Chciałabym urodzić naturalnie, bo niby to zdrowsze dla dziecka, ale kurka wodna czemu kobieta musi przechodzić przez takie piekło skoro można to zrobić operacyjnie ?
Niektóre babki mówią, że są dumne, że urodziły naturalnie, ze poród naturalny to jest prawdziwy poród i powinnyśmy rodzić naturalnie , bo taka nasza natura.....
To tak jakby cesarka umniejszała nasze zasługi w wydaniu na świat dziecka. Jakbyśmy były niepełnowartościowymi matkami.
Czyli co? Po cesarce kobieta nie ma się szczycić , że wydała na świat dziecko, bo poszła na łatwiznę ? Wkurza mnie takie gadanie.
Nie chcę sobie "załatwiać" cesarki, ale jeśli by się okazało, że z jakiegoś powodu muszę ją mieć to chyba się ucieszę....