reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

Ja już tu się nie będe udzielać, chuderlaki... :-):-):-)
Bo przy was nabieram kompleksów, a na dodatek jakieś dwa miesiące przed zaciążeniem rzuciłam palenie, więc na wadze przybywa podwójnie:szok::szok::szok: Pozatym jestem po trzydziestce, więc sadełko też się szybciej odkłada.:szok::szok::szok: A nie jem słodyczy, jem dużo owoców i warzyw, i co...:szok::szok::szok:
Ja się z wami tak nie bawie...:-):-):-) Jeszcze mnie dogonicie z wagą :-):-):-)
 
reklama
Ja już tu się nie będe udzielać, chuderlaki... :-):-):-)
Bo przy was nabieram kompleksów, a na dodatek jakieś dwa miesiące przed zaciążeniem rzuciłam palenie, więc na wadze przybywa podwójnie:szok::szok::szok: Pozatym jestem po trzydziestce, więc sadełko też się szybciej odkłada.:szok::szok::szok: A nie jem słodyczy, jem dużo owoców i warzyw, i co...:szok::szok::szok:
Ja się z wami tak nie bawie...:-):-):-) Jeszcze mnie dogonicie z wagą :-):-):-)

Ja tam w żadne diety cud nie wierzę ;-) Albo ma się skłonności do tycia, albo nie. Całą poprzednią ciążę odżywiałam się głównie czekoladą i nie dość, że poziom cukru idealny, to jeszcze wiele nie przytyłam ;-)
Swoją droga w owocach też jest cukier - fruktoza ;-)
Ale jakoś teraz się nie martwię wagą, najważniejsze żeby z dzidzią było ok. Ani za bardzo się obżerać nie będę, ani się głodzić ;-)
 
Witam Was smutna i niewyspana, wczoraj wieczorem miałam kolizję, przywalił we mnie pijany kierowca i uciekł, straciłam dwie i pół godziny na rozmowach z policją, ale dzięki Bogu złapali go. Teraz to będę miała latania po komisariatach i ubezpieczycielach, szkoda gadać. Całą noc się denerwowałam i nie mogłam spać, zasnęłam o 00.30 a wstałam o 1.38, a rano do pracy, teraz zasypiam przy komputerze.:angry:
 
Ja już tu się nie będe udzielać, chuderlaki... :-):-):-)
Bo przy was nabieram kompleksów, a na dodatek jakieś dwa miesiące przed zaciążeniem rzuciłam palenie, więc na wadze przybywa podwójnie:szok::szok::szok: Pozatym jestem po trzydziestce, więc sadełko też się szybciej odkłada.:szok::szok::szok: A nie jem słodyczy, jem dużo owoców i warzyw, i co...:szok::szok::szok:
Ja się z wami tak nie bawie...:-):-):-) Jeszcze mnie dogonicie z wagą :-):-):-)
to palenie to wymówiki ;)
Ja rzuciłam 3,5 roku temu i przytyłam w ciągu tych trzech lat ok1do2 kg :-D
 
Ja już tu się nie będe udzielać, chuderlaki... :-):-):-)
Bo przy was nabieram kompleksów, a na dodatek jakieś dwa miesiące przed zaciążeniem rzuciłam palenie, więc na wadze przybywa podwójnie:szok::szok::szok: Pozatym jestem po trzydziestce, więc sadełko też się szybciej odkłada.:szok::szok::szok: A nie jem słodyczy, jem dużo owoców i warzyw, i co...:szok::szok::szok:
Ja się z wami tak nie bawie...:-):-):-) Jeszcze mnie dogonicie z wagą :-):-):-)
Andzia, na odchudzanie przyjdzie czas po ciąży, teraz najważniejsze to zdrowo się odżywiać!
 
:-)wiem, wiem, nie zamierzam się teraz odchudzać:-):-):-) Tylko chciałam się pożalić... Każda ciąża jest inna, jedne przytyją 10 kg, a drugie 30. Ja widocznie należe do tych drugich:-):-):-)
A po porodzie pewnie dzidzia da mi tak w kość, że szybko zgubie swoje sadełko...;-);-);-)
 
Witam Was smutna i niewyspana, wczoraj wieczorem miałam kolizję, przywalił we mnie pijany kierowca i uciekł, straciłam dwie i pół godziny na rozmowach z policją, ale dzięki Bogu złapali go. Teraz to będę miała latania po komisariatach i ubezpieczycielach, szkoda gadać. Całą noc się denerwowałam i nie mogłam spać, zasnęłam o 00.30 a wstałam o 1.38, a rano do pracy, teraz zasypiam przy komputerze.:angry:
Wazne ,ze tobie nic sie nie stało:tak::-):-):-):-)U mnie cały czas ciche dni normalnie chyba rozwód bedzie.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
 
U mnie cichych dni nie ma ale klutnie co 5 minut juz nie moge , ciesze sie az wreszcie maz wychodzi do pracy wtedy swiety spokuj.
 
Ja juz z moim nie wyrabiam -nawet nie da sie pogadac jak człowiek z człowiekiem:crazy::crazy::crazy::crazy:Tylko niepotrzebnie rycze przez niego ,ale nie moge sie powstrzymac:sad::sad::sad:
 
reklama
Do góry