mi raz probowano ukrasc wozek z przed nosasiedzialam w samochodzie karmiac mala a maz na przednim siedzeniu i wozek zostawilismy obok drzwi bo po karmieniu mielismy dalej isc na zakupy. nagle patrze a tu jakis mlody chlopak podbiega i lapie za wozek i chcial spie....maz szybko wylecial z samochodu, wtedy ten chlopak sie wystraszyl i zwial. nie wiem po h....byl mu ten wozek
nas chyba w samochodzie nie zauwazyl dlatego sie pokusil. od tamtej pory jak ja karmie w samochodzie to maz stoi z wozkiem.
Gówniarz pewnie by go sprzedał za pięc dych na fajki albo na inne badziewie



Ludzie kradną i to na umór, nam ciągle coś z samochodów ginie, a to grill, a to antena od cb, a to cb radio.... Załamac się można bo wszystko drogie




A szkoda gadac........

siedzialam w samochodzie karmiac mala a maz na przednim siedzeniu i wozek zostawilismy obok drzwi bo po karmieniu mielismy dalej isc na zakupy. nagle patrze a tu jakis mlody chlopak podbiega i lapie za wozek i chcial spie....maz szybko wylecial z samochodu, wtedy ten chlopak sie wystraszyl i zwial. nie wiem po h....byl mu ten wozek
malucha
