reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

starania się - watpliwości..

reklama
Wiecie co dziewczyny... przestudiowałam moje kalendarzyki i zorientowałam sie , że robiłam okropnego babola!!!! Zawsze wpisywałam , ze cykle mam 31 dniowe.( tam plus minus jeden, dwa dni) Bo zawsze dostawałam okres na 31 dzień. Ale to przeciez znaczy że cykle były 30 dniowe , bo na 31 dostałam okres a to juz sie liczy jako pierwszy dzien nowego cyklu! Czy dobrze mówię? Jeśli dziś mam 34 dc tzn że ten cykl trwał 33 dni a dzis jest pierwszy dzień nowego cyklu tak???
Jesu jesli tak jest to nieźle sobie namieszałam...:dry:
 
Co do obiadów- u mnie nie ma tradycyjnych tzn. są , ale bardzo rzadko. My lubimy takie nowoczesne jedzenie jak różne zapiekanki, cannelloni, rissotto itp. I raczej zup nie jemy. Tylko moje dziecko lubi.


ja często robie szynke lub kurczaka albo schaba bo ja uwielbiam te typy mieska(ale nie krzycz na mnie że tyle mięsa jem):tak:zup oj ja nie za bardzo bo głodna jestem po nich (no chyba że jak rosól wtedy tam jest miesko lub grochówka itp.ale nie robie tego tak często)ale M lubi zupe to wtedy idzie sobie zamówić lub ubolewa że tak nie robie:zawstydzona/y:bo ja ogólnie musze zjeść mięso i ziemniaki no chyba że placki rybka bigosik sobie tez od czasu do czasu sobie zjemy czy nalesniczki :tak:poprostu musze mieć syte obiadki;-)
 
to u Was Ty to robisz...no nie moge:-D:-D:-D
nie wiem ja w Twoich stronach AndziuS.....ale u nas jak sie mowi "zakisic ogora" to ma to nieco inny charakter...i zwykle nie dzieje sie to w sloiku....:szok::-D:szok:

dlatego mówiłam, że to wyzwanie:-D:-D:-D u nas też się tak mówi;-)

ja czasami mam dwa dania - jak mam więcej czasu - za to jak ugotuję zupę to mam na 2 dni:tak:

Loree - wiem, że pzresadziłąm - nawet dentyści-sadyści jak borują to się pytają czy boli i się dziwią - mam słabo unerwione zęby - jest też tego zła strona - nie czuję jak się psują - chodzę więc co 6 miesięcy na przegląd zębów:tak:
 
ja często robie szynke lub kurczaka albo schaba bo ja uwielbiam te typy mieska(ale nie krzycz na mnie że tyle mięsa jem):tak:zup oj ja nie za bardzo bo głodna jestem po nich (no chyba że jak rosól wtedy tam jest miesko lub grochówka itp.ale nie robie tego tak często)ale M lubi zupe to wtedy idzie sobie zamówić lub ubolewa że tak nie robie:zawstydzona/y:bo ja ogólnie musze zjeść mięso i ziemniaki no chyba że placki rybka bigosik sobie tez od czasu do czasu sobie zjemy czy nalesniczki :tak:poprostu musze mieć syte obiadki;-)

Widac ze to rodzinne,bo ja tez po zupie jestem szybko głodna i musze miec syty obiadek;-)
 
Wiecie co dziewczyny... przestudiowałam moje kalendarzyki i zorientowałam sie , że robiłam okropnego babola!!!! Zawsze wpisywałam , ze cykle mam 31 dniowe.( tam plus minus jeden, dwa dni) Bo zawsze dostawałam okres na 31 dzień. Ale to przeciez znaczy że cykle były 30 dniowe , bo na 31 dostałam okres a to juz sie liczy jako pierwszy dzien nowego cyklu! Czy dobrze mówię? Jeśli dziś mam 34 dc tzn że ten cykl trwał 33 dni a dzis jest pierwszy dzień nowego cyklu tak???
Jesu jesli tak jest to nieźle sobie namieszałam...:dry:

no to namieszałaś:tak:
 
