catedra
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Październik 2008
- Postów
- 1 839
dziewuchy ja dla swojego dziecka zrobiłabym wszystko... dosłownie... ale chce aby traktowano mnie jako kobiete również bo moja rola życiowa nie sprowadzi się tylko i wyłacznie do bycia matką... a moje samopoczucie jest ważne zarówno podczas porodu jak i pobytu w szpitalu...
jak to będzie konieczne do ratowania zdrowia lub życia mojego dziecka to ja się z tym zgadzam i gdyby mój poród miał być traumatyczny i pełen komplikacji to mi mogą nawet nogę uciąć, ale jeżeli wszystko będzie przebiegało bez komplikacji i problemów to nie pozwole się naciąć...
fobia to fobia...
ja się nie boję pająków ale nie rzucam pająkami w osobę która się ich panicznie boi...
moją reakcją na nacinanie jest panika, której nie potrafię racjonalnie wytłumaczyć....
jak to będzie konieczne do ratowania zdrowia lub życia mojego dziecka to ja się z tym zgadzam i gdyby mój poród miał być traumatyczny i pełen komplikacji to mi mogą nawet nogę uciąć, ale jeżeli wszystko będzie przebiegało bez komplikacji i problemów to nie pozwole się naciąć...
fobia to fobia...
ja się nie boję pająków ale nie rzucam pająkami w osobę która się ich panicznie boi...
moją reakcją na nacinanie jest panika, której nie potrafię racjonalnie wytłumaczyć....
sądzę, że każda z nas zdaje sobie sprawę z tego, że to tylko dyskusja i nie dowodzi to jakimi jesteśmy ludźmi..
No trudno, lepiej nie umiem.
ja prawdę mowiąc chciałąm bym przyjechać do szpitala i żeby mnie tam wszyscy głaskali po główce ale to tylko marzenie 
Jak mnie szykowali do zabiegu to byłam tak wystraszona, że zemdlałam ze strachu przy zakładaniu wenflonu i zaznaczam że zdarzyło mi sie to pierwszy raz w życiu. Przez całą operację anestezjolog trzymał mnie za rękę i szeptał jakieś głupoty do ucha bo dosłownie cała sie trzęsłam.