Witam :-)
Jak zwykle ostatnimi czasy wpadam tu jak po ogień i nie mam nawet czasu poczytać, za co najmocniej przepraszam.



Mam nadzieję, że niedługo uda mi się poprawić

Wczoraj zawiozłam Piotrusia do teściów, a na dziś zaplanowałam wieeeeeelkie prasowanie.

Jutro w nocy jedziemy do Krakowa, a w sobotę po południu będziemy już w Paryżu.

Nie mogę się doczekać. :-) Mam nadzieję, że uda nam się obejrzeć jak najwięcej, chociaż wydaje mi się, że mamy bardzo mało czasu.

W przyszłym tygodniu planujemy też zwiedzanie Chartres (podobno jakaś piękna katedra tam jest), Orleanu (wiecie - Joanna D'arc i takie tam

), Chateaudun (jeden z zamków nad Loarą) no i jeszcze Wersal chcielibyśmy zobaczyć
A kiedy już wrócimy z Francji to zrobimy najazd Madziulinataszy!





Już nie mogę się doczekać naszego spotkanka. No i dla Piotrusia to będzie pierwszy raz nad morzem. Jestem ogromnie ciekawa jak będzie się bawił na plaży i czy będzie się bał "wielkiej wody"

Zmykam wstawić ostatnie pranie i zaraz zabieram się do prasowania, bo jeszcze czeka mnie dziś fryzjer no i musimy kupić bilety na pociąg i ubezpieczenie.

Całuję Was wszystkie mocno!