reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Styczniówki 2010 !!

:-)
Morka,nie jestes sama z tą deprechą.U mnie nastrój potrafi sie zmienic z godziny na godzine:tak:Widze,ze kobity jakies nerwowe dziś są:-)Ja tez mam ochote rzucac czasem czym popadnie brrrrrrrrrrrr:tak:Pokrzyczcie na mężów troche:-Dto nerwy miną-mnie pomaga:-D:-D:-D
Echhh i co tu zrobić:confused2: Jak ja pokrzyczę na męża to on zaraz wyjdzie. Taki to z niego kłótliwy człowiek. Przez 6 lat nie odkrzyczał się ani raz a zresztą co on winien że mi na ten durny łeb jakieś bzedy przychodzą.
 
reklama
Witajcie :-)

Ale ostatnio mało mam coś czasu, czytałąm co tam pisałyście kobietki i nie pamiętam co miałam odpisać...

dormark bądź silna, dasz radę, nie denerwuj się ze względu na maluszka:-)

W ogóle niech żadna z Was się nie denerwuje:-)

Te kobietki które były na badaniach: Gratuluję zdrowych maluszków:-)

My dziś kończymy 16 tydzień:-) wchodzimy w 17 :-) ale ten czas leci...

Hej Aniu!! A jak tam brzuszek? Skurcze minęły?

No właśnie nic się nie stało. Jakieś myśli o przemijaniu i takie tam inne:-( Chyba te hormony albo nie wiem co :-( Masz rację pójdę na spacer to mi może ten nabity łeb wywietrzy:-)

No to miłego spacerku i skup się na tym, co dobre!!:tak::tak:

Morka,nie jestes sama z tą deprechą.U mnie nastrój potrafi sie zmienic z godziny na godzine:tak:Widze,ze kobity jakies nerwowe dziś są:-)Ja tez mam ochote rzucac czasem czym popadnie brrrrrrrrrrrr:tak:Pokrzyczcie na mężów troche:-Dto nerwy miną-mnie pomaga:-D:-D:-D

Ja też nie za bardzo mogę na męża wrzeszczeć, bo nie mam o co, poza tym potem miałabym wyrzuty sumienia...;-)
 
Chciałam powiadomić że wczoraj się dowiedziałam że moja siostra jest wciąży po dwóch latkach starania bo wcześniej poroniła co bardzo się ciesze że jej sie udało :-D
 
Hej Aniu!! A jak tam brzuszek? Skurcze minęły?



No to miłego spacerku i skup się na tym, co dobre!!:tak::tak:



Ja też nie za bardzo mogę na męża wrzeszczeć, bo nie mam o co, poza tym potem miałabym wyrzuty sumienia...;-)

Ach dziękuję minęły :-D przynajmniej na razie :-) i oby już nie wróciły :-D

Chciałam powiadomić że wczoraj się dowiedziałam że moja siostra jest wciąży po dwóch latkach starania bo wcześniej poroniła co bardzo się ciesze że jej sie udało :-D

Gratulacje dla siostry :-D
 
Chciałam powiadomić że wczoraj się dowiedziałam że moja siostra jest wciąży po dwóch latkach starania bo wcześniej poroniła co bardzo się ciesze że jej sie udało :-D

Super, extra.:-) Gratulacje dla siostrzyczki :-) No to macie znowu nowego członka rodziny:-)

Ja też nie za bardzo mogę na męża wrzeszczeć, bo nie mam o co, poza tym potem miałabym wyrzuty sumienia...;-)

ja na swojego też za bardzo nie pokrzycze, bo zaraz się obraża i potrafi się całymi dniami nie odzywać się, a mnie wtedy jeszcze bardziej trafia:rofl2: A jak mi przejdzie to mi go żal, że musi mnie znosić.:rofl2:
Chociaż zauważyłam, że mój mąż już uodpornił się na moje humorki :-D
 
patrysia86 - gratulacje dla siostry! to już pewnie termin kwietniowy :-) Tak czy inaczej będziecie miały dzieciaczki w jednym roczniku - ale będzie wesoło :-)
 
Nikki
kurde zgłupiałam OM miałam 02-04-09, termin mi wyznaczył na 09-01-10 więc?
normalnie zgłupiałam wg ostatniej wizyty teraz jestem w 17 tygodniu i bądź mądry pisz wiersze
Nikki pomóż w matematyce ;)
 
Ostatnia edycja:
o,a ja wlasnie zobaczyłam że wskoczyliśmy z Dzidziolkiem w 14tydzień ;-) kiedy to zleciało? wiecie co- ja juz sie nie przejmuje. Oczywiscie,chciałabym żeby Maleństwo było zdrowe, żeby wszystko było z nim ok, ale tego chyba każda mama chce. Nie będę robić żadnej amniopunkcji,a badania prenatalne zrobię tylko,jeśli lekaż powie,że są potrzebne, bo coś podejrzewa.. Nie mam podstaw by się martwić- w mojej rodzinie nikt nie był poważnie chory, nikt nie miał ZD, nikt nawet nie miał wady serca. U mojego D również. Poza tym- czy zdrowe czy chore- i tak będzie przez nas kochane najmocniej jak się da :tak: Przepraszam że się tak żaliłam, ale czasami złapie jakieś głupie humorki i chodzę się przejmuję,albo płaczę. To prawda,że jeśli matka dowie się w trakcie ciąży o jakichs wadach wrodzonych,to ma prawo usunąć dziecko!? :wściekła/y:

morka ja to Ci zazdroszczę takiego pokojowego faceta :tak: mój cierpliwości nie ma aż tyle ;-) byliśmy tydzień na Mazurach, to wieczorami płakałam że chce mi się do domu, a on biedny nie wiedział co robić. Skakał nade mną, zabawiał mnie ile się dało, aż w końcu mówił "dobrze kochanie, jutro pojedziemy.." . Tyle że rano budziłam się w zupełnie innym humorze i wszystko wracało do normy :-)
 
reklama
Chciałam powiadomić że wczoraj się dowiedziałam że moja siostra jest wciąży po dwóch latkach starania bo wcześniej poroniła co bardzo się ciesze że jej sie udało :-D
pogratuluj siostrze:-) To straszne, że niektóre pary tak długo muszą się starać o dzieciaczki:zawstydzona/y: Moja kuzynka starała się przez 10lat, aż w końcu po którymś zapłodnieniu in vitro sie udało i teraz ma synka:tak:
Jak tak się człowiek zastanowi, to tyle jest rzeczy za którę powinnyśmy być wdzięczne losowi, a czasem tak trudno to dostrzec:sorry:
Dlatego do tych wszystkich z depresjami i innymi wiecznie zamartwiającymi się Mamuśkami wziąść się w garść bo tyłki przetrzepię:tak:
No to tyle mojego madrzenia się idę jeść obiad:-p
 
Do góry