mantezowa
chyba znowu dwa w jednym
Witam ja już po śniadanku
Nikki trzymam kciuki żeby synek szybko wrócił do zdrowiaDziewczyny, pomódlcie się za zdrowie mojego syneczka, po 5 dniach walki z chorobą musiał iść do szpitala, skrajnie wyczerpany gorączką, nic nie jadł od 2 dni, leki nie pomagały, zapalenie dziąseł rozniosło się na cały organizm, leży w szpitalu pod kroplówkami, mój mąż jest z nim, bo ja już nie dawałam rady, brzuch bolał od noszenia go i do tego potworny stres....


Teraz wysłałam go do sklepu i czekam na bułki i będzie jajecznica i kakao

... i poważnie się zastanawiam, czy dam radę być na bierząco...?
Tym bardziej, że nie będę pisać przez weekend...
