morka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Marzec 2009
- Postów
- 1 349
:-)
Jak ja pokrzyczę na męża to on zaraz wyjdzie. Taki to z niego kłótliwy człowiek. Przez 6 lat nie odkrzyczał się ani raz a zresztą co on winien że mi na ten durny łeb jakieś bzedy przychodzą.
Echhh i co tu zrobićMorka,nie jestes sama z tą deprechą.U mnie nastrój potrafi sie zmienic z godziny na godzineWidze,ze kobity jakies nerwowe dziś są:-)Ja tez mam ochote rzucac czasem czym popadnie brrrrrrrrrrrr
Pokrzyczcie na mężów troche
to nerwy miną-mnie pomaga
![]()
Jak ja pokrzyczę na męża to on zaraz wyjdzie. Taki to z niego kłótliwy człowiek. Przez 6 lat nie odkrzyczał się ani raz a zresztą co on winien że mi na ten durny łeb jakieś bzedy przychodzą.
Widze,ze kobity jakies nerwowe dziś są:-)Ja tez mam ochote rzucac czasem czym popadnie brrrrrrrrrrrr
to nerwy miną-mnie pomaga
A jak mi przejdzie to mi go żal, że musi mnie znosić.
Moja kuzynka starała się przez 10lat, aż w końcu po którymś zapłodnieniu in vitro sie udało i teraz ma synka
