Paulinaa
Mama Adasia '2010
Nessi witaj :-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)

Ja wiemi w ogóle wiem jak życ bez ciasta, pierogów cukru i całej polskiej kuchni. To jemy okazjonalnie. Gotuję bez kostek rosołowych, bez jarzynek i bez cukru. Sól tylko morska. Dobra oliw do zupy, dużo warzyw, ziaren. Ryż tylko niełuskany, mąka graham lub orkisz.
Smażę dwa razy w roku :-)
Jak ugotowac bardzcz bez cukru?Nie dosypując cukru.
Zdrowa żywność jest dla mnie priorytetem od wielu lat. Mój syn je bardzo mało słodyczy a my z nim. Okazjonalnie.
Oczywiście w czasie imprez mam ciasto i inne cudactwa ale jak mam problem w kibelku to się nie dziwie dlaczego.
Po co cukier w barszczu? Trzeba dobrych buraków chyba :-)
Polecam ksylitol - cukier brzozowy, nie podnosi cukru i jest zdrowy - oczywiscie nie kilogramy. Absolutnie nie rzucaj się na słodziki - rakotwórcze.
Zamiast zmażyć duście, pieczcie w piekarniku, używajcie tylko naturalnych przypraw, odkorkujcie sobie nasz polski słony smak innymi daniami ;-)
. Mam nadzieje, że uda mi się go przekonać.Dzisiaj idę do kina z kumpelami z pracy,a w grudniu udajemy się na jezioro łabędzie. Bilety już kupione więc nie ma bata iść trzeba. Po prostu chcę to wychodzę. Czy z mężem, czy ze znajomymi. Tylko teraz zwracam uwagę, na to by było to miejsce w którym się nie pali. Czyli większość pubów odpada...A powiedzcie mi ... Chodzicie gdzieś na imprezy jakieś? Bo u mnie to wojna jest!! Twierdzą (maż i teście), że kobieta w ciąży nie powinna nigdzie chodzić...A czy moja ciąża to choroba?? Zanim była dzidzia chodziłam sobie 2 razy w tygodniu, żeby się rozerwać, a teraz nawet do pubu nie mogę ze znajomymi (gdzie jest zakaz palenia) na soczek wyskoczyć, bo KOBIECIE W CIĄŻY NIE WYPADA?????!!!!
Dobrze, że rodzice moi są za mnąI są jacy są obiecali, że w przyszłym tygodniu oni ze mną gdzieś wyjdą
Tzn oni ze swoimi znajomymi, ja ze swoimi i będą mieć na mnie oko... Tzn będą czym wrócić do domu
!!
mam to szczęście, ze wszystko jest ok
a moj M jest z 27 grudnia i mowi ze jak sie da z ginem umowic na termin cesarki to zeby sie na jego urodziny umowicmoim zdaniem 100razy lepiej mieć maleństwo z początku roku niż z końca grudnia,bo cały rok ma do tyłu później
ze najpiekniejszy prezent by mial:-) no i ja tez mowie ze lepiej ze stycznia chyba a M i tesciowa mowia ze wlasnie fajnie z konca grudnia bo niby rocznikowo jestes jak rowiesnicy ale jestes jakby rok mlodszy bo dopiero na koniec roku urodziny

o boze siedmioroo dzieci!!!!!!!!! 29 lat
szok!
ale cieszy sie? Czy sie przerazila? Chociaz w sumie po szostce to juz chyba wszystko jedno
w poniedziałek ją przywiozą. a ze sklepu do domu zrobiliśmy sobie spacerek i przy okazji wdepnęliśmy do lumpeksu i kupiłam 3 pajacyk, za które w sumie zapłaciłam 3zł
a potem okazało się, że u nas pod blokiem jest piknik (mamy bunkier w parku), więc poszliśmy z psem posiedzieć na piwku (tzn. M pił, mnie ciekła ślinka...) no i niedawno wrociliśmy. Niby nic, a jestem zmęczona :-(
Witam,
Chyba się tu dopiszę bo ciagle mam zmieniany termin : ) niby sylwester a niby styczeń
Pozdrawiam
A miesiąc urodzenia to już najmniej ważny w tym wszystkim, choć mąz nadal się łudzi, że damy radę do stycznia, ale ja po 1,5 miesiącu leżenia nie wyobrażam sobie dalszych 3

A i mnie nie wszystko smakuje - np. moje ulubione naleśniki z mąki graham to już nie to samo co z białej. Chociaż ryż tylko brązowy jadamy i różne kasze ect i mój M się przyzwyczaił do tych rzeczy zamiast ulubionych ziemniaków z sosem, ale nie wszystko chce zaakceptować;-) Pewnie, że lepiej jeść zdrowo i nie mieć żadnych problemów ze zdrowiem, też jestem za zdrowym jedzeniem, ale ja tam lubię np. ciasta i od czasu do czasu muszę coś upiec albo kupić bo mnie ciągnie jak niewiem, a jedzenie to w końcu też jedna z przyjemności w życiu, więc staram się wyważyć żeby było zdrowe, ale żeby nie zamęczyć męża 



Hej dziewczyny!Witaj - u nas kilka osób tak tu ma, jak ty - ja mam termin z OM na 28.12, a z USG obecnie 01.01.2010r. choć miałam już w międzyczasie i 7.01 z USG;-) Na początku tez się cieszyłam i mówiłam - ale fajnie łapie sie na styczeń -dzieciak będzie miał rok do przodu - ale teraz to w zasadzie wszystko mi jedno, byle córa była zdrowa i żeby wogóle ją donosić, a raczej cierpliwie doleżeć choć do 37A miesiąc urodzenia to już najmniej ważny w tym wszystkim, choć mąz nadal się łudzi, że damy radę do stycznia, ale ja po 1,5 miesiącu leżenia nie wyobrażam sobie dalszych 3