reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Styczniówki 2010 !!

reklama
Witajcie laseczki!!!
Nie mam dziś natchnienia do czytania, ani pisania. Nadrobie później. Narazie melduje się, że żyje:-D
U mnie szpital w domu :wściekła/y: Cały weekend spędziłam w łóżeczku. Dopadło mnie jakieś grypsko i leże popijając cytryne z miodem, do tego kanapki z czosnkiem, a w między czasie syropek z cebuli. Makabra, nos mi zaraz odpadnie, jest czerwony jak u jakiegoś sztajmesa z pod budki z piwem :rofl2: A dziś to cały dzień tylko śpie:-p
Mój mąż wziął się z sobote za remont pokoiku dla maleństwa i go ząb rozbolał i też nic nie zrobił :no:
Ja musiałam swoją jutrzejszą wizyte u zęboroba przełożyć na przyszły tydzień, za to jego wcisnęłam w te miejsce, ale coś mam dziwne przeczucie, że zwieje, bo już się coś wykręcał;-):rofl2:
Miłego dzionka. Zmykam dalej się wygrzewać w łóżeczku:-p


dużo zdrówka:tak:
 
Witajcie laseczki!!!
Nie mam dziś natchnienia do czytania, ani pisania. Nadrobie później. Narazie melduje się, że żyje:-D
U mnie szpital w domu :wściekła/y: Cały weekend spędziłam w łóżeczku. Dopadło mnie jakieś grypsko i leże popijając cytryne z miodem, do tego kanapki z czosnkiem, a w między czasie syropek z cebuli. Makabra, nos mi zaraz odpadnie, jest czerwony jak u jakiegoś sztajmesa z pod budki z piwem :rofl2: A dziś to cały dzień tylko śpie:-p
Mój mąż wziął się z sobote za remont pokoiku dla maleństwa i go ząb rozbolał i też nic nie zrobił :no:
Ja musiałam swoją jutrzejszą wizyte u zęboroba przełożyć na przyszły tydzień, za to jego wcisnęłam w te miejsce, ale coś mam dziwne przeczucie, że zwieje, bo już się coś wykręcał;-):rofl2:
Miłego dzionka. Zmykam dalej się wygrzewać w łóżeczku:-p

Zdrowiej szybciutko:-)
Mój M ma malować pokój dla małego i cięzko mu się zebrać i mieliśmy tylko odświerzyć stare mebelki, ale jak M zaczął je oglądać to stwierdził że wszystko nadaję się do wyrzucenia i wspomniałam że twój sam zrobił meble no i zostałam obśmiana, stwierdził że wystarczy żeby jedna śrubka nie chciała się wkręcić a już mebelki fruwały by po pokoju, i strasznie by je przeklinał, to nie jest robota dla niego.:-)
Ale jestem bardzo dumna bo w sobotę zepsuł się mop parowy, a bez niego nie wyobrażam sobie mycia podłogi z brzuchalem i M go zreperował, nie wiem jak to się udało bo to przecież chińszczyzna.:-)

Ja kupiłam fajny sztruksowy płaszczyk w lumpeksie za 17 zł, jest dwurzędowy, i guziki można pszeszywać, a od teścoiowej dostałam pelerynę z flauszu, nawet z dziesięcioraczkami się w nią zmieszczę.
I w lumpeksie nakupowałam dużo ciuchów dla siebie i króliczka, a wydałam 120 zł:tak:
 
ja od mamy dostałam dwa poncza w których czuję sie rewelacyjnie, nie bedzie co prawda u mnie róznorodności ubraniowej ale mam nadzieje ze bedzie mi to wybaczone. Kurtke mam jesienną i mam nadzieję, że nie będzie aż tak zimno że bede musiala chodzic w zimowej. Pod kurtkę ciepły sweter i gra gitara.
 
Witam kobietki :-)

Cały weekend spędziłam w szkole i jeszcze czuję się zmęczona, a wyspałam się:confused2:
Jakoś przeżyłam tą szkolę, ale w sobotę trochę poczułam się słabiej i od razu potok krwi z nosa:zawstydzona/y: ale szybko przeszło:tak:

Nie wiem za bardzo co się tu u Was działo ale zdążyłam zauważyć że mamy nowe styczniówki, więc witam Was bardzo serdecznie. No i oczywiście przecudowny torcik Dominisia!!! Patrysiu na prawdę super!!!

Andzia76 zdrówka życzę!
 
Ja poki co sie mieszcze w plaszcze, kurtek nie mierzylam jeszcze. W lumpeksie tez sobie kupilam kurtko-plaszczyk sztruksowy za jakies 70 zeta. Teraz jest za duzy, ale potem jak mi beben pojdzie do przodu, to sie zmiesci i nawet zapnie :-D Nie jest jakis mega gruby, ale na wloska zime bedzie w sam raz, bo tam az takich mrozow nie ma, a jak by juz bylo baaaaaaaardzo zimno to zarzuce na siebie jakies ponczo i juz, albo nie bede wylazic.
 
Co do polskiej tv my też postanowiliśmy kupić i mieć swoją u siebie w pokoju niestety (bo ja nie preferuje tv w sypialni), ale z drugiej strony jak będzie już dzidzia to chyba nawet plus bo będziemy w łóżeczku i nie trzeba będzie wychodzić jak by maleństwo budziło się w nocy...:zawstydzona/y:
Ja już mam problem z zapięciem się w kamizelce w której do tej pory chodziłam, w kurteczkę zimowa się jeszcze jakoś dopięłam, ale obawiam się że jak będzie na nią pora to będzie za ciasna...wiec przyjdzie mi nosić grube sweterki mojego lubego he he:sorry:
Torcik rzeczywiście super!
 
Dziewczyny te co sa za granica, czy Wy macie polska tv? jakie programy? i jak to zalatwic? bo ja tez taka chce. Nie ma to jak M jak milosc i na wspolne heheeheh

Ja proponuję inne rozwiązanie... Generalnie dekoder możesz sobie kupić za granicą (jakikolwiek) a tu w polsce kupić tylko kartę do tego dekodera z rocznym abonamentem z góry. Nie musisz martwić się o rachunki ani o transport dekoderów etc...
Link do strony : E-Sklep Cyfra+ - Anteny - Satelitarne - Karty - Dekodery cyfrowe - CYFRA +

Plus jest taki, że nie potrzebujesz żadnych dokumentów, umów ani nic takiego..
Ja właśnie kupuję taki dla koleżanki do Bahrainu (pakiet podstwawowy + multipakiet) Najlepiej zadzwoń do punktu sprzedarzy i się dowiedz wszystkiego. :tak::tak::tak:

Dzisiaj przyleciał do mnie mężuś, generalnie pakuję manatki, wózki i wyprawki i w drogę niedługo. Trochę nie chce mi się, bo w sumie to długa podróż ale mus to mus...
 
Co do ubrań, to na razie mam płaszyki i kurtki, no i mam nadzieję, że to wystarczy. No w pierwszej ciązy do samego końca miałam zimową kurtkę, nawet na porodówkę w niej pojechałam, więc liczę, że zmieszczę się w nią...:-p:-p:-p
 
reklama
A ja już w żadnej się nie dopne:sorry:jedynie to mam taka co moge zawiązać nad brzusiem ale co z tego jak brzuszek wystaje po za nią:sorry:i co tu zrobić a zimno jest i jeszcze brzusio urośnie:confused2:nie wiem bede musiała poradzić się mamy(ale wątpie że coś znajdzie bo sama jest nieco szczuplejsza):sorry:
 
Do góry