blueberry77
Podwójna Marcówka :)
hdgl, jeżeli chodzi o korzystanie z wanny, to na pewno jest taka możliwość w szpitalu Rydygiera (w sali do porodów rodzinnych znajduje się wanna), na Ujastku można wręcz urodzić do wody (niestety odpłatnie), a sale przedporodowe są wyposażone w prysznice. Ja rodziłam w klinice SPES i tam nie mają wanny, ale mogłam bez ograniczeń siedzieć pod prysznicem, nawet położna zachęcała. W SPESie nie zostałam nacięta (niestety pęknięcie mnie nie ominęło, ale zagoiło się ładnie) i bez problemu dostałam ZZO (odpłatnie). Niestety SPES nie ma aktualnie umowy z NFZ. Nie wiem niestety jak jest z ochroną krocza w innych szpitalach
.
.
ja tam rodzilam 4tygodnie temu, ale za pózno się upomniałam i faktycznie lekarz mógłby nie zdążyć, bo może pół godziny pozniej synka juz miałam ze sobą
pozniej przez miesiąc lezalam w łozku, bo ruszac się nie moglam, a teraz była inna polozna przy mnie to od razu powiedziala ze nie będą nacinac, a jak zobaczyla bliznę po pierwszym porodzie to się za głowę złapała że mi to nie przeszkadza
więc nie dajcie sie nacinac, bo to tragedia, ale poza tym opieka rewelacyjna! i połozne anioły, pozniej tez pomagają przy dzieciaczkach i odpowiadają na każde nawet na "najgłupsze" pytania
. Muszę przyznać, że pomimo tego gadania porządnie mnie zbadał i że położna była bardzo miła
, podejście do porodów i do kobiet. Jeśli mam możliwość urodzić bez bólu,bez nacięcia i w takiej pozycji,w jakiej chcę,to dlaczego nie skorzystać?? :-)