reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

Witam znowu!!!!!!!!

A ja to tak od 2 tygodni prawie nic nie jem ze slodyczy bo mi nie smakuje:-(a wczesniej to sie zajadalam co chwilke hihi... teraz to caly czas za mna chodzi cos kwasnego i slonego...:-D:-D:-D
- Mysza ja przy 1 synku zarłam slodycze jak opetana...przytylam 14 kg i nabawilam sie cukrzycy ciazowej :-:)-:)-:)-:)-:)-(poitem planowana cesarka i wogole....oby teraz mi sie nie zachcialo slodyczy...owszem czasem se walne jakas kosteczke czekolady dla dobrego samopoczucia ale nic wiecej wole owocki i miesko :)

Ja zawsze byłam szczupła ale po pierwszej ciąży przytyłam 19 kilo i zostało mi 5. teraz bardzo boję się przytyć. Nie głodzę się ale odmawiam pustych kalorii, choć nie zawsze :)
- jna w 1 ciazy przytylam 14 kg niby nie tak najwiecej ale przed ciaza w 4 miechy z powodu hormonow przytylam 20 kg i jak zaszlam wazylam 88 kg...potem 102 przy porodzie achudlam do 86 a potem przytylam znowu do 95 tez przez hormony:-:)-:)-(jestem tym zalamana :-(nigdy nie bylam gruba a tu nagle:-:)-(dobrze ze mojemu M sie podobam ...lubi duzy cyc hihi

witam po długiejjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj nieobecności ale ostatnimi czasy leniuchowałam w szpitalu:-(
ale nas wypuścili nadal w dwupaku i najprawdopodobniej z SYNUSIEM:tak::tak::tak:

ale nie wiedzą co mi jest:crazy: tracę przytomność i świadomość w różnych okolicznościach i nikt nic nie wie ani neurolodzy ani kardiolodzy
miałam rezonans głowy eeg eeg z wywołaniem napadu padaczkowego ekg holtera mnóstwo badań z krwii i nikt nic nie wie?????????????????????????

więc nas wypuścili i leżę w domu
ważne że mały się rusza to mam świadomość że z nim jest ok
poza tym mam wielki brzuch i cyc 90 D:-):-):-)a przybrałam 4kg:tak:

może teraz będę częściej zaglądać :tak:jak dam rade


mam nadzieje, że u mamusiek marcowych wszytko ok i się nadal dzielnie trzymamy oby do marca:-D:-D:-D
- Kochana moja! jak to dobrze ze jestes nadal z nami i ciagle 2w1 le i odpoczywaj jak najwiecej!!!!!! buziaki myszko dla malenstwa i dla Ciebie

Hej Kochane ;)
Wy tutaj o jedzonku a my jeszcze kuchni nie mamy i gdzie mam ugotowac :((jesc mi sie chce :((
Dajcie tej pomidorowej ,lazani i lazanki i chyba o kurczaku cos tez bylo :-D

Pogoda dol ,pada i pada brrrrrrr bylam w pracy i juz w domku ide polulac bo mnie brzusio boli jakos dziwnie :( juz od 2 dni mam zatwardzenie i chyba z tad ten bol :(
Nic sie nie chce w taka pogode .
- ja tez nie mam za bardzo takiego dostepu do kuchni jakbym chciala i nawet piekarnika tesciowa ne ma wiec np o lazani moge zapomniec :-:)-:)-:)shocked2:
 
reklama
a co do alkoholu to ja czasem sobie wypije Karmi bez alkoholowe .... jest do 0.5 % ale jestem wielka baba wiec juz w przelyku mi to znika.

A co imionek to synek bedzie Krystianek a corka hmn....chchelismy na K ale nie ma ladnych dla dziewczynek na K mi sie podoba Emilka ale juz moja siostra mi ukradla pomysl i tak nazwala swoja corcie albo Anastazja , Nadia , tylko ze M sie zadne nie podoba :nerd::nerd:
 
co do alkoholu również... w sobotę idę na wesele kuzyna :-D i wódeczka będzie się lała strumieniami ale no cóż... muszę się obejść smakiem. W przeciwności do mag to ja mam właśnie teraz ochotę na "czystą"; a na piwko mniej (bo zimno już). No ale napije się jedynie soczku albo zrobie jakiś drink z soków :-D dla mnie zdrówko maleństwa jest najważniejsze, a czytałam gdzieś że małe ilości alkoholu przecikają przeż łożysko, a nawet małe ilości upijąja takie 10cm maleństwo. Choć ostatnio wypiłam pół lampki wina...bo byłam w Budapeszcie i winko węgierskie było pyszne.
Ale nie ma co wpadać w paranoje... każda kochająca mama wie gdzie jest granica :tak:

