reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zdrowie i uroda

reklama
Mamusia nie poddawaj się. Może powinnaś sobie tarczycę zbadać...

ja mam zrobione badania i mam zaburzenie hormonalne, ktore niby mialo zniknac po porodzie i mialam byc modelka, a tu wieloryb zamiast modelki:-(
jest nadczynnosc i niedoczynnosc tarczycy w jednym przypadku organizm reaguje zbyt wysoka waga w kolejnym niedowagą .

  • Nadczynnosc tarczycy Spadek wagi
    Łączy się z szybkim spalaniem kalorii. Chory jest bez przerwy głodny, je również w nocy, ale i tak chudnie, i to dużo: od kilku do 30 kilogramów w ciągu niewielu miesięcy.
  • w przypadku niedoczynnosci jest odwrotnie.
Moja mama ma nadczynnosc :-:)-( ujawniło jej się to po porodzie do dziś sie leczy
 
jest nadczynnosc i niedoczynnosc tarczycy w jednym przypadku organizm reaguje zbyt wysoka waga w kolejnym niedowagą .

  • Nadczynnosc tarczycy Spadek wagi
    Łączy się z szybkim spalaniem kalorii. Chory jest bez przerwy głodny, je również w nocy, ale i tak chudnie, i to dużo: od kilku do 30 kilogramów w ciągu niewielu miesięcy.
  • w przypadku niedoczynnosci jest odwrotnie.
Moja mama ma nadczynnosc :-:)-( ujawniło jej się to po porodzie do dziś sie leczy
wiem o tym:tak::tak::tak:
 
no wlasnie marzenia......chociaz ja juz chyba niemam marzen, juz tak na zawsze zostane Wielorybem, w sobote spakowalam wsztsrkie swoje stare ciuchy no normalnie sie poryczalam, zdecydowalam je oddac, bo skoro przez 10mies nic si nie zmienilo to po co maja mi zajmowacmiejsce w szafie:-:)-:)-(

Mamuśka nie poddawaj się! Z takim podejściem to na pewno nie schudniesz...Ja bym proponowała dać miesiąc ulgi w odchudzaniu i jeść wszystko tylko w umiarowanych ilościach...pięć posiłków dziennie najpóźniej o 18.00.Przez ten czas zjadać około 1700kcal - tylko jeść oczywiście wartościowe rzeczy...twarożek, owoce, warzywa...dużo soków warzywnych...
Po tym miesiącu zmniejszyć do 1200kcal i zobaczyć co się będzie działo....
Ja myślę że masz za mało zróżnicowaną dietę...nie masz w niej tłuszczu a i wszystkie minerały i wartości odżywcze praktycznie tylko z kaszy...Już dawno udowodnili że monotonna dieta nie daje dobrych rezultatów. Z czego masz cukry?? Bo za dużo owoców chyba nie jesz na tej diecie? Na obiad zjedz pieczoną rybę w folii np. z surówką... na kolację 2 kromki chlebka WASA z serkiem naturalnym...nie używaj soli... Myślę że twój organizm po prostu magazynuje tłuszcz bo już przyzwyczaił się do wszelkiego rodzaju diet.
Co Ci szkodzi spróbować jeść tak jak mówię...jeśli to co robisz teraz nie przynosi rezultatów...
Jesli chcesz to w weekend mogę Ci ułożyć przykładowy tygodniowy jadłospis (kiedyś się bardzo tym interesowałam i układałam diety...)
Mamusiu trzeba dobrze jeść żeby organizm spalał tłuszcz... Daj znać czy masz ochotę spróbować....
Ja trochę się stosuję do tych moich zasad i juz ponad 10kg mniej (trochę bo niestety jestem uzależniona od słodyczy:-D)

Podsumowując nie można się poddawać i nie można na siłę stosować czegoś co jak widać nie przynosi rezultatów...
 
reklama
Mamuśka nie poddawaj się! Z takim podejściem to na pewno nie schudniesz...Ja bym proponowała dać miesiąc ulgi w odchudzaniu i jeść wszystko tylko w umiarowanych ilościach...pięć posiłków dziennie najpóźniej o 18.00.Przez ten czas zjadać około 1700kcal - tylko jeść oczywiście wartościowe rzeczy...twarożek, owoce, warzywa...dużo soków warzywnych...
Po tym miesiącu zmniejszyć do 1200kcal i zobaczyć co się będzie działo....
Ja myślę że masz za mało zróżnicowaną dietę...nie masz w niej tłuszczu a i wszystkie minerały i wartości odżywcze praktycznie tylko z kaszy...Już dawno udowodnili że monotonna dieta nie daje dobrych rezultatów. Z czego masz cukry?? Bo za dużo owoców chyba nie jesz na tej diecie? Na obiad zjedz pieczoną rybę w folii np. z surówką... na kolację 2 kromki chlebka WASA z serkiem naturalnym...nie używaj soli... Myślę że twój organizm po prostu magazynuje tłuszcz bo już przyzwyczaił się do wszelkiego rodzaju diet.
Co Ci szkodzi spróbować jeść tak jak mówię...jeśli to co robisz teraz nie przynosi rezultatów...
Jesli chcesz to w weekend mogę Ci ułożyć przykładowy tygodniowy jadłospis (kiedyś się bardzo tym interesowałam i układałam diety...)
Mamusiu trzeba dobrze jeść żeby organizm spalał tłuszcz... Daj znać czy masz ochotę spróbować....
Ja trochę się stosuję do tych moich zasad i juz ponad 10kg mniej (trochę bo niestety jestem uzależniona od słodyczy:-D)

Podsumowując nie można się poddawać i nie można na siłę stosować czegoś co jak widać nie przynosi rezultatów...
juz caly tydzien jestem na diecie 1200kcal i jak na razie nic
sniadanie
2 wasy z twarozkiem i plaster chudej wedliny
2 sniadanie
parowka cieleca i wasa z twarozkiem i jakies warzywo
obiad
ryba lub kurczak na parze (parowar) i warzywa na parze
kolacja o 19.00
jogurt lub kefiri jakies jablko


i TYLE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


napisz co ty jesz ze tak swietnie chudniesz


ZAZNACZAM ZE NIE CZUJE SIE GLODNA, BO MOJ ZOLADEK JUZ JEST PRZYZWYCZAJONY DO DIET
 
Ostatnia edycja:
Do góry