: przy czym mi powiedziala ze ja taka chuda a ona slyszala ze chude dziewczyny maja gorzej z zajsciem w ciąże:szok: jak ja waze 50 kg ale mam 1.58!! jestem w miare szczupla , ale nie chuda!!!! nie jestem patyczakiem... :wściekła/y: w kazdym razie jak uslysze znowu od kogos jakies mądrosci to nie wiem chyba wyjde z siebie i stane obok...:angry:
 
reklama
Do góry