Katarzynko

Sluchaj dziewczynek i wypisz jak tylko mozesz jakie masz wydatki i to na poczatek, powinnas dostac niezle alimenty...ja wiem ile kosztuje wlasnie taki dzieciaczek szczegolnie jak sie go chowa samemu i to bez pracy (ja studiowalam jeszcze)....zebranie wyprawki graniczylo z cudem a i tak wiele mi sie udalo poprzez apele na roznych forach, dostalam duzo paczek itp., poznalam fajne dziewczyny...i jakos suma sumarum troche ze stypendium i dalam rade ale wyprawka to dopiero czubek gory lodowej i potem sa schody wiec sie kochana nie wahaj...ja nie wystapilam o alimenty i nie dostalam ani zlotowki wiec wiem jak to ciezko....a duma sie nie unos czy cos, bo przyjdzie odpukac czas na leki, szczepienia, u mnie byly szpitale, zakupy b. drogich lekow, inhalatorow itp itd wiec tonelam w kasie do tego zlobek potem przedszkole 400zl byle but 50zl z ktorego zaraz maluch wyrasta, u mnie leki na stale 100zl/mc, ciuszki, jedzenie no i wiadomo jak to dziecko prezenty, gwiazka, urodziny mikolaj...nie chce byc gorsze od innych...potem rosnie to tu rower tu maly komputerek czy jest jakas fobia na cos w przedszkolu <u mnie akurat byly teraz pet shopy> inne dzieci przynosza wiec tez dziecku chcesz kupic...wyjazdy, wakacje <czesto profilaktyczne zalecane nad morze przez lekarza>...o lekach nie wspomne a dzieci niestety choruja juz od zloba czy przedszkola i taka porcyjka zwyklego antybiotyku + oslona + syrop + cos na goraczke kosztuje...do tego praca i wszystko na Twojej glowie, nieprzespane noce, kolki, chorobska, himerki i bunty wieku dorastania 2 czy 5 latka :-) wiec....lepiej ciagnij ile wlezie bo oprocz wydatkow wkladasz tez swoja prace wlasna ktora jest wychowanie opieka troska i Twoj czas Twoje zycie....a sk...sorry niech sie poczuwa i nei chodzi o pare ubranek w supermarkecie, maluszek sie urodzi, zobaczy ile kosztuje wszystko odechce mu sie panienek...a panience jego jak zobaczy ze nie stac go na jej rarytasy :no: to sie wygadalam bo az mi skacze cisnienie jak pomysle o takich co ja mialam czy Ty.....
 
reklama
Najlepiej zabierz swojego M i gwałć go ile wlezie, skoro wyniki ma takie dobre!!!
Chętnie bym go zabrała!!! Ale niestety mąż ma dużo pracy i wolne dni to będzie miał w październiku:dry: Ale całkiem mozliwe że owulka wypadnie mi w naszą rocznice więc wezme go napewno w obroty!! Juz mu zapowiedziałam , że niech się szykuje hahah:-D
jak teraz coś napiszę - to mnie zlinczujecie - ja mam prawie bezbolesne @ - tzn. boli brzuch ale nie bardzo mocno:no:
zęby mnie nie bolą prawie nigdy - nawet jak borują to da się wytzrymać, a migrenę miałąm może 4-5 razy w życiu - ale za to silną i tym dziewczynkom, które mają to często to współczuję:szok:
Marzenko - a myślałam, że to fasolka:szok:
Ja kiedyś umierałam podczas @... ale z wiekiem jakos mi przeszło , teraz jak mam @ to bolesne ale da sie wytrzymać, żeby to masakra, dentysty nienawidze i jak mam iśc to tylko pod narkoza!!!!:szok::no:
A migreny nie miałam w zyciu.......
Nie brałam w zyciu antybiotyku, nie mialam nić złamane i wogóle choruje raz na 2 lata i to na katar :-D
 
Do góry