reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

zaraz wybuchnę z nerwów :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
płytę z połówkowego mam chyba pustą :szok: mój będzie dopiero o 23 i może jakoś włączy, ale pisze jak wół czas 00:00 k.....m.....nie mam czasu żeby znowu do niego jechać :-(
 
reklama
Witam wszystkie stycznióweczki!!!!!
Ja mam termin na 10. I.2010 Pozdrawiam:-)

Witamy nowa stycznióweczke!:tak:

Przez weekend :-D nie od początku, od początku to już będzie prawie 5 :szok:
Dziewczyny wróciłam z pracy i mialam tak niesympatyczna sytuację z "szefem" i tak komplikująca mi życie na przyszłe miesiące, że wyszłam z hukiem i rozważam pojscie na L4 natycmiast.
Cięzko mi tu wam wyjaśnić o co dokladnie poszlo ale poczułam się naprawdę potraktowana tragicznie, (rzecz dotyczy mojego syna, ktory uczy się w tej samej szkole) ze placzę, brzuch mnie boli i nie mogę przestać.
Jedno wam powiem - nie warto oddawać się bez reszty jakiejkolwiek pracy, nikt tego i tak nie doceni.
Powodzenia na badaniach dziś - dormark, nadineczka, Pasibrzuch i jeśli którąś pominęłam to przepraszam.

Kaja ja tam bym poszla na L4. Ja jestem od 9tyg., moim zdaniem nikt mojej pracy tam nie docenial, wiec nie ma sensu, bo czlowiek sobie flaki wypruwa i oni tak sie odpłacają:( Idz na zwolnienie i zobaczysz ze dopiero oni sie przekonają w pracy ile dobrego robilas i jak duzo i moze im zaswita ze bez Ciebie jest ciezko, ale to juz bedzie za pozno, bo bedziesz w domku leniuchowac na zwolnionku do konca ciazy, a potem macierzynski:)

Na L4 byłam 2,5 miesiąca, więc płacił mi już ZUS. I stwierdzili, że im się to opłaca. A i tak musiałam się nasłuchać, że koleżanka MUSIAŁA mnie zastępować i robic nie swoje rzeczy. To się nazywa konsekwencja...

Nie martw sie, tak to jest, to sa tzw "zyczliwe kolezanki z pracy"

Bedziemy mieli SYNKA:tak::-):-D:cool2::rofl2::laugh2:
Spal sobie z reka pod glowka, odwrocil sie do nas wszystkich tylem i eksponowal kregoslupek, pupke, no i siurka :-D buzi nie chcial pokazac.
Jego stopka ma dlugosc 3 cm, taka malusia. Wazy 350 g i ma 22 cm dlugosci.
Wszystkie wymiary, pomiary i bicie seruszka "perfetto" jak to mowila Pani ginka:tak:
I nic mi sie nie skraca zadna szyjka macicy. Tylko za moja fanaberie, zeby zrobic dodatkowe usg dowcipne, skasowala nas na wiecej kasy ehhh Ona nie widziala potrzeby go robic, a ja mialam schize po tym jak sie naczytalam.

Karoli gratuluje synusia!!!!!!!!

Dzieki Dziewczynki:-))
Jestem taka szczesliwa, ze pojde sobie kupic jakis prezent, albo pojde na pycha kawe:tak:
Pasibrzuch, niestety w pracy przjazni nie ma. Cos takiego w ogole nie istnieje (oczywiscie to moje zdanie). Jest zawisc, zazdrosc i jak tylko ktos wyniucha, ze moze komus swinie podlozyc, to nawet sie nie zawacha.
Takze Ty na L4 szybiutko i wal za przeproszeniem wszystkich.