A na początku tej ciąży też piłam na weselichu i później miałam schiza, ale w sumie jak byłam w pierwszej ciąży to też byłam na jakiejś iprezce nie wiedząc o maleństwie i popiłam. Na szczęście było wsio ok.
 
to i ja dolacze do niepijacych - w ogoel mnei nie ciagnie - lata spedzane przy piwie czy mprezy zakrapiane czysta mam jzu za soba i od lat oprocz symbolicznego jednego (czesto nawet niecalego) Reddsa to nic nie pije. Zwlaszcza ze na imprezach robie za kierowce :cool2: Wole ze M pije na imprezach w gronie naszych znajomych i ja potem wracam niz mialby sie szwedac po knajpach i wracac nad ranem...

Ale porzadne jestesmy :-D:rofl2:

Dziewczyny - co do picia na poczatku ciazy jak jeszcze nie bylo wiaodmo to nie robcie sobei wyrzutow - stalo sie i juz... Zreszta chyba do nieprzytomnosci sie nie upijalyscie codziennie :eek:
Jak ja podejrzewalam ze MOGE byc w ciazy (staralismy sie i juz chyba nawet okres mi sie spoznial) to pojechalam z M motorem na weekend - na kazdym wyboju drzalam czy w razie jak jestem w ciazy to czy nie zrobei Maluszkowi krzywdy :no: No i nie zrobilam - mam za to fana motoryzacji w domu, ktory nawet siedzac na nocniku przeglada gazety z autami i motorami :-D
 
co do alkoholu to ja tylko dla sprobowania lyczek albo dwa piwka albo wina i to od męża ze szklaneczki w dodatku naprawde bardzo sporadycznie, od poczatku ciaży moze z 2-3 razy mi sie tak zdazylo, zwykle tylko dziubek umocze zeby smak poczuc, mysle ze taka ilosc to nie powinna dzidzi zaszkodzic
 
hehe temat alkoholu zawsze jest na czasie :) jak bylam w ciazy z Bartkiem to pisalam na takim calkiem innym forum ( zreszta utrzymujemy kontakt do dzis ) , tam to o ten alkohol rozpetala sie taka afera ze szok, jedna laska az z oburzenia "odeszla" z forum haha, zreszta potem i tak wrocila :-)

ja generalnie nie pije, czy w ciazy czy bez ciazy , juz sie chyba w swoim zyciu wybalowalam ;-)

a gdzies czytalam ze kiedys kobietom wstrzykiwano dozylnie alkohol w razie skurczow przedwszesnych bo on rozluznia miesnie :szok: fajne czasy byly :-) zartuje oczywiscie haha
 
dziewczyny, ja wychodzę z założenia, że alkohol może poczekać, przecież to nie jest coś niezbędnego do życia :sorry:
ostatnio w sobote mieliśmy spotkanie towarzyskie i było wino i piwo, ale nawet nie pomyslałam, żeby sie napić.
poza tym w naszych zapasach winiarskich ;-) mam butelkę winka, która czeka na mnie i nikt jej nie może ruszyć ;-)
jak pracowałam w żłobku, to mieliśmy dziecko z zespołem poalkoholowym. pomijam problemy zdrowotne (astma, nawracające choroby nerek), to jeszcze dochodzi ta zdeformowana twarz :-(
 
dajmy spokoj z tym alkoholem :)
wkoncu zadna z nas nie zamierza pic w ciazy :)

ja mam ochote na zakupy, cos bym sobie kupila fajnego bo juz dawno nic nie kupowalam
jutro mam wychodne :) malz zostaje z malym a ja ruszam na zakupy !!!! :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
dajmy spokoj z tym alkoholem :)
wkoncu zadna z nas nie zamierza pic w ciazy ;-)

ja mam ochote na zakupy, cos bym sobie kupila fajnego bo juz dawno nic nie kupowalam
jutro mam wychodne :) malz zostaje z malym a ja ruszam na zakupy !!!! :)
super :tak:
koniecznie pochwal się, jak "łowy" się udadzą
ja też właśnie bym sobie coś kupiła dla radości i dobrego nastroju :-D, np. jakąś ładną bluzkę ciążową, no i chyba w weekend pójdę pooglądać cudackie maluszkowe ciuszki :-)
 
Do góry