Zgadzam sie z Karolą!!!!Pasibrzuch idz na l4 i miej ich w powazaniu!

yol_a ja nie miałam tak, że ryczałam z byle powody - ja ryczałam bez powodu, a mój mąż bał się na początku, że cos się stało. Później tylko przytulał i o nic nie pytał bo wiedział że nie ma o co:tak:
A macie humory ?? czepiacie się swoich mężczyzn bez powodu ??
Ja miałam na samym początku teraz już jestem oazą spokoju ...prawie;-)

Ja jakos mam ten etap za sobą, ryczalam totalnie bez powodu, ale juz tak nie mam.
Minelo wraz z I trymestrem:)A zly dzien, mozna miec nawet nie bedac w ciazy, nie zauwazylam jakiegos nasilenia zeby byc bardziej niemila i czepialska, ale w I trymestrze bylam nie do zniesienia:)

Nie mam humorow,nie czepiam sie meza bo nie mam powodu;-)A jak wstaje lewa noga,co sie zdarza i bez ciazy to od razu uprzedzam,ze dzis mam podly dzien i lepiej sie nie bede odzywac.Moj maz stosuje te sama metode,dzieki czemu w naszym domu klotnie to prawdziwa rzadkosc.A jak czuje ,ze zaraz mnie rozniesie to ide z psem na dluuuugi spacer albo wyrabiam ciasto,albo szoruje wanne,albo znajduje sobie jakies inne zajecie;-)

Agbar popieram, jak mam zly humor, to dokladnie tak samo, fizycznie wyrzywam sie na czyms innym:)

a ja wróciłam z połówkowego i wiecie co????????????
no właśnie nic cholerka wstydzioszek się znalazł no :wściekła/y: pupka jest przepiękna :zawstydzona/y: i koniec co tam ma nie pokazało kurde ale byłam zła, ale w tym tygodniu idę do mojego gina to może on na normalnym usg dojrzy :sorry:
a tak poza tym to okaz zdrowiutki jak rybka :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D

Nadineczka nie martw sie, nastepnym razem na pewno sie dowiesz, wiem ze juz chcialabys wiedziec, ale niestety widzisz dzidzia jest nieco wstydliwa:) Widocznie chce Wam zrobic niespodzianke pozniej:) Wiesz taka adrenalinka przed usg jest fajna, ja juz nie mialam tego przy ostatnim i mi tego brakowalo, choc wiadomo ze fajnie wiedziec jaka plec:) Najwazniejsze ze dzidzia zdrowa!:)
 
Hello dziewczynki

Witam po dluzszej przerwie. Juz mam powoli dosyc tej wizyty rodzinki, zaczynam tesknic za samotnoscia, a tu zaraz po tym urlop ale to w PL:-)

Kacha ale masz przezycia kobieto, wspolczuje ale najwazniejsze ze Olis ma sie juz lepiej:tak:

Trzymajcie sie wszystkie cieplutko , wkrotce sie odezwe:-)
 
witam ja juz od soboty mieszkam na nowym mieszkanku:-):-):-)tylko niestety moj synek sie rozchorowal ta noc to horror byla mial39,4 goraczki rano 39,1 najpierw dalam mu paracetamol to nie zadzialal wcale...to dalam ibum no i zbil goraczke a po kilku godz na nowo ,karetka nie chciala przyjechac a ja z dzieckiem rozpalonym nie mialam jak jechac na izbe przyjec...w koncu z fundacji zdrowia mi po 3 godzinach przyslali...i i stwierdzil ze nic synkowi nie jest dzisiaj przyjechala nasza lekarka i co ? i sebus ma zapalenie migdalkow i gardla i obowiazkowo dostal antybiotyk....
a mieszka nam sie dobrze tu...za 8dni na usg moze w koncu sie dowiemy płci....
 
a ja wróciłam z połówkowego i wiecie co????????????
no właśnie nic cholerka wstydzioszek się znalazł no :wściekła/y: pupka jest przepiękna :zawstydzona/y: i koniec co tam ma nie pokazało kurde ale byłam zła, ale w tym tygodniu idę do mojego gina to może on na normalnym usg dojrzy :sorry:
a tak poza tym to okaz zdrowiutki jak rybka :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D
Najważniejsze, że maluszek zdrowiutki - ale wiem jak to się czeka na tą wiadomość, bo ja już z siebie wychodziłam przed USG:-D Pogadajcie z maluchem - mój M cały wykład małej zrobił, żeby nóżki w górze trzymała i o dziwo bezwstydnica mała, bo cały czas nogi w górze miała i pokazywała co ma przez cały prawie czas - słucha się taty :rofl2:

hehe dobre:-)
to sikanie to nie wiem czy przechodzi. U mnie jest tak samo czesto jak bylo na poczatku. Czasem ledwo co spodnie podciagne i spuszcze wode, a juz mi sie ponownie chce :szok:

Dorciaa heh moj G. tez ma zachcianki, a malo tego dzis w nocy jak wstawalam siusiu to sie przebudzil, spytal mnie gdzie ide, a ja ze sisiu. Rano okazalo sie, ze jakbym mu powiedziala, ze jestem glodna i ide cos zjesc to on tez by poszedl, bo byl glodny buahahaha:cool2::rofl2:
Mój M ostatnio wstaje ze mną w nocy na siku - tzn. ja idę, wracam a on się budzi i mówi mam chyba współodczuwanie i tez musze siku i poszedł:szok:
To samo z kręgosłupem - mnie zaczyna boleć, a on od razu że go łupie odcinek lędźwiowy...
A z tym sikaniem to ja już na dłużej z domu nie mogę wyjśc bo toalety wszędzie szukam - normalnie jak pies:confused2:
A poza tym gratuluję synka:cool2:
Wiecie co dziewczyny:-)ja tak wchodze teraz np.na wrześniówki i czytam sobie posty i patrze czy któraś nie idzie na porodówke lub już z niej przyszła itp.albo na lipcówkach mają fajnie w osobnym watku opisane porody co tak czytam sobie i się zastanawiam jak to bedzie u mnie jakie pierwsze oznaki kiedy czy już w grudniu a może styczeń jak termin pokazuje mój itd.;-)może to głupie ale hehe ja tak czytajac czekam tez na swoje dni zbliżające się porodu:-ptak czy siak to tylko jeszcze u mnie 4.5 miesiąca co szybko czas leci jeszcze troche i będą święta w tedy to będe wyczekiwała porodu:-)
Hheh robię dokładnie to samo co Ty:-) - nawet czerwcówki obczytałam z relacji porodów. Sierpniówek to nawet śledzę, jak mam więcej czasu, wątek główny, bo się zastanawiam ciągle czy ja będę wiedziała jak się zacznie poród, a one tam piszą jak się zaczyna ;-)No i porody też mają opisane.

Pasibrzuch i Kaja:praca się nie przejmujcie - najlepiej na L4, bo nerwy tylko dzidzi szkodza, a teraz nie praca, a dzieciątka najważniejsze! Praca zawsze się jakaś znajdzie, a teraz jesteście pod ochroną więc nie ma się czym martwić przez długi jeszcze czas:zawstydzona/y:

Anusia: oj to niech mały szybko wraca do zdrówka i cieszcie się nowym mieszkankiem:)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
:wściekła/y:Witam nowa styczniowke , ja juz po wizycie i jestem zla:wściekła/y:, moj gin mnie dzis olala cale badanie trawlo moze z 5 min maly ma 18 cem wazy 350 gr ,i nic wiecej powiedziala ze sie dzis spieszy dziecko wyglada zdrowo a jak przyjde 28 wrzesnia to zbada dokladnie nawet zdiecia nie dala.
 
Ja znowu dzisiaj tylko na chwilkę, wróciliśmy właśnie do domu. Maleństwo zrobiło nam ogromną niespodziankę :tak: proszę o zmiane koloru na różowy, bo czekamy na córeczkę !!! :-D:tak::-D

Zdjęcia będą jutro :-)
 
reklama
zaraz wybuchnę z nerwów :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
płytę z połówkowego mam chyba pustą :szok: mój będzie dopiero o 23 i może jakoś włączy, ale pisze jak wół czas 00:00 k.....m.....nie mam czasu żeby znowu do niego jechać :-(


Nadinaczko, zobacz czy na DVD bedzie ci odbierać. Moja płyta od Hercunia najpierw działała tylko na DVD, ale mój m. coś nakombinował i odbiera też na kompie:-D Zmienił rozszeżenie pliku na .AVI, ale jak to zrobił to nie wiem


Pasibrzuch, ale ci maleństwo płata figle:-D:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
Do góry